wtorek, 8 maja 2018

Tabliczka na drzwi:)

Witajcie:)
Mała Olivia złożyła do swojej Mamy zapotrzebowanie na tabliczkę na drzwi. Jej mama z kolei złożyła zapotrzebowanie do mnie. Miało być "dziewczyńsko", z motylami i z napisem w języku angielskim (gdyż część odwiedzających ją koleżanek to Angielki).
Tak oto powstała imienna tabliczka na drzwi od pokoju.


Deskę mocno oszlifowałam. Pomalowałam na delikatny róż z przebiciem złotego. Motyle to grafika z internetu (ta sama, którą wykorzystałam do zrobienia stroju "Wiosennej wróżki"). Przyklejone metodą decupage. Napis wykonałam farbkami. Od siebie dodałam srebrny kluczyk. Całość polakierowałam.

Do kompletu dołączyłam różową tasiemkę, wieszaczki i maleńkie gwoździki. Mamie Olivki tabliczka się spodobała. Mam nadzieję, że jej córci też;))

***
Koleżanka powiedziała mi, że w szkole, do której uczęszcza jej córka - z okazji ślubu Harrego i Meghan kazano się dzieciom ubrać bardzo odświętnie! Tak jakby byli gośćmi na ślubie.
Już widzę te wystrojone dzieciaki uwalone markerami;)))

A będąc przy rodzinie królewskiej, to nie zapomnę jak wieki temu w pracy rozmawialiśmy chyba o księżnej Dianie. My cały czas Karol i Diana, Karol to Karol tamto. A taka Litwinka która świetnie rozmawia po polsku, mówi - przecież mąż Diany to Charles! A my (wszystkie Polki) jaki Charles? Przecież to Karol!!! I od słowa do słowa wyszło, że mówimy o tej samej osobie;)

Zastanawiałyśmy się wówczas jak to jest? Niektóre imiona jak wspomniany wyżej książę w Polsce się spolszcza a niektóre nie - ot, choćby Michael Jackson. Idąc tym kierunkiem powinno być przecież Michał Jackson?

***
Aż trudno w to uwierzyć, ale od kilku dni mamy super pogodę;) Człowiek od razu inaczej funkcjonuje. Baterie naładowane i energia rozpiera. Jutro już niestety ma padać (czyli powrót do normalności;)) ale dobre choć i te kilka dni!

To tyle na dziś.
Miłego dnia. pa:)


24 komentarze:

  1. Ale piękna! Ty to masz jedna talenta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to zrobiłaś.....tabliczka urocza, córcia pewnie zachwycona pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję:)
      Zawsze to coś innego ale pozostajemy w temacie drewna;)
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  3. Tabliczka świetna, stanowić będzie śliczną ozdobę a jednocześnie zaznaczy "teren prywatny".Super pomysł.Co do spolszczeń, imion i innych powiedzonek, to mam takie jedno "Nie ważne jak się mówi, ale ważne, ze wiadomo o co chodzi", to rozwiązuje wiele problemów i czasami bawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję:)
      Mała bardzo chciała zaznaczyć swój teren;) Takie dorosłe klimaty;))

      Usuń
  4. piękna tabliczka i bardzo dziewczyńska!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekna! Bi bylaby zachwycona! Ona kocha wszystko co dziewczynskie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest śliczna, no i dziewczyńska :)
    Czasem trochę zabawy jest przy spolszczaniu angielskich słówek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję:)
      Mnie głównie zastanawia fakt, czemu to nie jest ujednolicone? Tym bardziej, że w obu przypadkach chodzi o imiona.

      Usuń
  7. hymmm... jakieś nowe trendy? Mój syn również zażyczył sobie aby swoją tabliczkę imienną (kupioną przypadkiem) zamocować na drzwiach... zbieg okoliczności?
    Ta jest śliczna. Mojego z tych ala rejestracji samochodowych, ale mój to chłopak więc...
    ściskam Was mocno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję:)
      Moje Maluchy nie mają takiej tabliczki;) Nie było zamówień - hi,hi:))
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  8. Ładnie wyszło :) Lubię takie tabliczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję:)
      Już wiem, że Olivci też się podoba:)

      Usuń
  9. Świetna tabliczka, od razu wiadomo czyj to azyl, a na dodatek jest indywidualna i z charakterem. Wielkie brawa:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      najważniejsze, że trafiłam w "dziewczyński gust" i Olivce się podoba;)
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. No proszę, rozwijasz się manualnie. Fajna🙂

    OdpowiedzUsuń