piątek, 28 lutego 2014

Krawieckie zapędy

Witajcie!

Moja Babcia i moja Mama Chrzestna były krawcowymi-amatorkami, ale za to jakimi!!! Umiały uszyć chyba wszystko (pamiętam nawet jak uszyły mi płaszczyk na futerku na zimę, gdy chodziłam jeszcze do podstawówki!!!). Babcia zawsze wspomina jak w koszmarnie ciężkich czasach II Wojny Światowej dostawała skrawki materiałów od swojej cioci a z nich szyła przeróżne ubrania a inni się zachwycali.
I tak, drogą dedukcji doszłam do tego, że może w genach coś tam mi przekazały, te moje kochane kobietki:))) Postanowiłam to sprawdzić i... kupiłam maszynę do szycia!!!
Tak wiem, może i porywam się z motyką na słońce, ale za to w jakim stylu - hi,hi:))) Maszynę już mam. Tysiące pomysłów w głowie też. Teraz pozostaje mi TYLKO :))))) nauczyć się szyć!!!!

Kupiłam ją już w na początku roku, ale nabierała mocy urzędowej:)))) Nie miałam kiedy spotkać się z moją koleżanką, która zaoferowała mi "lekcję szycia". Aż w końcu się udało:))) Teraz mogę się pochwalić, że już pierwsze ściegi mam za sobą:))) Wiecie jaka to frajda!!!

I coś słodkiego - żeby nauka była jeszcze większą przyjemnością:)))



Pa:))) Miłego dnia:)))

8 komentarzy:

  1. Nie swieci garnki lepia!!!a skoro masz w genach sxycie to na pewno pojdzie Ci gladko:-) p o zdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "załapię" i znajdę na to wszystko czas:)))
      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. No moja droga, dajesz czadu, maszyna jak się patrzy, tyle ściegów. Moja szyje tylko dwoma ściegami ma ze 30 lat, ale się dzielnie trzyma. Na początek ściereczki, obrusiki, poszeweczki, pościel zasłonki. To jest łatwizna dasz radę. A jak już się wprawisz to córuni uszyjesz sukieneczkę do komunii. Jesteś zdolną kobietką i szybko się rozwijasz. Masz to w genach. Skrobnę maila wieczorkiem.Buziolki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maszyna chodziła mi już po głowie od dłuższego czasu:))) Tylko bałam się, że nie wygospodaruję czasu - ale pomyślałam, że Maluchy rosną i dam radę:)))
      czekam na wieści od Ciebie:)) pa, pa

      Usuń
  3. Gosia ja Ci przyniose pol szafy do przerobki to sobie pocwiczysz :))))) fajnie ze sie rozwijasz. U nas w pracy tez jest maszyna do szycia. A noz jakis maly awansik :)))) pozdrawiam az.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Jasne, oczyma wyobraźni już się tam przenoszę:)))

      Usuń
  4. Siorka, mam dla Ciebie już pierwsze zamówienie: płócienna torba na shopping przecudownej urody ;-) p.s. a o moim osobistym Ryszardzie pamiętasz??? no...to połamania igły i do dzieła hehhe

    OdpowiedzUsuń