czwartek, 17 października 2013

Magnesy

Witam wszystkich:))
Co tam u Was? Mam nadzieję, że trzymacie się cieplutko i dbacie o siebie:)))

Dziś wymyśliłam sobie post o magnesach:) Bez magnesu jak bez ręki. W kuchni musi być. Chociaż jeden albo dwa lub trzy a najlepiej DUŻO.
Magnesy przybywają do nas głównie jako pamiątki z wypraw dalekich i bliskich mojej rodzinki. To miłe, gdy ktoś podczas podróży o nas myśli a na dowód tego przywozi drobiazgi:)))

Moją Rodzinkę wiecznie gdzieś nosi:)) Zwiedzili już wiele malowniczych miejsc zarówno w Polsce jak i poza jej granicami.
Tu piękne magnesy z Ziemi Świętej, Rzymu i Lanciano

 
Również od Rodziców - z Litwy, Oleska i Sokółki
 
 
To już moja zbieranina. Zwierzaczki-literki z jogurcików, buźki - bo miło nastrajają, zwierzaczki - bo mi się spodobały:) same literki, bo Maluchy mają chwilę zabawy i dziewczynka - tak sobie, żeby była:))
 
 
Właściwie, to dziewczynki są dwie:)
 
 
Pan ślimaczek do notatek i króciutkich list sklepowych
 
 
 
Prezent od mojej siostry jak była pierwszy raz u nas z wizytą. Zauważyła, że mi się podobał i proszę - już go mam:)
 
 
Na naszej lodówce znalazło się też miejsce na magnesy z sentencjami:))
 
 
Najprawdziwsza prawda poniżej:)) Mężczyzna *buduje/kupuje/wynajmuje dom a kobieta dba o to, żeby było w nim rodzinnie i przytulnie. Żeby miał swój niezapomniany klimat, który sprawi, że dobrze nam się do niego wraca
 
 
*(niepotrzebne skreślić)
 
 
Ten z ostatniego pobytu w Bydgoszczy z Muzeum Mydła i Historii Brudu (http://muzeummydla.pl/)
 

I mój ulubiony:))) Taki z przymrużeniem oka, ale coś w tym jest:)) Oczywiście mam nadzieję, że żadna Perfekcyjna Pani Domu się nie obrazi. Myślę, że tu chodzi o takie sterylne szpitalno-muzealne domostwa, z których trzeba się szybciutko ewakuować, bo zapach lizolu wyciska łzy z oczu:)))) hi,hi,hi
 
 
Pa, pa! Też lubicie magnesy?
 

4 komentarze:

  1. Ja też lubie magnesy...co prawda nie mam ich tyle co Ty,ale również lubię ozdabiac nimi lodówkę;-)
    Pozdrawiam Weronika

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam magnesy i też mam niezłą kolekcje, głównie od znajomych, którzy dzielnie mnie wspierają.

    OdpowiedzUsuń