Witajcie:)
Witajcie - dziś NIC odkrywczego:)
Dziś po prostu Metamorfoza starej skrzynki. Moja metamorfoza. Moje kolejne spełnione marzenie:)
Od jakiegoś czasu "chodziła za mną" stara skrzynka. Stara, mocno styrana życiem skrzynka po owocach lub warzywach. Codziennie widzę taką wracając z pracy. Mijam garaż gościa, który zajmuje się sprzedażą sadzonek a tam kusi taka skrzynka. Niestety on też ją potrzebuje... A skrzynka w głowie pozostała...
Koleżanka z pracy wyruszyła do PL. Ma w planach przywiezienie różnych maminych przetworów, więc zasugerowałam, że gdyby znalazła taką starą skrzynkę, to mogłaby przecież włożyć do niej owe słoiki. I przywieść mi ją. A ja bym padła ze szczęścia:) Zgodziła się, ale z tego co wiem - szanse są małe, bo u nich w domu takiej skrzyni nie ma... U sąsiadów też nie ma... Albo nikt się kurna nie chce ujawnić;)
I opowiadam moim Rodzicom tę historię a na to oni, że przecież taka skrzynka stoi u nich pod balkonem!!! No sama nie wierzę w to co słyszę i widzę:))) Szczęście na wyciągniecie dłoni!!!
Wpakowałam tę skrzynię do paczki + tysiące pakunków, pakuneczków i prezentów od bliskich z PL i Rodzice wysłali mi ją do domku. DZIĘKUJĘ!!!
Zabrałam się za nią praktycznie od razu. Wyszorowałam porządnie wodą z mydłem, bo swego czasu Tatko trzymał w niej sadzonki. Pozwoliłam słoneczku osuszyć ją a następnie lekko ją przeszlifowałam. Nie chciałam tego robić bardziej, bo zależało mi by tą staroć było widać:) Następnie raz przejechałam bezbarwnym lakierem - tylko by wygładzić powierzchnię, bo nie zależało mi na "blasku".
Chwilę podumałam czy chcę ją taką gołą - chciałam, ale zwyciężyła praktyczna strona i skrzynia dostała ubranko. Szyć mi się nie chciało (przypominam, że nadal mam niesprawną maszynę a tutejszych fachowców - po historii z butami TU - omijam już szerokim łukiem:)
I wówczas wpadł mi w oko nietypowy materiał. Taki ceratowy, który skradł moje serce dawno temu i gdy tylko go zobaczyłam, to MUSIAŁAM go kupić. Odleżał swoje, bo żal mi go było zmarnować na byle co. Teraz się przydał:)) Najpierw chciałam ten materiał po prostu przykleić (użyłam kleju Magik), ale nie byłam zadowolona - trzymał a i owszem, nawet całkiem mocno, ale przez materiał przebijały ślady kleju i wyglądało to mocno słabo. Wymyśliłam więc zwykłe, najzwyklejsze pinezki. Do tego dołożyłam kółka i gra muzyka:)
Na zabawki, na książki na skarby!
A do kompletu mam jeszcze taką na gry i puzzle.
Ponad dziesięcioletnią przytarganą z pewnej bramy w UK:) Już nie taką staruteńką, ale też z klimatem. Tej nie tykam. podoba mi się taka jaka jest)
***
Co Wy na to - skrzynka w pokoju czy raczej w piwnicy?
Miłego dnia:) Pa:)
Kocham skrzyneczki :) U nas w szkole było ich całe zatrzęsienie - rozdawali w nich jabłka. Widzisz jak to jest jeden ma w nadmiarze a drugi szuka choć jednej. Cieszę się, że Ty znalazłaś swoją skrzyneczkę. Jest cudna!!!!
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) ja bym woźnego w Twojej szkole wyściskała gdyby mi zaproponował taką skrzynkę;)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wykombinowałaś! Nie wpdłabym na to, by wnetrze szkrzyneczki wyłożyć czymś kolorowym :-) kupuję i zgapiam!
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) mi tak jakoś przypasowało;) a jak się kiedyś znudzi/zniszczy to zawsze mogę wymienić!
UsuńU mnie też skrzynek w dostatku ...
OdpowiedzUsuńZ tegoż powodu są i w domu i na tarasie i w piwnicy ;)
Twoja superowa!
:)dziękuję:)
UsuńA u mnie - to towar deficytowy;)z chęcią bym przygarnęła jeszcze jedną:)
I u mnie sypnęło takimi skrzynkami. Mam je w moich pracowniach i jeszcze za przeróbki się nie wzięłam, bo jakoś ten klimat mi pasi. Przynajmniej dwie dostaną ubranko, bo wtedy zmieszczą się szpargały i będą w domku. Buziaki.
OdpowiedzUsuń:) niby nic, ot zwykła skrzynka a jak ją można wykorzystać! Ile ludzi tyle pomysłów:)
UsuńBuziaki
Przeuroczy ten materiał! <3
OdpowiedzUsuń:)mi też się podoba:)
UsuńSwietna skrzynia! Tez lubie takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńCudowna!!! wiesz, że ja mężowi też od jakiegos czasu marudze o zrobienie takiej skrzyneczki? :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńMęcz go męcz a później się pochwal jak już zrobi:)
Skrzynka wszędzie się odnajdzie :)
OdpowiedzUsuńP.S ta Twoja to chyba najdroższa w historii - aż z Polski przywędrowała, długa drogę :)
:)no jakoś musiałam sobie radzić, bo do samolotu by mnie z nią nie wpuszczono;))
UsuńPonoć na targowisku, można odkupić, albo w warzywniaku - jeszcze nie testowałam, ale pewnie w następnym sezonie sprawdzę, bo chcę na balkonie zrobić regał skrzynkowy :)
UsuńJa chciałabym jeszcze choć jedną;)
UsuńSprawdź warzywniaki :)
UsuńTu raczej typowych warzywniaków nie ma... A na targowisko też jakoś nie trafiamy. Nie trace nadziei, kiedyś coś znajdę;))
UsuńNa pewno :) a jakieś złomowiska? Ja dziś miałam na jedno podjechać (jakiś czas temu widziałam tam skrzynki), ale mam przeziębione dziecko i z moich planów chyba nici...
UsuńPrędzej carboot, ale jest mały problem - nie ma mnie tak kto zabrać:( W tym roku byliśmy tylko raz a w zeszłym chyba wcale. Ze złomowiskiem taki sam problem - brak transportu - byłam tylko raz. Chyba 10 lat temu z kolegą:)
UsuńMoja skrzynia po jabłkowa czeka w piwnicy na wejście na salony. Pikniw swoją upiększyłaś. Materiał uroczy. : )
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńJestem ciekawa Twojej przemiany!U Ciebie z szyciem nie ma problemu, więc o ubranko nie ma się co martwić:)
cudowna skrzynia. Pomysł z materiałem od środka super
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńMateriał w dodatku praktyczny, bo wystarczy go przetrzeć wilgotną szmatką i gotowe;)
No i powstał mebel z duszą :) Bardzo ładnie i praktycznie z tym materiałem w środku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)dziękuję:) ten materiał przynajmniej nie będę musiała prać;)
UsuńŚciskam serdecznie:)
Ja moge sie pochwalic skrzyniami wojskowymi po nabojach tylko ciezko je wykorzystac bo duze. Fajnie walczylas o skrzynke :-)
OdpowiedzUsuńTakie wojskowe skrzynie, to też super sprawa! Duże - czyli pojemne, zawsze się przydadzą:)
UsuńBardzo ładna jest po metamorfozie :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) mi też się taka podoba:)
UsuńSzkoda, że taka ze mnie łamaga, bo bym sobie taką skrzyneczkę zmajstrowała ;) Lubię taki styl, trochę vintage, trochę shabby chic, niedawno sporo kasy wywaliłam na dwie podobne skrzyneczki właśnie na dzieciowe puzzle i inne skarby :) http://codziennik-kobiety.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńEj, ej, trochę więcej wiary w siebie:) Przy tym nie trzeba mieć ŻADNYCH specjalnych umiejętności! Trzeba mieć tylko skrzynkę:)
UsuńŚwietny pomysł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
Usuńpozdrawiam cieplutko
Bardzo lubię wszelkie skrzynie, pudła i ozdobne kartony, dzięki którym mogę sobie fajnie zorganizować przestrzeń wokół siebie. Twoja jest świetna, też muszę się o taką postarać :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) też lubię pudła, skrzynki i pudełeczka tylko chwilami zapomniam co w nich mam;)))
UsuńGitara! :)
OdpowiedzUsuńNie - skrzynka;)
UsuńŚwietna historia skrzynki, wygląda super :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńBędzie co wnukom opowiadać jak się takowych dorobię;))
Cudnie wyszło :) Ja często takich skrzyneczek używam na przetwory właśnie :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńU mnie niestety brak przetworów - przynajmniej na razie;)
Fajnie, że Ci się udało zdobyć taką skrzynkę. Ostatnio są bardzo modne, no i nie dziwne, bo fajnie wyglądają i mogą mieć różnorakie zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńBuziole :)
:) no właśnie - różne rzeczy można tam schować, ale chyba wyląduje u nas w sypialni:)
UsuńBuziaki
Swietnie wyglada! I super by mi sie wkomponowala w nowe meble w salonie oraz jadalni (mamy z jednego kompletu)!
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) no proszę - taka niepozorna a jakie ma wzięcie;)
UsuńRewelacja :))
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńWspaniały pomysł, teraz to i u mnie nic nie będzie się plątało pod nogami! Kradnę pomysł i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję i miłej zabawy przy metamorfozie życzę:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Skrzynka jest bombowa mam podobną na hafciarskie gazetki
OdpowiedzUsuńbo półki i szuflady od cięzaru ledwo dychały hehe - super robota ;)
:)dziękuję:)
UsuńMoja na razie zawędrowała do sypialni:)
Uwielbiam skrzynki pod każdą postacią n.. mamy z nich stolik kawowy, skrzynie na zabawki i taką co chodzi z nami wszędzie...jako stoliczek miejsce na postawienie kilku ozdób. Zapraszamy do nas:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na jednej skrzynce się u mnie nie skończy;)
Usuń