Gdy kupowaliśmy trzy lata temu nasz dom, zastanawiałam się jak to będzie mieszkać w bardzo bliskim sąsiedztwie z pubem. Wątpliwości rozwiały się bardzo szybko, bo nigdy przenigdy nie dochodziły z niego żadne hałasy, więc człowiek przestał na niego zwracać uwagę.
Interesy w pubie nie szły zbyt dobrze. Mimo zmiany właściciela w końcu go zamknięto na głucho, następnie zburzono a teren sprzedano pod budowę domów.
Z postawieniem nowych budynków uwinięto się nad wyraz szybko. A ja przechodząc koło budowy natknęłam się na fajną paletę:)
Spytałam nieśmiało jednego z panów budowlańców czy jej potrzebują. Obszedł wszystkich zainteresowanych i okazało się, że mogę ją wziąć. Dodam, że obie ręce miałam akurat zajęte doniczkami z kwiatami:) Zagaiłam jeszcze czy ona ciężka. Dużych rozmiarów pan chciał ją dziarsko chwycić by to sprawdzić, ale wyszło mu to mniej dziarsko. Ciut uśmiech zszedł mi z twarzy, ale na szczęście pan spytał gdzie mieszkam. Zgodnie z prawdą powiedziałam, że dwa domy dalej. A on zaoferował mi swoją pomoc:)
I uwierz mi mój Drogi Czytelniku - mało nie zeszłam podczas tego taszczenia;) Na szybko w głowie obmyśliłam plan, że do domu to mi się nie zmieści i musimy ukryć ją w szopce, gdzie trzymamy kubły na śmieciory i mój rower. Wszystko ok, tylko że przed tą szopką stał jak zawsze nasz samochód... i musieliśmy tę mega ciężką paletę podnieść nad nim. Duży pan upewniał się trzy razy czy dam radę. Ja trzy razy zapewniałam, że dam, choć wcale to nie było takie pewne. Dodam tylko, że dawno się tak żarliwie nie modliłam;)
Paleta odstała trochę, bo a) padał deszcz, b) weny jakoś tak od razu nie było, c) nie mogłam dostać odpowiednich kółek.
I całkiem niedawno, po powrocie z PL, gdzie bez problemu zakupiłam kółka zabrałam się za szlifowanie i lakierowanie. Później w środku, za pomocą pinezek umocowałam ceratę a przy pomocy MęŻa rzeczone koła i tak oto tym sposobem mam moją skrzynię w rozmiarze XXL;)
Oczywiście nie ma na nią miejsca w domu, ale od samego początku wiedziałam, że stanie na patio i pomieści część dziecięcych gratów. Tak też się stało;)
Podoba Wam się moja paleto-skrzynia? Mi bardzo:) Ściskam Was mocno i życzę miłego dnia! Pa:)
Paleta jest cudna Przeraził mnie ten manewr nad samochodem. Dzielna kobieta😄
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńByła chwila strachu, to fakt;))
Ciekawa ta paleta - taka przerośnięta skrzynka :D jak czytałam to sobie wyobrażałam, jak razem z tym panem przerzucaliście ją nad autem - chwila grozy ;)
OdpowiedzUsuńJak ją zobaczyłam, to urzekła mnie kształtem i kolorem:) Dobrze, że się udało;)
UsuńBardzo dobrze! :) Rozglądaj się dalej, ciekawe ile jeszcze skarbów na Ciebie czeka :)
UsuńJuż mam kolejne;)
UsuńAle miałaś czaderski pomysł! Świetna skrzynia i kawał dobrej roboty. Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBuziole :)
:) dziękuję:)
UsuńJakoś mnie mocno ciągnie w stronę skrzyń na kółkach;) Nic na to nie poradzę;)))
Buziaki:)
Baba jak się uprze, to nie ma mocnych :-) Ale masz za to fajne wspomnienia i oryginalny mebel w domu.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Na nas - kobiety - nie ma mocnych;)
UsuńSkrzynio paleta jest super! Jak mebel kupiony w dizajnerskim sklepie. No i te kółka z Polski :)
OdpowiedzUsuńWarto było, chociaż jak sobie wyobraziłam co czuł Pan jak wyobrażał sobie zniszczenia samochodu to minę miał niewąską :D
:) dziękuję:)
UsuńPewnie i tu w UK dostałabym takie kółka, ale nie miałam okazji być ostatnio w budowlanym sklepie;)) A Polska to Polska - tam bywam w różnych sklepach;))
Zarówno duży pan jak i ja odetchnęliśmy z ulgą jak manewr się udał:))
O jacie! Ale czadowo!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńRewelacja ! Jak ja podziwiam matki, które tak umiejętnie dysponują czasem i potrafią znaleźć go na takie cudowne rzeczy. Skrzynia jest rewelacyjna, nam też by się przydała na te wszystkie szpargały mojego dziecka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) dziękuję:)
OdpowiedzUsuńZ tym dysponowaniem czasem to bywa różnie;) Ale że mnie ciągle nosi, by coś robić to muszę jakoś sobie radzić;)))
Pozdrawiam cieplutko:))
Fajny pomysł, wykonawstwo nieco ryzykowne, ale najważniejsze, że się udało. Doskonały pojemnik na dziecięce, i nie tylko, pierdołki.Jednym słowem recykling doskonały.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńWykonawstwo nie, tylko transport;))
Skrzynia jest cudowna. Historia skrzyni jeszcze lepsza. Kocham Twojego bloga! <3
OdpowiedzUsuń:)Dziękuję, dziękuję i polecam się na przyszłość;)))
UsuńPiekna! Warto bylo taszczyc! ;)
OdpowiedzUsuńI rzeczywiscie ogrooomna! :O
:)Dziękuję:)
UsuńNo XXL jak nic:))
WOW! Ta skrzynia to istne cudo :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńŚwietna, a jaka pojemna pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńOj tak, pomieści mnóstwo rzeczy:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Takiej palety/ skrzynki, to jeszcze nie widziałam, super ją wykorzystałaś i jeszcze raz potwierdziłaś, ze jak się baba uprze, to nawet góry przeniesie 😁
OdpowiedzUsuńPozdrówka 😁
:)Dziękuję:)
Usuńteż taką widziałam pierwszy raz i od razu strzała amora;)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Nigdy bym nie powiedziała, że powstała z palety. Masz świetne pomysły, skrzynia wygląda naprawdę genialnie. Jest dekoracją sama w sobie. Buźki:).
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńGdyby była mniejsza, to by zamieszkała z nami w salonie:))
Pozdrawiam serdecznie:)
To się nazywa upór kobiety!;p Swietny pomysł z tą paletą!:))
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:) urzekła mnie od razu, więc nie mogłam odpuścić;))
Usuń