środa, 4 marca 2020

Znów gdzieś:)

Witajcie:)
Znów tyle się działo, że nie ma kiedy o tym napisać;)
W telegraficznym skrócie bardzo wybiórczo zdam Wam dzisiaj relację.
Jakiś czas temu wybraliśmy się ponownie do Coventry do Muzeum Transportu.




Jakież było nasze zdziwienie, gdy na miejscu okazało się, że wstęp jest płatny. Z darmowej wizyty przejść na bilet rodzinny za 35 funtów, to całkiem sporo... Co prawda możemy ten bilet wykorzystać przez cały rok tyle razy ile nam się żywnie spodoba... ale nie oszukujmy się. Pewnie tam w przeciągu 365 dni nie trafimy;)

Tak czy siak i tak lubię to muzeum i nie żałuję, że znów tam pojechaliśmy:)
Bardzo dużo ekspozycji i ciekawych faktów.

***
W minioną niedzielę wybraliśmy się do Birmingham do dworku Aston Hall. Był tzw. dzień otwarty czyli wstęp darmowy;) Tak, że ten - równowaga w przyrodzie została zachowana.



W środku bardzo ładnie, tylko niestety proszono by fotki robić tylko do użytku własnego. A najlepsza zabawa dla naszych dzieci to była zabawa w szukanego w ogrodzie i pobliskim parku:)
***
Chciałam napisać coś jeszcze ale nie mogę wgrać więcej zdjęć (uroki publikacji postów z telefonu;)
Nie będę walczyć z wiatrakami.
Przesyłam uściski z OCZYWIŚCIE że deszczowej Anglii:)

46 komentarzy:

  1. Super, najważniejsze, ze razem spedzacie czas :) W Polsce słonecznie i lekki mrozik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło z Wami podróżować.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam też miło, że zabrałaś się z nami:) Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  3. Wspaniale rodzinnie spędzacie czas. Pozdrowienia z Polski.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało się bardzo spontanicznie:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. Lubie oglądać Wasze przygody. Szkoda, że zdjęcia z dworku się nie wgrały. Bo pewnie są świetne. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miały być inne fotki, bo tak jak wspomniałam - zdjęcia w dworku można było robić tylko dla własnego użytku:)
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  5. Oj przy moim męskim gronie to bilet byłby zapewne wiele razy wykorzystany :)). Super spędziliście czas. I jak zazdraszczam zwiedzania tego cudownego dworka! Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dworek jak i muzeum super! Może jednak uda nam się wykorzystać ten bilet;) Szkoda tylko, że to nie w naszym miasteczku.
      Buziaki:)

      Usuń
  6. Zawsze coś ciekawego u was można podejrzeć. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie spędzony czas z rodziną to najlepszy czas!czyżby brexit miał wpływ na to, że pojawiły się bilety? pozdrawiam cieplutko całą Rodzinkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Czy to przez brexit? Nie mam pojęcia, raczej myślę że ciężko jest utrzymać tyle zabytków w odpowiednim stanie bez dodatkowych funduszy;))
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  8. Zawsze wynajdziesz jakieś ciekawe miejsce :) Szkoda, że nie mogłaś pokazać zdjęć z dworku. Stare samochody robią wrażenie :) Buziolki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego, Tobie akurat będę mogła je niebawem pokazać;)
      Buziaki:)

      Usuń
  9. Na pewno miło spędziliście tam wspólny czas :D Super fotorelacja :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję
      Było bardzo fajnie mimo bardzo zmiennej pogody (deszcz/słonko/grad;)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. super Kochana, ważne, że świetni się bawiliście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak życie lubi zaskakiwać czasami niestety na ten przykład niespodziewanymi wydatkami;)) Świetnie spędzacie czas no i ja przy okazji czegoś się dowiaduję. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to mogłam sprawdzić przed wyprawą czy wprowadzili bilety;) ale szczerze mówiąc nie wpadłam na to, że nam zrobią taką niespodziankę;))
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  12. W Polsce to ja się nawet nie nastawiam na darmowe atrakcje. Wszystko drożeje... Swoją drogą pierwszy raz się spotykam z motywem biletu ważnego cały rok :) Znaczy widziałam możliwość kupienia takiego ale zwykle był droższy, jak ktoś faktycznie chciał witać gdzieś częściej np w zoo, czy ogrodach botanicznych. Jednak mało kiedy się zdarza, że wracamy do jakiegoś miejsca kilka razy w roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie i w PL znajdują się darmowe atrakcje jakby dobrze poszukać;)
      Ja zazwyczaj wpisuję odpowiednią frazę w google i szukam czegoś najbliżej nas. Teraz - przyznaję się bez bicia - to pominęłam, bo już tam byliśmy, więc nawet mi to do głowy nie przyszło;)

      Usuń
  13. Na podobnej zasadzie lubię... lubiłam [?] Muzeum Narodowe w Warszawie. Bywaliśmy tak dość często... na tyle często, że mogłabym sama oprowadzać. Jego zaletą są stałe ekspozycje, które są za darmo. Pewnego dnia mając wisielczy nastrój napatoczyłam się na jakąś wyjątkowość, kiedy to darmowe wejściówki stały się płatnymi, nic drogiego, ale tak mnie to wkurzyło, że nie omieszkawszy wyrazić mojej dezaprobaty i komentując to w sposób dość dziwaczny, wyszłam... i jakoś do tej pory tam nie powróciłam. Zwyczajnie muzeum mnie rozczarowało, zawiodło?
    za to ogromnie Ci zazdroszczę tych dni otwartych do zwiedzania. Znam je jedynie z filmów. Chciałabym... w dodatku jak mam umiejętność czucia minionej epoki.
    Serdeczności przesyłam :D
    Ps. Masz rację, to jest zameldowanie się. Sama nie lubię jak jakiś blog cichnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego miło, że mimo zgiełku codzienności jednak dałaś radę napisać:)
      A co do dni otwartych, to rzeczywiście świetna sprawa. Tym bardziej, że dzieci nie zawsze mają odpowiedni dzień na długie zwiedzanie;) A tak - po prostu wychodzisz i tyle. Bez bólu portfela:)

      Usuń
  14. Nigdy nie byłam w podobnym muzeum, więc na pewno jest to fajne doświadczenie i można poznać fajne rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś muzea mnie nie kręcą, ale kiedyś byłam w muzeum figur woskowych, ma zdjęcie kolo Van Dama czy jak go się tam pisze, ja taka skromna z opuszczonymi barkami, splecionymi z przodu dłońmi i on, w pozycji do walki, Beznadzieja. Kiedyś chętnie pojechałabym tam tylko po to by zrobić to foto lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei nie byłam w muzeum figur woskowych;) A Twój powód do kolejnych odwiedzin godny realizacji;)))

      Usuń
  16. Jaki piękny ten dworek :) Szkoda, że nie udało się wgrać większej ilości zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam - fotki dworku robiłam dla nas, bo prosili by ich nie udostępniać. Chciałam wgrać inne.

      Usuń
  17. najwazniejsze ze jestescie zadowoleni z wycieczek :) :)...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ej, ale przeciez do "uzytku wlasnego" to przeciez tez na osobistego bloga? :D
    Zartuje oczywiscie. Fajnie sobie spedzacie czas. Moje Potworki musza byc w ciaglym ruchu i to intensywnym. Muzea poki co ich nieco nuza. Najgorzej jednak, ze nudza tez mojego malzonka, ktory przechodzi przez nie szybkim marszem, nie zatrzymujac sie przy prawie zadnym eksponacie... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moi lubią nowości i wspólne wypady. Z braku dobrej pogody trzeba kombinować;) Normalnie to gna mnie do łażenia po jakiś klimatycznych miejscach typu Peak District :)

      Usuń
  19. W tym muzeum jeszcze nigdy nie byłam i wydaje sie mega ciekawe. Przyznam ze pierwszy raz spotykam sie z takim biletem ze jest ważny przez cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię różne muzea, więc mnie ciągnie w taką stronę:)

      Usuń
  20. Aston Hall wygląda pięknie. Chciałabym teraz zobaczyć ten dworek z bliska.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawy. Mi się podobał:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  21. Gosiu, świetne miejsca nam przedstawiłaś! Pięknie spędzacie czas. Jak dzieciom wejdą w krew takie wycieczki, wyrosną na fajowych ludzi.
    Dobrze, że blogujesz z telefonu, bo wiadomo co u Ciebie. Ja jeszcze się nie odważyłam na pisanie postów z telefonu, ale wszystko przede mną. Serdeczności zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama lubię zwiedzać nowe miejsca i cieszę się, że reszta rodzinki również:)
      Pisanie z telefonu trochę mnie wkurza, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma;)
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń