piątek, 19 grudnia 2014

Renifery i prezenty:)

Witajcie:))
Chwilę temu...

Po kąpieli Martusia założyła koronę i weszła do szafy pozostawiając uchylone drzwi. Ja poszłam podgrzać mleko. Wchodzę do pokoju i wołam:
- Dzieci, mleko.
Mamelek przechodząc obok szafy domknął ją. Po chwili drzwi się otworzyły i usłyszeliśmy łomot. Martusia zahaczyła nóżką o zabawkę i runęła jak długa.
Pytam z troską, widząc że sytuacja opanowana i płaczu nie będzie:
- Ojoj, co się stało?
Na to Martusia poprawiając koronę:
- Księżniczka upadła...
***
W środę moja córcia miała w przedszkolu Christmas Party:)) Ku mojemu zaskoczeniu i wielkiej radości spotkałam tam Renkę z bloga "Tajemnicza kawiarenka", jej relację możecie zobaczyć TU (a przy okazji zajrzyjcie do niej, żeby zobaczyć jak cuuudnie haftuje!)

Najpierw były dziecięce występy (Martusia tańczyła z Mamunią, bo nie chciała z dziećmi:). Później było przepyszne jedzonko. Część specjałów przygotowały panie przedszkolanki a część przynieśli rodzice.

Największą niespodzianką dla wszystkich były renifery!!!


Nie zabrakło też Mikołaja, któremu pomagał elfik:)



Każde dziecko otrzymało prezent od Świętego oraz dodatkowy "przedszkolny", który był przeznaczony dla rodziców. A w środku - dziecięcy hand made:)) Dwie filcowo-koralikowe przywieszki, czerwona bombka z odciśniętą rączką dziecka, kalendarz na 2015 z wszytymi koralikami, podkładeczka - świecznik zrobiona z kawałka pnia.


Oraz Mikołaj "z rąsi" z masy solnej:)


Powiem Wam, że tymi prezentami bardzo się wzruszyłam. Będziemy mieli świetne pamiątki na lata!

Odkąd zmieniliśmy  Martusi przedszkole (od września się udało:) zauważyłam wielkie zmiany na plus. Chętniej chodzi do przedszkola i wraca sucha:))) Dużo więcej uwagi poświęcają każdemu dziecku w tym przedszkolu niż w tym poprzednim. Zabawy bardzo często są spersonalizowane a panie otwarte na dziecięce pomysły:) I też komunikacja z rodzicami jest zdecydowanie lepsza. Do tego wszelkie postępy w rozwoju dziecka można śledzić na bieżąco na stronie internetowej:))) Tak, tak - każde dziecko ma swoją stronkę:))

***
To tyle na dziś:)) Kolorowych snów:))Pa!

18 komentarzy:

  1. To musiał być cudowny dzień... Ja z malzem mamy juz takie za nami i bardzo tesknimy do tamtych chwil.Dzieci tak szybko rosną.
    Prezenty dla rodziców wspaniałe, pamiatka na wiele... wiele lat.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy choinkowo-kolorowy post :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))to był faktycznie fajny dzień! Wytwory małych rączek pełnią rolę świątecznych dekoracji:))
      ps. byłam już u Ciebie - klimatycznie! Czy na tej pierwszej fotce to Ty?

      Usuń
  2. Nie Gosiu..to nie ja,to moja córka.. zresztą identyczna...to moja prawdziwa kopia,nawet glosy mamy identyczne do tego stopnia ze moja rodzona mamuska nigdy nie wie ktora z nas się odezwala.Jedyne co nas różni ,to wiek...cale 20 lat jestem starsza :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi, hi ale numer:)) w każdym razie geny musicie mieć dobre, bo córcia piękna kobietka!
      A ja głos mam identyczny z siostrą:)) Zawsze są problemy jak przyjeżdżam do PL i odbieram telefon:))

      Usuń
  3. Prezenty naprawdę urocze. Te mikołaje wykorzystam jeszcze jutro (a raczej dziś) z dzieciakami w pracy. Idę robić masę solną:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:)) jestem przekonana, że dzieciaki będą się świetnie bawić przy robieniu takich prezentów a rodzice będą zachwyceni tak jak ja!

      Usuń
    2. Wszystko wyszło naprawdę cudownie. Mikołaje zrobione, pomalowane i wypalone:-) Każda mój "artystyczny potworek" zaniósł rodzicom w prezencie swoje arcydzieło.

      Usuń
    3. :))to fajnie, że się udało:))

      Usuń
  4. Widzę, że przedszkole rzeczywiście macie fantastyczne :) Moja zaczęła od listopada ale więcej jej nie ma w przedszkolu niż jest, niestety często choruje... Ale mam nadzieję, że jak nam się to unormuje to też okaże się, że to nasze przedszkole jest suuuuper :)))
    Prezenty pierwsza klasa... To niemalże cenne dary... :)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))dziękuję
      Nasza Martusia też ciągle chorowała a co za tym idzie - Mamelek też:( Teraz jest zdecydowanie lepiej, chociaż właśnie pożegnaliśmy choróbsko!

      Usuń
  5. kochana takie przedszkole to marzenie dziecka i rodzica:-)
    mójstarszy syn od wrzesnia sam podjął decyzje o zmianie przedszkola myslałam że to fanaberia 4latka a okazuje się że wiedział co robi i mama nie ma problemu z dostarczaniem go na miejsce:-)
    pzdr Was ciepło a szczególnie mocno mamelka i księżniczkę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, wiedział synuś, że coś jest nie tak i dobrze, że postawił na swoim:)) Dobrze też, że mieliście jakąś alternatywę z tym przedszkolem. U nas w tym poprzednim było zbyt wiele dzieci w porównaniu do przedszkolanek. One zwyczajnie nie były w stanie wszystkiego ogarnąć! Tylko pani Danusia (Polka of kors:) była najbardziej zaangażowana:))) Ciekawe gdzie dostanie się Mameluś:)
      Buziaki

      Usuń
  6. A dziękuję pięknie za reklamę :)))
    Rzeczywiście przedszkole nasze dzieciaki mają fantastyczne. Małe, przytulne i wyjątkowe.
    Te wszystkie rzeczy hand made są super!
    Ps. Jak Ci się udało namówić Mikołaja, żeby opuścił tron? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))a bardzo proszę - niech inni też mogą nacieszyć oko, Twoimi pracami:)
      Ps. Mikołaj wstał specjalnie do fotki ze swoim zaprzęgiem:))

      Usuń
  7. Właśnie ja jestem taka sentymentalna że takie prezenty to wzruszająca pamiątka na lata. Rąsia pewnie urośnie i co roku trzeba mierzyć do tegorocznej ile urosła :D
    O jak dobrze że macie fajne przedszkole :) - spokój Matki BEZCENNY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))moi Rodzice nadal z pietyzmem przechowują pamiątki z mojego i siostry dzieciństwa:)))

      Usuń
  8. To z pewnością był dzień pełen wrażeń! :)

    OdpowiedzUsuń