Dziś mam dla Was przepis na warstwową sałatkę z brokułów i kurczaka:))
Kapusta szparagowa, bo tak nazywa się inaczej brokuł, wspomaga usuwanie z organizmu związków rakotwórczych!!! Brokuły to także naturalne źródło błonnika pokarmowego. To doskonałe warzywo dla wielu chorych m.in. cukrzyków (zawiera dużą ilość chromu), dla tych co mają wysoki poziom cholesterolu, tych co borykają się z serduszkiem i anemią. A także dla tych z niedoborami wapnia i artretyzmem.
Wszystko to oczywiście prawda, pod warunkiem, że gotujemy go krótko, bo wówczas nie traci swoich cennych właściwości!!! Zatem - jedzmy i gotujmy na zdrowie:)
Potrzebne będą:
- brokuły (2 duże)
- piersi z kurczaka (3 sztuki)
- opakowanie sera feta
- duży jogurt naturalny
- garść migdałów (płatków)
Na spód miseczki układamy przestudzone brokuły (połowę z tego co ugotowaliśmy), na to piersi z kurczaka (połowę), na to warstwę pokrojonego w kostkę lub pokruszonego z ułańską fantazją sera feta (oczywiście połowę) i to wszystko smarujemy jogurtem naturalnym. Następnie powtarzamy wszystkie warstwy w tej samej kolejności. Na wierzch sypiemy hojnie prażone migdały. Chyba, że ktoś nie lubi tego specyficznego smaku, to można dać nie uprażone:))) Ja dałam mieszankę: uprażone ze zwykłymi. Sałatkę wstawiamy przynajmniej na 2 godziny do lodówki.
SMACZNEGO:)))
Marcelek dostał nową "ksywkę" od siostry - "Dodek":))) Zaczął nawet na nią reagować! Takie to uroki bycia młodszym bratem:)))
ps. Lubicie brokuły? Jeśli tak, to ciekawa jestem w jakiej postaci:))) Pa:)))
Biorę przepis. Ja uwielbiam pod kazdą postacia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowała:)))
UsuńNiedawno jadłam je po roku przerwy ;) W zeszłym roku przesadziłam, bo wtrajałam je "na dietkę" i tak mi zbrzydły, że patrzeć na nie nie mogłam. Ale wszystko wróciło do normy, a do tego w takim "towarzystwie" jak polecasz, to ja je bardzo lubię, więc jak najbardziej przygarniam przepisik :)))
OdpowiedzUsuń:) Bardzo proszę. Smacznego:)) A ja kiedyś zawsze wolałam kalafior:))) Czasy się zmieniają:)))
UsuńNo, ja już nic nie dodam:) Denerwują mnie wpisy kulinarne bo wszystko takie smakowite:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:))) zapraszam na degustację:))) hi,hi. Pozdrawiam również:)))
UsuńEjjjj, salatka pewnie i dobra, ale juz nie dla mnie!!! ;)
OdpowiedzUsuńMusiałaby nastąpić pewna modyfikacja:))) ale MaraZ by taką pewnie zjadł:)))
UsuńSiora muszę tego skosztować choćbym miała 24h spedzic znowu w autokarze ;-)) Uściski dla Martusi córusi tatusia i Dodka heheh
OdpowiedzUsuńZapraszamy:)))
Usuń