czwartek, 29 sierpnia 2013

Jeden dzień w jednym miejscu

Co można jednego dnia dostrzec w ogrodzie? Niby to samo co zawsze - kwiaty, krzewy, trawę itp. Oczywiście, ale ja odkryłam inne cuda:)
Wieszając pranie dostrzegłam kilka miejsc, gdzie poranna rosa na maleńkich niteczkach misternie utkanej pajęczyny utworzyła małe arcydzieła. Trochę przypomina mi to "mapę samochodową" dużego miasta:)


Później znalazłam maleńką żabkę, którą złapałam, żeby pokazać Martusi ("Dzień dobry żabko")
i oczywiście wypuściłam, żeby wróciła do swojej rodzinki. Jak byłam mała uwielbiałam obserwować różnego rodzaju żyjątka. Teraz próbuję zaciekawić wszystkim moje Maluchy:)


Późnym popołudniem Maluchy bawiły sie na tarasie i Martusia zauważyła balon. Za chwilę już całą rodziną oglądaliśmy jak leci.

 
Nawet pomachaliśmy, ale chyba nie było nas widać:)
 


A jak było u Was? Pozdrawiam serdecznie:) Pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz