niedziela, 1 września 2013

Moje Maluchy

Jaki mój świat byłby nudny, gdyby nie Maluchy!!! Tysiąc pomysłów na minutę:) Kocham je za to baaaardzo:)
Gdy planowaliśmy pierwszą podróż z Mamelkiem do Polski musieliśmy wyrobić mu paszport. Zdjęcie było zrobione, formularz wypełniony i czekał tylko na włożenie do koperty. Marcelek coś zakwilił odwróciłam się do niego... ułamki sekund a Martusia zaczęła wypełniać wolne rubryczki:)))


Często dostajemy przesyłki i paczki (z Polski lub ze sklepów wysyłkowych). Martusia już wie i od razu woła: "poczta przyszła". Kiedyś po jakiś większych zakupach pobiegła do kuchni, chwilę jej nie było i nagle wybiegła ..."mamuniu, paczka przyszła". Uwielbiam tę fotkę:)

 
MąŻ zajmuje się ogrodem, bo ja do tego nie mam głowy. Może przyjdzie to kiedyś z czasem jak Maluchy będą większe:)) Wymyślił, że zrobi takie specjalny kącik pod grilla wysypany kamieniami. Pojechaliśmy więc do marketu budowlanego, żeby rozejrzeć się za tymi kamyczkami. Chwila zadumy i... Martusia już znalazła sobie zajęcie. Wgramoliła się na półkę z płytami i obserwowała kupujących:))

 
Mamelek tu wygląda jak niewiniątko, ale już pokazał, że z pomysłami nie ustępuje siostrze:))
 
 
A tu w swoim żywiole - przestawianie taty gitar:)))
 
 
To tyle na dziś:) Pa!
 
 


4 komentarze:

  1. Dzieci to jest kwintesencja życia, przynajmniej dla mnie. Wiem,że ten etap życia jest już za mną. To był to dla mnie cudowny okres życia. Pamiętam jak byłam w ciąży. Jaka byłam dumna. Potem te cudowne paluszki,gaworzenie,pieluszki(nie pampersy, ale tetra). Tak tęsknię za tym. Teraz czekam na wnuki.A moja miłość do dzieci, nie tylko moich rośnie jak ciast drożdżowe. Cieplutko pozdrawiam i buziolki dla Rodzinki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama łapię się na tym, że zastanawiam się jakie to moje życie "przed" było jałowe:)) Dzieci nadają sens wszystkiemu! Sama definiuję się głównie przez pryzmat bycia mamą:) Życzę Ci tych wnuków z całego serca!
      Pozdrowienia również dla Was

      Usuń
  2. Rok temu Mamelku malutki, oczekiwałam na Ciebie z Babcią i Martusią, przygotowałyśmy się na Twój przyjazd do domu wyjątkowo nerwowo aczkolwiek starannie(baloniki własnoręcznie dmuchane,karteczki własnoręcznie malowane i kwiaty własnoręcznie kupione)a dziś choć z daaaaaaaaaleka tule Cię mocno i buziaczę w Twoim wyjątkowym dniu-niech uśmieszek nie znika z Twojej buźki, bądź ciekawy świata i "NIE DAJ"daj się starszej Siorce heheh Twoja Ciotunia P.S. MIŁEGO ŚWIĘTOWANIA i nie zapomnij o życzeniu przy dmuchaniu świeczki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziękowania od Mamelka:)) On mówi, że rok temu, to zbytnio nie pamięta, wie tylko, że w domku było fajnie:)) Buziaki

      Usuń