niedziela, 20 lutego 2022

Wymianka:)

 Dzień dobry:)

Aniołki Izy pewnie większość z Was zna, jeśli nie to zapraszam TU. Jakiś czas temu wpadłam na genialny pomysł by spytać się Izy czy chciałaby się ze mną wymienić pracami. Marzył mi się jej aniołek:) 

Zgodziła się i spytała czy ma być jakiś konkretny... a ja już w głowie miałam Spichrza - wizytówkę mojej Bydgoszczy!

I mam!!! Mojego cudownego bydgoskiego anioła!!! A obok mój domkowy i folkowy. Iza dobrze wie co lubię najbardziej:)) Te anioły są tworzone sercem. To widać! Detale, kolory - wszystko prześliczne. Oczywiście to nie koniec moich prezentów:))

Wspaniała Maryja, anioł z książką i anioł letni. Same skarby! Ja się nie mogę przestać uśmiechać:) 


Karteczka z fenkiem, aniołkowa podkładka i zakładki z suszkami - wszystko śliczne i dopracowane w każdym szczególe! 

Do tego przydasie i słodkości:) 

I skarby na jednej fotce!!! I wszystko MOJE:))

Izuś - jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ:) 

To tyle na dziś, idę się cieszyć:)) Dobrej niedzieli, paaa!

poniedziałek, 7 lutego 2022

Motyle i gry:)

 Dzień dobry:)

Dwa tygodnie temu postanowiliśmy wykraść chwilę z codzienności i spędzić jedną noc poza domem. W piątek krótko po szkole spakowaliśmy się i wyruszyliśmy do Warwick. Umówiliśmy się tam ze znajomymi na obiadokolację. Z pełnymi brzuszkami pojechaliśmy do hotelu:) A tam zaplanowany... wieczór planszówek!

Jak to miło mieć znajomych, z którymi ma się podobne zainteresowania: ) Dzieci także miały wieczór gier... i nie tylko tych elektronicznych.

***

Rano po śniadaniu, krótki wypad po Warwick. Zobaczcie jakie cudne okno znalazłam!


A stamtąd wyruszyliśmy do Stratford, bo tam tak naprawdę był cel naszego wyjazdu. Farma motyli! Pierwszy raz byliśmy w motylarni i bardzo nam się podobało:) Kolorowe motyle chętnie siadały na zwiedzających ku uciesze najmłodszych. 







Później poszliśmy na spacer po Stratford. Byliśmy już w tym mieście kilkukrotnie.





Całoroczny sklep z dekoracjami świątecznymi jak zawsze w formie:)
Dla miłośniczek dziadków do orzechów - szczególnie Justynki i Agi - specjalna fotka!



Wracając do domu pojechaliśmy jeszcze do innego miasta na obiad:) W trzy dni byliśmy w trzech miejscowościach, nie licząc tej, w której mieszkamy.

***
To tyle na dziś:) Miłego tygodnia. Paa.
 Lubicie planszówki?

czwartek, 27 stycznia 2022

Czekoladowniki dwa:)

 Dzień dobry:)

Już za chwilę kolejny finał WOŚP. W polskiej szkole spobotniej moich dzieci mamy wolontariusza, który zbiera pieniądze na ten cel. Klasa córci organizuje kiermasz z wypiekami i rękodziełem.

Nasza cegiełka na ten cel, to dwa czekoladowniki:)

Każdy z nich kryje dwie czekolady "Milka". Mamy nadzieję, że ktoś je przygarnie:)

Pierwszy z przewagą czerwieni i z ulubioną dziewczynką:) W sensie wszystkie stempelki z tej serii lubię. Motylki, guziki, słomki, kwiatki i "pochlapania".

A drugi - niebieski - powstał ze zdjęciem pracy utalentowanej Ewy, którą większość z Was zna TU. A na pracy tej pierwsze skrzypce gra anioł Beaty Raczyńskiej.

Kwiaty, zegary i anioł:)

***

 I tak, tak - widzicie tu gotowe pudełka! Dzięki podpowiedzi "mistrzyni skarpetkowej" i nie tylko - Justynki TU, znalazłam je na eBay.uk.

Dziękuję dziewczyny za wsparcie! Ewci za udostępnienie pracy a Justynce za dobrą radę:)

***

To tyle na dziś. Miłego dnia, paaa:)

poniedziałek, 17 stycznia 2022

Zabawowo:)

 Dzień dobry:)

Dziś przychodzę do Was z kilkoma rzeczami. Czytając urodzinowy post blogowej koleżanki pomyślałam, że podrzucę tu dwie propozycje zabaw z naszej domówki.

Przekrój wiekowy od 7 do 11 lat i mieszane towarzystwo:) Zabawy przyjęte z entuzjazmem.


Dzieci zostały podzielone na dwie grupy. U nas standardowo osobno dziewczynki i chłopcy:) Każda grupa otrzymała 4 rolki papieru toaletowego (oczywiście tego najtańszego, z którego człowiek nie ma absolutnie jakiejkolwiek pociechy w WC:)


I zabawa polegała na tym by w najkrótszym czasie "stworzyć mumię". 


A na koniec pozwoliłam im poszaleć z papierem:))
Nastąpiły dzikie harce. 


Druga zabawa, to tworzenie "śmiesznych buziek". 
Każdy otrzymał biały papierowy talerzyk a do tego na środku wysypałam zestaw papierowych gadżetów, do robienia zdjęć. 


W zestawie były przeróżne okulary, wąsy, usta, nakrycia głowy, krawaty i muchy. Dzieci zabrały się z entuzjazmem do tworzenia własnych " śmiesznych buziek".

***

Od Ani z bloga Wojciacho TU otrzymałam prześliczną karteczkę świąteczną z haftem. Jestem zachwycona i BARDZO dziękuję jeszcze raz.

To tyle na dziś:) Dobrego tygodnia. Paa! 

poniedziałek, 3 stycznia 2022

Mamelkowo 2022:)

 Dzień dobry:)

To już trzeci dzień nowego roku, więc wypada złożyć Wam życzenia.

Dobrego, spokojnego, ZDROWEGO 2022 roku:) Dużo miłości i radości na dokładkę:)

Dziś mam dla Was świąteczny domek.

Ostatnia grudniowa scenka. Poszedł w dobre ręce w podziękowaniu za cudowny, niespodziankowy prezent (ręcznie robiony).

Tym razem w klasycznej czerwieni i z bałwankiem:)

***

To tyle na dziś:) Meeega krótko, ale zawsze to coś. Paa!

czwartek, 23 grudnia 2021

Dobrego czasu:)

 Witajcie:)

Mój Drogi Czytelniku, dziś w Mamelkowie nadszedł czas na życzenia świąteczne. Dorzucam też garść dekoracji, które niemalże codziennie ulegają zmianie. Prawdopodobnie w myśl zasady "panta rhei":) 



I moja prywatna skrzynka na listy:))) Tu listonosz zostawia tylko dobre wiadomości!






***
Dobrego czasu z bliskimi. Radości z narodzin Bożej Dzieciny. Dużo spokoju i otwartego serca. Zdrowia, miłości i serdeczności.

Gosia z Mamelkowa:)

niedziela, 19 grudnia 2021

Christmas w kubku:)

 Witajcie:)

Dziś mam dla Was kolejny domek. Tym razem... w kubku:) Inspirację znalazłam na Pinterest! Niestety nie wiem, to jest autorem tego projektu. 

Mi od razu zapaliła się lampka:) Wiecie jak uwielbiam domki! Oto moja wersja świąteczna:)

Najpierw szukałam odpowiedniego kubka. Natknęłam się na niego w charity shop. Był w rozmiarze XXL czyli nadawał się idealnie!


Powinnam mieć gąbkę florystyczną... ale moja już "wyszła" a ja takie rzeczy muszę mieć na "już":) Użyłam więc... dwóch "gąbeczek magic" takich co to tylko zwilżasz wodą i całą robotę robią za Ciebie. Tu też zrobiły:)


Nie wiem jak oryginalnie w projekcie umieszczono tam domek. Ja wymyśliłam, że na dno kubka przykleję super glue okrągły plastikowy pojemnik. A na to gąbęczki. A na gąbeczki, domeczek:)


Dalej to już oczywiście ułańska fantazja i "na bogato"! Zaopatrzyłam się uprzednio we wszelkiego rodzaju "świąteczne sztuczniaki" i maleńkie bombki. Pracowałam tak zawzięcie... aż zrobiła się 1 w nocy!


Dach to ułamana świąteczna zawieszka (God jul), którą dostałam od jednej z Was. Winny wandalizmu się nie odnalazł a podejrzanych jest aż trzech. Po roku śledztwo umorzono z braku dowodów...
Deseczkę skrzętnie zachowałam, bo było mi jej zwyczajnie żal. A tu taka niespodzianka! Dostała nowe życie:)


***
Dziękuję BARDZO Justynce TU  za przecudną zawieszkę-karteczkę!!!! Czeka na mnie u Mamci. Na żywo piękniejsza, tylko ciężko zrobić fotkę, bo jest lakierowana. Cudo, cudo!!!



To tyle na dziś:) Dobrego tygodnia Wam życzę, paaa!