czwartek, 7 listopada 2019

Turcja czyli jedną nogą w Azji:)

Witajcie:)
Jesteśmy na świeżo po wakacjach. Tym razem padło na Turcję:) Nie ukrywam, że bałam się tam lecieć ze względu na sytuację polityczną... Wycieczka kupiona już dawno temu a ja byłam skłonna wszystko odwołać, jednak po sprawdzeniu okolicy upewniliśmy się, że będzie tam spokojnie - i było! Szczerze, to czułam się tam bezpieczniej niż w Londynie...

Turcja nas zauroczyła! Sympatyczni ludzie, piękne widoki i dużo, dużo słońca.
Od razu ostrzegam - będzie dużo zdjęć:)


Trafiliśmy na świetne miejsce  EFTALIA OCEAN HOTEL. Ponad 800 pokoi, kilka restauracji w tym jedna otwarta 24 h:) Wszystko urządzone ze smakiem i zadbane. Na dole małe centrum handlowe i SPA.



Mnóstwo basenów i zjeżdżalni. Cały resort tworzyły bodajże trzy hotele oraz osobna "wyspa" z kolejnymi atrakcjami i kolejnymi restauracjami oraz plażą z dostępem do morza. W ofercie all inclusive codziennie oprócz standardowych posiłków można się było załapać m.in. na darmowe lody, gofry, kurczaka w panierce, kebaba, pizzę oraz gözleme (tradycyjne tureckie naleśniki).



Na spragnionych romantycznych klimatów czekały cudne altaneczki, które można było odpłatnie rezerwować.


Załapaliśmy się na ich święto narodowe (29 listopada). Obchodzone jest w dniu proklamowania
Republiki Turcji utworzonej w 1923 roku po upadku imperium osmańskiego.
Główną restaurację przystrojono we flagi tureckie a wieczorem odbył się specjalny pokaz sztucznych ogni i fajerwerków. 


Nawet jedzenie przystrojono:)


A to panie, które codziennie przyrządzały dla chętnych gözleme. Pychota!!!



Jednego dnia wybraliśmy się taxówką do pobliskiego miasta Alanya (właściwie nasz hotel też miał to miasto w adresie). Szklaną windą/wagonikiem wjechaliśmy na górę, na której rozpościerał się zamek wraz z murami obronnymi.


Odwiedziliśmy miejscowy meczet. Trzeba było pamiętać o zdjęciu butów a kobiety o odpowiednim stroju (zakryte włosy, ramiona i nogi).


I byliśmy na pięknej Plaży Kleopatry, na którą przylatywały... gołębie:)



Daliśmy się namówić naszym znajomym na rewelacyjną łaźnię turecką:) Super oferta dla całej rodziny! W pakiecie sauna sucha i parowa, jacuzzi, kąpiel w pianie (a właściwie szorowanie szorstkimi rękawicami a następnie nakładanie piany), później odpoczynek na leżankach i maseczki na twarz oraz masaż relaksacyjny (dla dzieci w tym czasie dr fish - czyli moczenie nóg w akwarium ze specjalnymi rybkami:)


Byliśmy na tureckich bazarach, gdzie we wszystkich językach zachęcano do kupna ("taniej niż w Biedronce" - takie zdanie często padało z ust tubylców!)
Roiło się od podróbek wszelkiego typu. Gucci, Louis Vuitton, Armani, Tommy Hilfiger, Adidas, Nike - wszystko za śmieszne pieniądze. Teraz już wiem, gdzie niektórzy się zaopatrują;)))
Jestem z tych co wolą mieć jeden oryginał niż sześć podróbek. A jak mnie nie stać, to nie kupuję i tyle. Mnie za to skusiły inne rzeczy:)) Tureckie ręczniki (coś w klimacie ścierek kuchennych;) mega chłonne, orzeszki w miodzie, słodkości z fig oraz... ciepłe skarpety hand made:)))


Podróż była bardzo długa. Godzina na lotnisko, cztery i pół godziny lot oraz godzinę czterdzieści droga do hotelu. A na miejscu okazało się, że tam jest trzygodzinna różnica czasowa! Jet lag jak nic;)

No dobra, to tyle na dziś:) Mogłabym jeszcze długo, bo to były super wakacje. Ale dam Wam już spokój;)))
Miłego dnia:) Pa!


42 komentarze:

  1. Aż zachciało mi się. Żal mam okrutny, że wymyśliłam, że o tej porze będzie zimno. Piękna relacja, super zdjęcia - aż ślinka leci na specjały tureckie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję
      W PL to chociaż ładną jesień mieliście a tu trzeba było się posiłkować wyjazdem by nacieszyć się słonkiem:)

      Usuń
  2. No i Ci pozazdrościłam tych palm, i tez plaży i ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem z tych co dostają zawrotu głowy, bezsenności i innych atrakcji przy każdym wyjeździe i co roku jadą na kolejne wakacje;)) Super,że udały się Ci te wakacje i że nam pokazałaś uroki Turcji. Też mnie zawsze bawi widok tych "markowych torebek tańszych w Biedronce";))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje rzeczywiście udane:) I nawet pierwszy raz od wielu, wielu lat praktycznie nie schodziłam ze słońca! Zawsze kończy się na tym, że chowam się pod parasolem a teraz absolutnie nie!
      Uściski:)

      Usuń
  4. Jesssu, jak cudownie! Uwielbiam takie klimaty! To znaczy, mieszkac caly rok bym chyba nie chciala, ale na wakacje, to bajka! :)

    Co do dlugiej podrozy, to dla nas, zeby dotrzec do rodziny w Polsce, potrzeba okolo 20 godzin, wiec jak rok temu na Dominikane dotarlismy w 9, to wydawalo sie, ze tylko "myk" i bylismy na miejscu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to ja już nie narzekam na długi lot;)))
      ps.choć jestem przyzwyczajona do lotów około dwugodzinnych

      Usuń
  5. Ale super wycieczka. Skarpety reeeweeelaaacjaaa!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja ci tego słonka i ciepła zazdroszczę, zważywszy na jesienną szarugę za oknem;-) I nawet ta cała, atrakcyjna z pewnością i warta twojej opowieści, reszta, jakoś mi się mniej istotna wydała na widok błękitnego nieba:-)No cóż, byt określa świadomość:-D Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, tego słonka byłam najbardziej spragniona!!! Tu w UK to dopiero "smęcizna" za oknem...
      No i nowych miejsc też zawsze jestem spragniona. Nic nie poradzę, że uwielbiam podróżować:)
      Uściski:)

      Usuń
  7. Bardzo udane wakacje! Piękne miejsca, mnóstwo słonka, pyszne jedzonko, czego chcieć więcej :)
    Mój syn wkrótce leci do Turcji, ja już widzę ile będzie miał atrakcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo:) Plus do tego fajne towarzystwo zabrane z UK!
      Ps. Udanego pobytu i świetnych wakacji dla Twojego syna:)

      Usuń
  8. Czekałam na ten post :) Super wakacje mieliście. Fajnie pooglądać zdjęcia i dowiedzieć się co nieco. Ps dziękuję bardzo za magnesik:) Buziolki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dlatego tak lubię podróżować, więc z urodzinową rameczką trafiłaś w punkt!
      ps. proszę bardzo:)
      buziaki:)

      Usuń
  9. Piękna podróż, doskonała relacja i naładowane słońcem akumulatory. Mam nadzieję, ze na długo wystarczy tej pozytywnej energii, a wspomnienia i fotki rozświetlą szarość UK. Uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo witaminy D przywiezionej z Turcji sprawia, że deszczowa rzeczywistość w UK jest mniej szara;)))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Gosiu, jak ja Wam zazdroszczę, ale tak pozytywnie :))) Oj, jak chciałabym uciec z tej szarówki w tak piękne i słoneczne miejsce. Wspaniały wyjazd mieliście i tyle pięknych zdjęć. A te skarpety to chętnie bym Tobie ukradła, hihihihihi :))). Buziaki i idę jeszcze raz na górę fotki obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że MąŻ miał dobry pomysł z tym wyjazdem "w ciepłe miejsce" pod koniec października;) Ja obstawiałam maj, ale dobrze, że pojechaliśmy teraz:)
      Buziaki:)

      Usuń
  11. Och, jakie piękne wakacje sobie zaserwowaliście!!! Też bym dziś chciała do słońca. Nie musi być upału, ale słońca potrzebuję:))
    Wspaniałe zdjęcia Gosiu pokazujesz, ja też podziwiam tureckie klimaty. Zakupy świetne, skarpetki będą pamiątką na długo. Serdeczności przesyłam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało nam się z tymi wakacjami idealnie:) Wszyscy zadowoleni - a to najważniejsze!
      Słonka mi też brakowało:)
      Uściski:)

      Usuń
  12. Ale śliczne zdjęcia, aż chciałabym tam być w przyszłości ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjny wypoczynek :) W Turcji nie byłam, był mąż z synem i też wrócili zachwyceni. Cieszę się, że udał Wam się wyjazd :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich co znam, którzy byli w Turcji są zadowoleni:) Coś w tym musi być!
      Uściski:)

      Usuń
  14. Cieszę się, że wyprawa się udała i jesteście szczęśliwi ^_^ Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dawna marzę o podróży do tego kraju, a wciąż mam jakieś obawy. Muszę przemyśleć może wyjazd zorganizowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bałam, ale okazało się, że nie ma czego:)
      A kraj i ludzie fantastyczni!

      Usuń
  16. zazdroszczę tej Turcji tak troszeczkę, chociaż nie wiem, czy mój żołądek dałby radę ich jedzeniu :) super, że miałas wypoczynek :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) też musiałam się przestawić z jedzeniem, ale zapewniam, że jest taki duży wybór, że na bank byś coś znalazła dla siebie:)
      Uściski:)

      Usuń
  17. Chciałbym się kiedyś wybrać do Turcji. Dobrze, że okazało się bezpiecznie i nie zrezygnowałaś a trafiłaś na wspaniałe miejsce pełne atrakcji. Ja tam tez bym wybrała takie skarpety niż podróby czegoś tam nie wiadomo czego ;P Te altanki są przepiękne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię rękodzieło a skarpety od razu wpadły mi w oko:))

      Usuń
  18. O rety jak pięknie!! te altany z widokiem na wodę.....bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie fajne zdjęcia ... zabrałaś nas na trochę do Turcji :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gosiu, piękne fotki i super to opowiedziałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne wakacje i bardzo nimi zaciekawiłaś. Można dostrzec urok tego miejsca. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dawno u Ciebie nie byłam i już się stęskniłam. Zawsze się cieszę, kiedy jesteś taka radosna i szczęśliwa.Całujemy Was mocno.

    OdpowiedzUsuń