wtorek, 11 sierpnia 2015

Różne takie:)

Witajcie:)

Jak wiadomo nie od dziś - człowiek musi mieć jakieś zajęcie, żeby się nie nudzić. W szczególności mały człowiek, który ma wakacje. A już w "szczególnej szczególności" dwójka małych ludzi, którzy mieszkają w UK i pogoda nie zawsze jest łaskawa.

Dziś dla Ciebie mój Drogi Czytelniku - mąka w roli głównej:)) Już dawno temu znajoma mówiła o jej zbawiennym wpływie na chwilowy spokój w domu! Przed sprawdzeniem tej teorii hamowała mnie li i jedynie myśl o późniejszym sprzątaniu. Kusząca myśl o błogiej ciszy wzięła górę:)) Najpierw była sama mąka a pod koniec dodaliśmy trochę wody. Zabawa przednia!!! I co muszę podkreślić - nawet tak strasznie się nie sprzątało:))


Kolejną super zabawą jest oczywiście błoto:) Tu zaszalała Martusia robiąc ozdoby drzwi do murowanej szopki.


Kąpię Martusię. A w tym czasie...


***
"Pinionek" - Pinokio (wg Mamelka:)

***
Pytam o coś mojego MęŻa. On odpowiada:
- Nie mam zielonego pojęcia.
Chwila ciszy.
- Nie mam pomarańczowego pojęcia - dodaje córcia.

***
I tyle w dzisiejszym temacie:)
Miłego dnia:) Pa:)

25 komentarzy:

  1. Haha...zabawa przednią być musiała, co widać na złączonych obrazkach
    Nie od dziś wiadomo, że dzieci najbardziej uwielbiają te zabawy po których matka musi sprzątaczka 2h...

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Sprzątanie po mące, to była "chwila-moment" tzw. szybka akcja:))

      buziaki

      Usuń
  2. Fajna zabawa z dzieciakami to malowanie zafarbowanymi kostkami lodu. Wystarczy tylko w pojemnikach do kostek lody dodać barwnika spożywczego do wody, odczekać aż zamarznie i do dzieła. W taki upał się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi ciekawie! Może kiedyś się skuszę:))
      ps. u nas nie ma upałów:)

      Usuń
  3. Widać, że bawili się doskonale :) sprzątanie mieszkania to pikuś ale wyprać Mamelka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ciuchy na szczęście były TYLKO w mące a nie w mące z wodą;))

      Usuń
    2. To miałaś szczęście :)

      Usuń
  4. Ja rozkładam stare prześcieradło i pozwalam malować farbami...bo już z doświadczenia wiem, ze rzadko jest pomalowana kartka. Moja córka preferuje body painting :)))
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu na to, to bym nie poszła;)) aż tak odważna nie jestem! Farbki tylko pod nadzorem, przy stole w fartuszkach:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Hi hi :) Musiały miec niezła frajdę skoro mamusia pozwoliła im na taki bałagan :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Co tam sprzątanie! Ważne, że zabawa była udana :))
    Powiedzonka dzieci są bardzo fajne, dobrze, że je zapisujesz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, no niestety bywa, że i ja tak czasem wyglądam, po moich zabawach z cukrem pudrem :D Zrób im trochę cukrowej masy, niech robią figurki i wysyłają do Pl, ciotka Aga będzie miała cud pomocników ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam :) Ja zawsze dostaję szaleju jak widzę bałagan w kuchni :)
    A ty proszę jaki spokój i opanowanie hihihi Musisz mnie tego nauczyć, bo zauważyłam, że moja andy zaczyna domyślać się różnych głupich rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był bałagan w salonie - a on już nie jedno przeszedł:))
      No nie zawsze jestem oazą spokoju, ale co do ich zabaw to mam luz:)

      Usuń
  9. Najważniejsze, że zabawa była udana, a sprzątanie jak nie to, to coś innego by dzieciaki wymyśliły, żeby mamuśka się nie zasiedziała :)))

    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O zasiedzeniu mowy nie ma:) Sama to na pewno dobrze znasz:)
      Buziole:)

      Usuń
  10. pozazdrościłam marnej pogody. U nas tropiki od dawna:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie byłam u Ciebie i napisałam, że możemy się wymienić;)

      Usuń
  11. Widać, że zabawa była udana : ) Pozdrawiam : ) http://fabricandcolor.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie jak zwykle wesoło i kreatywnie :) Może następnym razem masa solna?

    OdpowiedzUsuń