Stała się rzecz przedziwna - strasznie, ale to strasznie zaczęły podobać mi się wszelkie brązy i pomarańcze we wnętrzu. Drewno i prostota.
Normalnie jakaś zmiana na jesień. Sklepy kuszą dodatkami a ja... jestem twarda!!! Nie kupuję nic:)))
Wszelkie dekoracje powstają z przyniesionych ze spaceru skarbów.
Jeszcze na starym domku mieliśmy drewniane (khy,khy no PRAWIE drewniane:) ramki. Dobrze, że je zostawiłam nienaruszone. Teraz stanowią bazę do moich jesiennych poczynań:)
Dziś pokusiłam się o róże z liści - prościzna:)
Ot dekoracje, które nic nie kosztują a cieszą oko.
Powstał też wianek z szyszek, którym nie mogłam się oprzeć i których zbierałam całe tony:)) Zaopatrzyłam niemalże pół przedszkola, do którego chodziła wówczas Martusia i jeszcze zostało coś dla nas.
Drugi karton został w całości obklejony modelami/modelkami z katalogu:) Ubaw przedni, bo co jak co, ale klej to my lubimy. Mama tylko musi popracować nad formą, bo nie nadążała wycinać dla Maluchów:)
***
A na koniec tekst z pracy.
W poniedziałek mój manager mówi do mnie, że będzie dziś bardzo dużo pracy. Ja z uśmiechem wykonałam gest "jedzie mi tu czołg" (pokazując naciągniętą dolną powiekę:) bo co jak co, ale z pracą to u nas ostatnio bardzo kiepsko.
Oczywiście miałam rację. Była lipa.
Przychodzę we wtorek i ze zdziwieniem stwierdzam, że szykuje się dużo pracy.
Podchodzę do managera i mówię:
- Mówiłeś wczoraj, że będzie dużo pracy a to DZIŚ jest dużo pracy. Fiu, fiu.
Na to on:
- Tylko fiu.
Padłam:)
***
Wszystkiego dobrego dla Was:)) Ściskam jesiennie acz ciepło:) Pa!
Twórcza mama + twórcze dzieci = przednia zabawa : ) Dekoracje piękne i wyjątkowe bo wasze. Nie umiem obojętnie przejść obok kasztanów, dziś też był cudny kasztanowy spacer z chrześniakiem. Miłej niedzieli życzę. : )
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:))
UsuńKasztany i kolorowe liście to moje ulubione dary jesieni:)
Tobie również miłej i spokojnej niedzieli życzę:)
Pomysłów to Ty masz , że hej dzieciaki mają super mamę , a w pracy to się mogłaś wysilić fiu fiu to naprawdę mały zachwyt ,oj malutki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:))pomysłów mam dużo ale nie zawsze jest czas i są siły na ich realizację:))
UsuńNo zachwyt powinien być większy - masz rację:)
Pozdrawiam cieplutko.
FAJNY POMYSŁ Z OPRAWĄ LIŚCI! U NAS NIESTETY JESIEŃ SZARA... KOLORY KOMPLETNIE NIE TE O JAKICH MARZĘ NA JESIEŃ... SZKODA.
OdpowiedzUsuńCHOCIAŻ UDAŁO MI SIĘ WYKONAĆ Z MŁODZIEŻĄ NA ZAJĘCIACH WIELKIE BUKIETY Z LIŚCI. PRZEPIĘKNIE WYSZŁY.
:)dziękuję:)
UsuńU nas jesień wspaniała w przeciwieństwie do lata, które zapomniało zawitać do UK:))
Takie proste dekoracje są najpiękniejsze, A zmianą kolorów, to mnie Gosieńka totalnie zaskoczyła.
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:))
UsuńHmm. Kobieta zmienną jest:)) Mięta i pastele królują w kuchni - a reszta domu jest w innych barwach;))
Kolory jesieni, wszelkie brązy, odcienie rudego... to moje ulubione kolory :) Piękne dekoracje! Podziwiam ten bukiecik z różyczek. Jeszcze takiego nie próbowałam robić. Wianek też śliczny. Zastanawiałam się co jest jego podstawą i jak mocowałaś szyszki, na kleju z pistoletu?
OdpowiedzUsuńA co do tekstów z pracy to jakiś czas temu od Anglika znającego trochę polskich słów słyszę: kupa mnie napiera, po czym wstaje i wychodzi z pomieszczenia..... :))))
:))dziękuję:))
UsuńPodstawą wianka jest... grubsza tektura:))
I oczywiście użyłam kleju na gorąco - czas wykonania ok.10 minut:))
Tekst z Twojej pracy - hi,hi - dobry, dobry:))
Buziaki
kochana jesienny okres u Ciebie aż bije inwencją ☺ ja ost kuleję z blogowaniem bo czasu brak a gdy już się znajdzie marzy się chwila relaksu:)) ścisksm mocno mocno...
OdpowiedzUsuń:)) a ja się właśnie w ten sposób relaksuję - hi,hi:))
Usuńbuziaki
Ale śliczny ten wianuszek:) Ja na razie mam mały zastój w dekoracjach bo ciągle coś tam remontujemy i przestawiamy!
OdpowiedzUsuń:))Dziękuję:))
Usuńjestem ciekawa, co tam kombinujecie;)
Na razie nic specjalnego, totalne porządki i przemieszczenia. Na chwilę obecną nie mam w mieszkaniu żadnego normalnego pokoju. Ja wymyślam a mąż przesuwa. Jak mi się nie podoba to wracamy i tak już jakiś czas. Nie mam pomysłu na to nasze maleńkie mieszkanie, żeby było bardziej ustawne.
UsuńDużo rzeczy do niewielkich mieszkań można kupić/podpatrzeć w IKEA. Zerknij, do ich katalogu a nóż znajdziesz tam odrobinę inspiracji:))
UsuńTe róże to proste??? kochana , może dla takiej zdolnej bestii jak ty, ale nie dla mnie!!! A wiesz, chyba jakos tak widze razem brąz i miętę..... :)))))
OdpowiedzUsuńUwierz mi - bukiet prosty. Idę o zakład, że Jesteś w stanie go wykonać z córką:))
UsuńMięta z brązem - oczywiście, że pasuje:))
Piękne te Twoje jesienne poczynania :)
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:))
UsuńPrzesyłam garść słoneczka:)
No jestem zachwycona tymi ramkami z listakami :) Są piękne :)
OdpowiedzUsuńA ten wianek... Super... A różę z liści są najfajniejsze :)
Przepięknie jesiennie masz w domku...
Pozdrawiam Gosieńko
:))Dziękuję Madziu:))
UsuńMy hurtowo zbieramy liście, bo kuszą nieustannie, więc postanowiłam to wykorzystać:)
ściskam mocno
Rameczki piękne, chyba u siebie też takie zrobię. A na mailu zdjęcia lalki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)Dziękuję - te rameczki, to niby nic a fajnie się komponują:))
UsuńLaleczka przecudowna!!! Już odpisałam:) Buziaki
Niby proste dekoracje, a wyglądają bardzo efektownie ;)
OdpowiedzUsuń:))dziękuję, miło, miło:))
UsuńRameczki z listkami! Idealne! A za świecę, która obok nich stoi dałabym się pokroić.
OdpowiedzUsuńTaką mamę mieć jak Ty, to skarb! Normalnie niesamowicie się cieszę, żeś Ty moja żona :D
:))ale ja i zołzą bywam:))
UsuńJa też bywam, a jakże :D Przynajmniej nudno nie będzie ;))
Usuń:)będzie, będzie się działo;)
Usuń