Witajcie:)
Nadeszła wiekopomna chwila i wzięliśmy się za ogród:) Jak na angielskie standardy mamy całkiem sporą powierzchnię. We większości przypadków spotyka się tu takie malutkie przydomowe ogródeczki.
Chęci są, czas jest, pogoda cały czas dopisywała... tylko problem z kupnem czegokolwiek. Ot, taka koronawirusowa rzeczywistość... Cudem udało nam się nabyć krawężniki i gnejs (korę kamienną).
Podstawowy problem w tym ogrodzie to ziemia... albo jej brak, bo tak naprawdę mamy GLINĘ... Kto ma/miał ten wie, to nie ma/miał to niech uważa się za szczęściarza;) MąŻ przekopywał ogród kilkukrotnie. Sam jeden łopatą... Później używał kultywatora ogrodowego (nie wiem czy to odpowiednia nazwa) w bardzo ubogiej wersji;) I nie powiem ile mu to zajęło!
A ja w tę sobotę ponad trzy i pół godziny rozbijałam młotkiem zaschnięte grudy gliny pod skalniak...
A tu ozdobiłam miejsce pod magnolię, którą dostaliśmy chyba dwa lata temu od koleżanki. Kamyczki wszystkie oprócz tych białych... zebrane z ogrodu podczas przekopywania;)
Najpierw kładziemy membranę by chwasty nie przebijały a następnie wysypujemy gnejs.
A tu już moje dekoracje się ulewają;)
To drzewo ma piękne błyszczące liście... ale codziennie kilka z nich żółknie i trzeba zbierać (bo szlag trafia;)
A tu fioletowy łupek, kupiony i wysypany jeszcze w zeszłym roku.
Tak prezentował się ogród w ofercie kupna domu. (Zdjęcie nie moje). Te wszystkie budki mieściły różnej maści zwierzątka - króliki i kury. Były jeszcze ogromne klatki dla psów.
A tak wygląda ogrom pracy, który nas czeka:)) Planujemy zrobić kilka stref w naszym ogrodzie. Na spokojnie, małymi kroczkami do celu.
No nudzić się nie ma kiedy:)))
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, paaa.
ps. Kto lubi zajmować się ogrodem, ręka do góry?
Jak cudownie, piękne ozdoby, wow! Marzę o ogrodzie, nigdy nie miałam. :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję, też się cieszę, że w końcu bardziej będzie "nasz"
UsuńGośka, kawał dobrej roboty!!!I ten ogród całkiem spory, wiec jestem przekonana, że poszalejesz.Ja też cały dzień w ogrodzie. Trzymajcie się zdrowo. Buziaki.
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy
Usuńtrochę nas spowalnia brak wszystkiego, ale i tak działamy w miarę możliwości:)
Buziaki:)
No to macie co robić trzymam kciuki żeby nie padało cały czas, jak to na wyspach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś zaczęło padać - hi,hi:) Ale mieliśmy cztery tygodnie bez deszczu, więc było pięknie!
UsuńŁo matko, ale roboty!! Ale już widać jak pięknie macie więc warto było. Gosiu fantastycznie wygląda ten dzban, z którego wylewają się kamyki. Mega efekt daje :). Ja ogródka nie mam, ale ma moja mama i teściowa więc wiem ile roboty jest aby utrzymać go w pięknym stanie :)). Ale jak do nich jadę to też działam ogrodowo tzn. podlewam :)))) Bo to lubię najbardziej :)). Buziaki dla Was!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńMoi Rodzice maja piękny ogród i wiem ile ich to pracy kosztuje, ale efekt wynagradza wszystko:)
Buziaki:)
Łączę się w bólu, bo u mnie też ziemia gliniasta. Obecnie jest susza, a ziemia jak skała. Sporo już zrobiliście i idzie ku piękniejszemu. Cudny ten dzban z wylewającymi się kamieniami. Pozdrawiam milutko.:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńMoże powinnyśmy obie lepić miski z tej gliny, to by jakiś pożytek był;))
Pozdrawiam cieplutko:)
Zapowiada sie pieknie! No ale po Tobie - artystce, nie spodziewalabym sie niczego innego! ;)
OdpowiedzUsuńJa tez mam gline nafaszerowana kamykami i za kazdym razem jak mam cos posadzic, to plakac mi sie chce (z wysilku oraz zlosci ;P) bo nie dosc, ze sama nie mam sily wykopac dolka, to jeszcze pod kazda rosline trzeba wysypywac worek ziemi ogrodowej, inaczej roslinki malo kiedy sie przyjmuja. :/
:) dziękuję, hi,hi
UsuńWszelkie wykopki przeprowadza MąŻ, bo ja absolutnie się do tego nie nadaję... Za to mogę pomóc w tachaniu ziemi, kamieni, krawężników i innych spraw;)
Ja nie mam gliny, mam piach, kopie się leciutko za to podlewania nie ma końca no i jak zawieje...:-) Roboty kupa, ale będzie pięknie, zresztą z mojego punktu widzenia taka robota to przyjemność ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCzyli glina źle, piach też niedobrze;) Lubię gdy widać efekty mojej pracy, więc działania w ogrodzie można pod to podpiąć;)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Oj znam ja glinę bardzo dobrze! Trochę zajęło, żeby u nas ziemia nadawała się do czegokolwiek.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują te części ogrodu, które już udało Wam się zrobić. Znasz mnie na tyle, że wiesz że uwielbiam pracę w ogródku :)
Ps. Wpraszam się na kawusię w ogrodzie jak już wszystko ogarniecie :) Buziolki ;)
;) dziękuję
UsuńCzuj się zaproszona:) Choć mam nadzieję, że zobaczymy się szybciej niż to ukończymy:)
Buziaki:)
Ale fajnie! Ogrom pracy przed wami ale jaka satysfakcja będzie :) Trzymam kciuki i czekam na fotorelacje :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńJuż jest satysfakcja, że w ogóle coś się ruszyło;) Już traciłam nadzieję przy tym rozciągającym się w czasie nieustannym li i jedynie planowaniu mojego MęŻa;)
Jest potencjał, a efekty już widać! pięęęęknie będzie, ale wiadomo, że beż wysiłku się nie obędzie! powodzenia w realizacji projektu:))
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńNajważniejsze, że chęci też nadal są, choć dzisiaj po wczorajszym deszczu i porannej mżawce znów sama glina i wszystko utytłane... Ale kilka rzeczy udało nam się zrobić:)
Oh you've done such an amazing job at designing your garden, the stones are so cute! xo
OdpowiedzUsuńThank you so much! This stones are from Poland:)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej i ciężkiej roboty, za to efekty cudne. Pięknie Gosiu.Życzę miłych chwil o relaxsu w tym pięknym otoczeniu.Uściski.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
Usuńjutro jak się uda zaczniemy działania okołoskalniakowe;)
Pozdrawiam cieplutko:)
I also like the look of the garden with the complementary decoration stones ..., the garden looks more neat and beautiful
OdpowiedzUsuńThank you so much:) I really like this stones! They look like sunflower seeds;)
UsuńDokładnie czas jest, chęci są ale nie wszystko dostaniesz. U nas podobnie jest z remontem. W końcu czas by porobić wszytko ale i tak się odwleka przez wirusa.
OdpowiedzUsuńNo macie ogrom pracy i jeszcze ta glina, współczuję, a i jednocześnie zazdroszczę, bo sama mam tylko balkon. Ogród świetna sprawa, zwłaszcza teraz można bezpiecznie powiedzieć na dworze. No i te wszystkie prace też dają satysfakcję.
Wspaniale wykorzystaliście kamyczki. Ten pomysł z "wylewającymi się" jest super <3
dziękuję:)
UsuńCud, że udało nam się kupić ziemię i przywiozą w poniedziałek! Będzie siana trawa:))) Już się nie mogę doczekać!
ps. nawet śmieci tych wielkogabarytowych nie można wywieźć, bo recycling jest zamknięty! A zebrało nam się tego całkiem sporo z okołoogródkowych miejsc. Dobrze, że chociaż normalne śmieci wywożą;))
Satysfakcja ogromna z tych ogródkowych prac.
Cudownie wam wyszło :)
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy
UsuńBeautiful
OdpowiedzUsuń:)thank you
UsuńZnajomy temat z tą glina. A podwórko z kwiatami też wymaga u nas godzinnego kopania i wybierania przeróżnych rzeczy. Począwszy od gruzu poprzez stare buty i różnego rodzaju szkła. Kiedyś na tym miejscu był wielki chlew z trzodą. I takie to uroki. Na szczęście lubię ta grzebanine w ziemi. Ten zapach.... Ah
OdpowiedzUsuńNa jutro zostało mieszanie ziemi z piaskiem i sianie trawy - juhuuu;)
UsuńSama radość gdy samemu można pogrzebać w ziemi i zrealizować swoje pomysłu. Ja dzisiaj też sadziłam przycinałam no i pieliłam . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń:) dokładnie
UsuńA jeszcze jak widać zmiany, to sama radość:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Kochana robi wrażenie, super.....sprawdź czy kamyki nie dotykają pni- musi być mała przestrzeń, a liści nie zbieraj to cała uroda, jeszcze raz świetny Gosiu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń