Znalazłam kolejne fajne wyzwanie:))) Tym razem z Art-Piaskownicy! Pomysł baaardzo mi się spodobał i z radością zabrałam się do pracy:))
Czego dotyczyło wyzwanie? Trzeba było stworzyć własną laleczkę z papieru i "uszyć" dla niej ubranka:)))
Moi Drodzy - oto Miss Molly.
Moja Dolly Molly jest wytworną damą. Taka pańcia-paryżańcia:))) (tekścik wzięty od Asi Z. - pozdrawiam:))) Tu zadawała szyku w zielonej sukience na koktajlowym przyjęciu we francuskiej ambasadzie.
Przed wyjściem do Teatru TT. Duchowa strawa ubogaca od środka:)))
Każda dama musi dbać nie tylko o swoje ciało ale i o kondycję. Ostatnie przymiarki przed wyjściem na ćwiczenia.
Oj, jeszcze Lulu prosi o spacerek:))
W upalne dni, trzeba chronić się pod ażurową parasolką, by słoneczko zbytnio nie opaliło. Ach te zmarszczki!
W fioletowym wydaniu na Walentynki:)))
Dolly Molly była druhną na ślubie swojej przyjaciółki.
I na przyjęciu z okazji otwarcia kolejnego butiku z kreacjami jej zaprzyjaźnionego projektanta - Francisa:)
Czas na plażowanie:)))
A to szablon mojej Dolly Molly.
Takie lale miałam w dzieciństwie:) Masa zabawy. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziewczyny, które zainicjowały to wyzwanie, właśnie takie lale z dzieciństwa miały na myśli:))) Ja też je pamiętam:))) buziaki
UsuńJa to sie chyba w innej epoce wychowywalam bo ja akurat takich lal nie pamietam. Dziekuje za wzmianke o mnie i pozdrawiam goraco xxx az.
OdpowiedzUsuńHmmm, nic straconego - zawsze możesz zrobić taką lalę dla Laurusi:))) buziaki
Usuńfajna ta twoja laleczka a ile ubranek jej "uszyłaś" ... super ... dziękuję za udział w wyzwaniu AP :)
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję:)))) Temat wyzwania BARDZO mi się spodobał i nie mogłam przestać - hi,hi:)))
Usuńwspomnienia z dzieciństwa powróciły ... świetna ta Twoja Babocha - a jaka modnisia :) powodzenia
OdpowiedzUsuń:)))Dziękuję:))) Jak tylko zobaczyłam to wyzwanie, to wiedziałam, że będzie świetna zabawa:)))
UsuńSiorka, Gok Wan by sie nawet nie powstydził tych stylizacji ;-)
OdpowiedzUsuń:))) Kto wie, może zajrzy do "Mamelkowa" i go olśni:)))
Usuń