środa, 28 kwietnia 2021

Tomek

 Witajcie

Dzisiaj przychodzę do Was z PROŚBĄ... Nie mam żadnych mediów społecznościowych, więc piszę tu. 


Mój bardzo bliski kolega umiera na raka... Ja widziałam się z nim ostatnio w grudniu 2019 roku gdy byłam ostatni raz w PL. Jeszcze wtedy nikt nawet tego nie przeczuwał... A styczeń przyniósł straszne wieści... Wszystko jest dokładnie opisane 

TU

Tomek to niezwykły człowiek. Wspaniały mąż, ojciec i przyjaciel. Roztacza wokoło siebie tak niezwykłą aurę, że każdy czuje się wspaniale w jego towarzystwie! Poznałam go dzięki jego przemiłej dziewczynie (obecnej żonie) Monice. Tych dwoje ludzi od zawsze stanowiło dla mnie wzór IDEALNEGO związku. Rozumieją się wpół słowa, są dla siebie wsparciem w każdej sytuacji. Mają synka w wieku mojego Mamelka... To chyba pierwsza taka sytuacja gdy nie wiem co napisać... To jest dla mnie tak koszmarnie niepojęte... A do tego wszystko rozbija się oczywiście o pieniądze...

Oni walczą o każdy dzień... Proszę, zajrzyjcie na stronę Tomka. Jeśli możecie, wesprzyjcie ich jakąś kwotą a kto wierzący - modlitwą... Jeśli nie, to może chociaż udostępnijcie na FB tę zbiórkę.

Wiem, że jest wiele osób, które potrzebuje pomocy... Pewnie część z Was otacza opieką kogoś bliskiego... Wiem, rozumiem to wszystko, ale pukam już do wszystkich drzwi...

Dziękuję za zrozumienie...

To tyle na dziś. Uściski


Edit. Dziękuję za słowa wsparcia, pomoc i modlitwę... Niestety nie udało się...  Tomek już jest w niebie...


30 komentarzy:

  1. Bardzo współczuje. Mój tata też walczył z rakiem i nawet mu się udało zwalczyć mimo podeszłego wieku. Ważne jest aby jak najszybciej zdiagnozować bo jest większa szansa na wygraną. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu strasznie mi przykro :((. Zaraz zerknę na stronę. Trzymam kciuki by mimo ciężkiej choroby Twój kolega wrócił do zdrowia i sil.
    Tulę mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam mocno kciuki żeby wrócił do sił i zdrowia :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję, i jestem w temacie, bo 2 tyg temu pochowałam szwagra, walczył z rakiem 2 lata. Pomodlę się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję z całego serca. Zbyt wielkie żniwo zbiera rak na tym świecie... To podłe choróbsko nie patrzy na status materialny czy wiek. Syn mojej kuzynki ma zaledwie 9 lat i od dwóch lat walczy jak może...

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję, nadzieja umiera ostatnia . Mam nadzieje,że wygra walkę z podstępnym choróbskiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki żeby Twój kolega wrócił do sił i wygrał walkę z chorobą. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrowia dla kolegi, a na zrzutkę zaglądniemy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie ♡
    życzę dużo dobrego i przede wszystkim, szybkiego powrotu do zdrowia!
    Trzymam kciuki za pokonanie choroby!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozumiem co piszesz i czujesz,pomogę , oczywiście udostępnię na fb i obiecuję modlitwę, trzymaj się..

    OdpowiedzUsuń
  11. Życzę dużo zdrowia i sił dla Twojego kolegi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz wielkie serducho !!! Dużo zdrowia dla Kolegi Tomka!

    OdpowiedzUsuń
  13. Współczuję bardzo, szczególnie najbliższym...
    Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze. Będę pamiętać o nich podczas modlitwy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o tej historii. Serce pęka. Oby udało się zebrać potrzebna kwotę

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi przykro. Wyrazy współczucia.

    OdpowiedzUsuń