wtorek, 12 kwietnia 2016

Życie pod kloszem:)

Witajcie:)
Z jajkami trzeba się było pożegnać. Tak, tak mam na myśli ozdoby wielkanocne. Półki świeciły pustkami a ja dojrzewałam do ich zagospodarowania;)

W związku z tym, że KLOSZE są znów na tapecie, to i sobie przypomniałam o moim. Wiedziałam, że chcę mieć tam badyle i jakiś domek. No i oczywiście tyci girlandę.
Tylko problem jest w zrobieniu temu fotki;) Dlatego też pierwsza fotka bez klosza, żeby było widać sam "środek".
Wszystko w klimacie efektu 3D.




Do kompletu powstały badylaste kwiatki:)


I do tego - PIERWSZY RAZ W ŻYCIU - nie oparzyłam się klejem na gorąco!!!! Szok;) Można? Można! Znalazłam w domowej graciarni przemysłową pęsetę i to jej zawdzięczam ową "bezszkodowość".

***
SZCZYT ZACHWYTU
Marta do mnie przy śniadaniu:
- Mamusiu, jaki ty masz śliczny łokieć!!!



To tyle na dziś:) Pa, miłego dnia.

Pochwal się mój Drogi Czytelniku jaki Ty otrzymałeś najlepszy komplement:))

45 komentarzy:

  1. Kurcze a u mnie jeszcze jaja się panoszą : ) Fajne to życie pod kloszem. Z wiosennym pozdrowieniem : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję, jak widać życie pod kloszem może mieć i swój urok;)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. U mnie też jeszcze jaja :) i na razie muszą być. Śliczne te dekoracje Gosiu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      To może ja się, ten tego - pospieszyłam z chowaniem jaj?!?!?
      No, ale za to wyciągnęłam je spoooro wcześniej:)
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. Dekoracje cudowne :) Takie niby nic wielkiego, a ma magię w sobie :)
    Mi córka ostatnio czesto mówi, że ładnie pachnę - chyba w końcu trafiłam perfumem w jej gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      O proszę, trafić z zapachem w gust córki, to już coś!

      Usuń
    2. Gorzej jak podrośnie i będzie mi podbierać ;)))))

      Usuń
    3. Może dostaniesz je gdzieś w promocji - 2 w cenie jednego;)

      Usuń
  4. Kawałek magii pod kloszem :-) podoba mi się :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      Mały, własny (bezkredytowy;) domek na wyciągnięcie ręki:)

      Usuń
  5. Już myślałam, że razem z wiankiem do tego klosza upchniesz ;)
    Super pomysł - bez wianka:) Wianek sam w sobie też ok.
    Najlepszy komplement? Stara jestem nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      Z wiankiem nie chciał wleźć;)
      Oj, nie przesadzaj!!! Widziałam Cię na żywo przecież!!!

      Usuń
  6. Świetny ten domek pod kloszem :) Pomysłowy i ślicznie wykonany. Kwiatuszki również urocze.
    Komplement niebanalny :)))
    Ja ostatnio usłyszałam od Julci: Mamo ty jesteś taka większa :)

    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      Hi, hi - Julci hasło powalające:)

      buziaki

      Usuń
  7. No a ja chcę zobaczyć ten łokieć!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluś - ja chyba go ubezpieczę, jak modelki piersi lub piłkarze nogi;)

      Usuń
    2. Ubezpiecz koniecznie i pokaż:)

      Usuń
    3. Nie wiem co powie ubezpieczyciel;)

      Usuń
  8. Zawsze zachwycasz nas wspaniałymi dekoracjami, pięknie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne ozdoby :) Kochana córcia i jaka spostrzegawcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dziękuję:)
      Moje Maluchy często zapodają mi komplementy a niektóre szczególnie są godne zapamiętania;)

      Usuń
  10. Piękne ozdoby chciałabym mieć taki talent. A co do łokcia to chyba czas go ubezpieczyć niczym modelki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:)
      Myślę, że bez problemu zrobiłabyś coś takiego:)

      A co do łokcia, to już się śmiałam z Ela, że powinnam tak zrobić;)

      Usuń
  11. Ej to jest super!
    Ja do takich rzeczy mam dwie lewe ręce.
    Sprzedajesz też takie cudeńka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:)
      Nie, pozostaję w temacie dekorowania własnego domku;)
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  12. Cudowności ! Pod takim kloszem mogłabym sobie żyć, choć generalnie wszelkich ograniczeń bardzo nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:)
      Życie pod kloszem źle się kojarzy a tu - niespodzianka;)

      Usuń
  13. Jaaakie cuda :) uwielbiam takie "pierdołki" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:) też lubię takie drobiazgi mieć gdzieś w zasięgu wzroku;)

      Usuń
  14. Jakie piękne :) jestem uzależniona od takich rzeczy- cały dom jest obstawiony drobiazgami, z którymi wiąże się jakaś sympatyczna historia, lub do których mam po prostu sentyment:) na szczęście Mąż nie narzeka - dokupuje kolejne bubelki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) według mnie takie drobiazgi tworzą klimat domu:)

      Usuń
  15. Piękne rzeczy:-) Też uwielbiam te aranżacje pod kloszem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję:) taki klosz pozostawia duże pole dla wyobraźni

      Usuń
  16. Jestem z Ciebie dumna, jaki postęp! Brak poparzeń. Na żadnych poprzednich dekoracjach nie było widać bólu :D Mam jakiś ogromny sentyment do domków, domeczków. Śliczny domeczek a pod kloszem zyskują taką "specjalność". Pamiętam jak Pawełek mały był i z bezgraniczną miłością w oczach głaskał mnie po ramieniu i mówił "Mamusiu jesteś taka... gruba"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem pod wrażeniem, że można używać tego kleju bez poparzeń;))

      Komplement od synka boski!!!!

      Usuń
  17. Aaaa, zakochałam się!
    Pewnie jestem nieźle pokręcona, ale ten domek kojarzy mi się z wakacjami u mojej babci na wsi... Chcę taki!

    Gratulacje za uniknięcie poparzenia klejem. Mi się jeszcze nie udała ta sztuka ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)lubię taki sielsko-wiejski klimat;))

      O, to widzę, że "klejarskie" zdolności mamy obydwie;)

      Usuń
  18. Acha, czyli tak to wygląda. Spodziewałem się czegoś innego, a tu takie pozytywne zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń