Znów grono osób obserwujących "Mamelkowo" poszerzyło się:))) Cieszę się bardzo i witam serdecznie:))
"Halo, Baba laka laka loczki" - to ostatni "tekst" Martusi. Bardzo mi się podoba jak ona to mówi. Nie wiem o co chodzi, ale fajnie brzmi:))
Młoda jest z grudnia a co za tym idzie - przedszkole może zacząć dopiero od stycznia (nie pytajcie sama nie wiem kto to wymyślił:)) Do tej pory żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że skoro zapisaliśmy ją DWA lata temu, to po prostu z nadejściem stycznia pójdzie do przedszkola i tyle. Otóż NIE jest to takie proste i oczywiste. Na szczęście całkiem przypadkowo zapisaliśmy ją w trzech różnych placówkach. Na szczęście, bo teraz okazuje się, że NIE ma miejsc. W dwóch pierwszych nam podziękowali i dopiero w trzecim powiedzieli, że nie ma problemu, bo mają miejsce. Dodam, że w Anglii przedszkole dla trzylatków jest BEZPŁATNE (trzy godziny dziennie). Chyba, że ktoś chce zostawiać dziecko na dłużej, to musi już płacić. W tym przedszkolu gdzie mają miejsce jest trochę inaczej. Oferują nam tylko dwa dni, ale za to po pięć i pół godziny.
Poszliśmy zapisać Martusię do przedszkola. Trochę to trwało (chyba dobre pół godziny czy nawet dłużej). Całość rozgrywała się w niewielkiej recepcji o wymiarach niemalże blokowej łazienki. Maluchy w tym czasie zdążyły:
- a) powyciągać książeczki, które były wyłożone dla "przychodzących/oczekujących na coś" dzieci,
- b) pobawić się tymi książeczkami i je "trochę" poprzemieszczać,
- c) Mamelek usilnie dobierał się do karteczek, które pozostawiono (nie wiedzieć czemu na widoku!!!) z informacjami dla rodziców,
- d) trochę się poprzewracać,
- e) trochę się "po podnosić"
- f) i gwóźdź wizyty - Martusia weszła na parapet , który był praktycznie niewiele wyżej od podłogi (baaardzo niski parter) i zawinęła się w pionowe rolety okienne:))
Mimo, że chwilkę mnie nie było, to nie leniuchowałam:
Na Waszych blogach bardzo podobały mi się takie dekoracyjne klatki. Pojawiło się ich też całkiem sporo w sprzedaży. Ceny też różne, różniste. Chciałam taką większą z motylkami, ale ostatecznie przekonała mnie cena:))) Kolor tylko niezbyt pasujący do czegokolwiek w dużym pokoju, więc potraktowałam ją białą farbą:)
Karteczka dla Olusia. Wiem, że już dotarła, więc mogę pokazać:)
Ciacho. Specjalnie dla Anstahe (anstahe.blogspot.com zajrzyjcie - cudowności!!!) podaję przepis, który znalazłam na stronie www.wielkiezarcie.com ale niestety nie pamiętam kto je podał za co z góry przepraszam i absolutnie nie przypisuję sobie jego autorstwa:)
składniki:
- kostka margaryny
- 6 łyżek mleka
- 1 i pół szklanki cukru
- 5 jajek
- 1 i pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 i pół szklanki mąki
Piec około 55 minut w temperaturze 180 stopni (ja piekę z termoobiegiem). Przed wyjęciem jeszcze sprawdzić patyczkiem czy się przepiekło. Jak przestygnie, posypać cukrem pudrem.
Smacznego:))) Mała uwaga - ciasto znika w zatrważającym tempie:)))
To tyle na dziś. Pa:))
Bardzo Ci dziękuję za przepis, ,sliwek nie mam, ale z jabłkami wypróbuję i już spisuję. Przedszkolankom tylko zazdrościc takich zywych dzieci, A ja im zyczę zdrówka, bo moje wnuki, to żywe wszędobylskie skarby, a ja tylko chcę, aby były zdrowe. Buziaki przesyłam i juz jestem ciekawa stycznia.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)) mam nadzieję, że będzie smakowało:))) O ile mnie pamięć nie myli, to można jak najbardziej dać jabłka lub truskawki i też jest pyszne.
UsuńDziękuję za życzenia zdowia, bo masz rację - ono jest bardzo ważne!
Pozdrawiam cieplutko i życzę udanych wypieków!
Latarenka bardzo zyskała po przemalowaniu:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:) mi też się taka biała bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńU nas przedszkole dla trzylatków bezpłatne- 5 godzin (trzeba sobie "tylko" opłacić posiłki)
OdpowiedzUsuńPiękna teoria. Gdy starałam się o przedszkole dla mojej trzylatki pani dyrektor od razu dała mi do zrozumienia, że jeśli chcę tylko na 5 godzin- to nie ma szans. Pierwszeństwo mają dzieci, które przesiedzą w przedszkolu 8-10 godzin i oczywiście dzieci samotnych matek, które w praktyce żyją szczęśliwie w niezalegalizowanych związkach.
Uważam, że trzy godziny dziennie to idealny wymiar czasu dla trzylatka poza domem. I żeby nie musiał się zrywać na morderczą ósmą rano...
Pozdrawiam
My niestety mamy na 7.45, ale myślę sobie, że i tak nie będziemy 5 i pół godziny, więc przyjdziemy ciut później i wrócimy wcześniej, żebym zdążyła spokojnie do pracy:)) A co do "teorii i praktyki", to zobaczymy jak tu to będzie wyglądać:))) pozdrawiam cieplutko
UsuńSiorka WIELKIE DZIĘKI za karteczke dla mego wnusia, zobaczymy ja oficjalnie przy niedzielnym torcie
OdpowiedzUsuń:))) tak - przed laptopem:))) Nie ma za co:)))
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)
A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)
Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)
Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
Pozdrawiam
Marta
Mamo (o pięknym imieniu:)) Przepraszam, ale dopiero dziś zauważyłam Twój komentarz... Już jest za późno, ale dziękuję za informację!
Usuń