piątek, 22 maja 2015

Natchnienie też nie wybiera:)

Witajcie:)
Wróciłam z pracy. Mamelek wyglądał tak:


Synuś po pół roku odkrył, że Mamusia pod jego łóżkiem ukryła różne skarby (nawet takie, o których sama już nie pamiętała:) W różnych szczelnie zamkniętych (tak, jasne, że SZCZELNIE - dobre sobie:) plastikowych pudłach schowała m.in. farby (chyba pastele). Syn sprawdził organoleptycznie zawartość niebieskiej tubki. Strat wielkich nie było, bo bluzka już "przymaława". Trochę dostało się też poduszce, ale na szczęście miał niebieską pościel z Tomkiem, więc luz.
Było minęło. Farby schowane. Poduszka przebrana. Człowiek zapomniał i przeszedł nad tym do porządku dziennego.

Godzina 23.20.
Matka mości się już do snu. Zgaszone światełko. Nadchodzi powoli pierwsza faza błogiego stanu... Nagle słyszę Mamelka. Wołam "wejdź tylko zamknij drzwi". Synuś posłusznie zamyka. Już go biorę na ręce, żeby wpakować do łóżka a on coś usiłuje tłumaczyć. Dotykam jego dłoni... i wydają mi się jakieś dziwne. Suche, trochę chropowate... Zapalam światło a tam:




Mina artysty BEZCENNA:) Najlepsze zęby:)

Tata powiedział, że mniej więcej podobnie wyglądał po południu!
Pisząc tego posta czekam aż skończy się prać pościel i reszta asortymentu:)

DARMOWA PORADA
Drogi Rodzicu, gdy dorwiesz rozgrzebane farbki w pokoju Twojego dziecka upewnij się, że odnalazłeś je wszystkie!!!!

Miłej nocy:) I od dzisiaj KOLOROWYCH snów nabiera dla mnie nowego znaczenia:))))

26 komentarzy:

  1. Hahaha :D No cóż tu można dodać? Masz Gosiu w domu prawdziwego artystę! Żadna pora mu nie straszna, na stworzenie wiekopomngo dzieła :D
    Ale będę miała ubaw przez cały dzień na to wspomnienie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))Apaczowa - wyobraź sobie, że to drugie dzieło stworzył w totalnych ciemnościach:) Może dlatego wybrał czarną farbkę;)

      Usuń
    2. Wyobraziłam sobie...
      Pozdrawiam z podłogi.
      :D :D :D

      Usuń
    3. Dobrze, że to nie była czerwona farbka a ja w półśnie nie wpakowałam go od razu do naszego łóżka:) Rano bym pomyślała, że jakaś krwawa jatka była!

      Usuń
  2. Rany, ale się uśmiałam. A mówiłam, że to prawdziwy artysta? Nawet posmakował! Darmowa porada: Zamontuj, Gosiu, dodatkowe oczy z tyły głowy. Buziaki dla Mamelków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co wieczór czuwam przy ich łóżkach, by zasnęli. Kończy się najczęściej tak, że przysypiam u nich na podłodze. Wczoraj stwierdziłam - niech śpią sami! I proszę, oto efekty matczynych wymyślań;)

      Usuń
  3. cierpliwy rodzic zadowolone dziecko bezcenne:-)
    po minie widac że z siebie Mamelek dymny:-))))
    u mnie ostatnio njmłodszy Tito namiętnie smarował się kremem i dziwił że się nie wchłania :-P
    dziwne nie jest taka ilość nawet na słoniu by pozostała;-P
    buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcel zdecydowanie woli farby jako maseczka na ciało! Dziś rano nadal ma czerwoną skórę w miejscu tych artystycznych zapędów:( na szczęście nic nie melduje, że go boli!
      Buziaki

      Usuń
  4. Mamuś zakazany owoc najbardziej kusi. Nocny artysta super. : ) A przeliczyłaś już wszystkie farbki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)chyba już odnalazłam komplet:))
      Ps. To się okaże!!!

      Usuń
  5. o matko jedyna!!!! zawał na miejscu bym miała :) mam nadzieję, że skóra za bardzo nie ucierpiała bo ostatnio mój chrzesniak dał sobie na buzi cos namalować na targach i wieczorem był spuchnięty :( faktycznie-kolorowych snów ma teraz głębszy sens :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawału nie było, bo już się trochę człowiek otrzaskał z pomysłami Maluchów:)
      Opuchlizny nie ma, ale z czerwieni przeszło w różowy - na szczęście nie zapowiada to nic złego.

      Usuń
  6. hihihihihi nie no Ty i Mamelki potraficie od rana wprawić w
    dobry nastrój hehehehehe no niezły z Niego " ARTYSTA "
    KOCHAM takie tfuuuuuurcze dzieci z nimi nudy nie ma !!!
    Latem zafunduj im malowanie się farbkami ( oby uczulenia nie było )
    łatwo i szybko potem to zmyjesz np: na dworzu w basenie hehehe lub
    potem ogrodowym wężem hihihihi ;))) Już widzę jak Mamelek byłby zadowolony
    a ile zabawy ohohohoho ;) Miłego weekendu życzę Mamelkom w " Mamelkowie" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba czas pomyśleć o otwarciu jakieś galerii z dziełami moich dzieci:))

      Miłego KOLOROWEGO weekendu;)

      Usuń
  7. O mamuniu!!! Jakby nie te zdjęcia, to pomyślałabym, że jakiś koszmarek Ci się zdążył przyśnić w tej pierwszej fazie snu :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. No takiej akcji to ja jeszcze nie widzialam ;)
    Mamelek jest 'THE BEST'....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie pokazuj tych fotek Twoim córeczkom, bo jeszcze się zainspirują;)

      Usuń
  9. Z natchnieniem się nie walczy, jest to trzeba je wykorzystać :) Przed kolejnym wyjściem w gości musisz Mamelka poprosić o zrobienie makijażu, taki makijaż zębów będzie nowym modowym trendem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi:)) dobre! On wyglądał jakby miał (tfu, tfu) próchnicę:)

      Usuń
  10. Mocarne Dziecię!!! Ile radości dla oglądacza, a dla Mamy... no cóż... dużo mycia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cóż, kiedyś będziesz z rozrzewnieniem wspominać swojego słodziaka:) Buziaki dla was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)mam na swoim kącie pewien "malunek ścienny" z dzieciństwa i każdy o nim pamięta:))) synuś się wdał w mamusię:))
      buziaki

      Usuń
  12. Normalnie uwielbiam tego malca :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) przywiozę Ci go kiedyś na szeroko pojęte "warsztaty plastyczne" ;)

      Usuń