Jakoś tak się porobiło, że październik prawie zniknął a mnie tu nie było. Życie;)
Pogoda taka, że nic się nie chce. Pada codziennie albo co drugi dzień. Jak na rowerowe wyprawy, które są moją koniecznością, to rozumiecie - sama radość;)
I nie, nie piszcie mi tu bym zrobiła prawo jazdy, bo jak nic uwielbiam tego typu "złote rady";))
***
Odskocznią są jak zawsze niezawodne książki:) Wciągnęłam się w serię o "Chyłce" Remigiusza Mroza. Lekko się czyta. Jedną książkę pochłaniam zazwyczaj przez jeden dzień.
Jednym się podoba innym nie. Standardowo. Poza "Chyłką" przeczytałam jeszcze tego samego autora "Nieodnaleziona" i "Nieodgadniona" oraz "Ekspozycja" - ale ta ostatnia pozycja to jak dla mnie - najgorsza jego książka. Początek intrygujący a na resztę spuśćmy zasłonę miłosierdzia;)
I mój ulubiony cytat: "Że jesteś obcą mi osobą, z którą chciałabym nawiązać jeszcze większą nieznajomość."
Gdyby tak się dało, to mam kilka osób na liście, z którymi chciałabym nawiązać jeszcze większą nieznajomość;)))
***
Przeczytałam również trylogię Katarzyny Michalak - "Pisarka", "Zagubiona", Marzycielka". Zdecydowanie mogę stwierdzić, że to nie moje klimaty.
Ale jednym się podoba innym nie (jak to już dzisiaj napisałam;))
***
A z dziećmi wciągnęliśmy się ponownie w rewelacyjną książkę, którą szczerze polecam "Mapy". Uwielbiamy:)))
Chyba już o niej kiedyś pisałam, ale warto wspomnieć jeszcze raz;) Dużo ciekawostek!
***
To tyle na dziś, paaa:)Miłego dnia!
W Polsce całkiem przyjemna słoneczna pogoda :) wczoraj ciepełko a dzisiaj to juz lato :) piękna złota jesień :) przyjemnej lektury :) słonko posyłam :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDziś z pogodą względnie a na jutro znów zapowiadają deszcze;)
Gosiu, tak czasami bywa, że życie nas zaskakuje i na przyjemności mamy mniej czasu. Ja ledwo już ze wszystkim wyrabiam :( i chyba muszę troszkę przystopować, by nie zwariować. U nas pogoda piękna, dziś to już lato :)) Mało mam teraz czasu na czytanie, ale Mapy znam :))) Moje dzieciaki miały bzika na punkcie tej książki :). Gosiu, ja również nie mam prawa jazdy i kiedyś usłyszałam, że jestem z tego powodu życiową kaleką. Uwielbiam podobnie jak Ty rower, a jeszcze bardziej swoje nogi :)))). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńPS. Cudowna tkanina w muchomorki :))).
:) ja to jeszcze często słyszę, że jako niepijąca się marnuję (pewnie, bo na imprezach bym służyła za darmową taxi;)
UsuńA ta tkanina, to nasza pościel;) Też ją bardzo lubię:)
Buziaki!
Lubię klasyczne kryminały te nowe mają jedną wadę, bywają "przedobrzone" . W powieści P.Garczyńskiego "Kelner" jeden z bohaterów mówi ,że gdy przejdzie na emeryturę "opisze to wszystko tak jak to wygląda";)) Nie znam gliniarza, który by choć raz tak nie powiedział;))
OdpowiedzUsuń"Za młodu" pasjami pochłaniałam m.in. różową kieszonkową serię małych kryminałów;)
UsuńFajnie, że jesteś :) Jakoś tak dziwnie się zrobiło - dziwna cisza... :) Rower, prawo jazdy etc. taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... ja też bez prawka. W końcu mamy jesień czemu nie odpocząć? Spędzić czas tak po domowemu? Super sprawa ale nie znikaj tak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak mi się miło zrobiło czytając Twój komentarz:)) Luka w blogowaniu absolutnie niezamierzona. Nie myśl proszę, że chciałam zbudować napięcie;)) Życie mnie ciut przerosło pod pewnymi względami... Nie na wszystko mamy wpływ...
UsuńPs.Zajrzałam nawet chwilę temu do statystyk na moim blogu i w tym roku faktycznie przeginam z frekwencją;))
Uściski:)
No widzisz :D
UsuńPo prostu kubek z kawą czy herbatą i naprzód z klawiaturą :D My jesteśmy tuż za szybką monitora. Niczym niebieska budka doktora Who - mała a w środku wielka :D
:) to dobrze, że Was tu mam:)
Usuńdziękuję:*
Dzięki Tobie mamy i u nas w domu książkę Mapy, która to przez długi czas była regularnie czytana przez moje dzieciaki :) Resztę wymienionych książek nie znam. Angielska pogoda to nam wszystkim już dawno zbrzydła ;)
OdpowiedzUsuń:) fajnie, że "Mapy" się przydały:)
UsuńA angielska pogoda to osobny rozdział;)
Buziaki:)
Mroza jeszcze nie miałam okazji przeczytać, a za Mapy dziękuję. Szukałam czegoś dla mojego syna i chyba mam :)
OdpowiedzUsuń:) Mroza czytam dla relaksu;) a "Mapy" szczerze polecam! Jak to mówią - książka z serii uczy i bawi;)
UsuńPrzyjezdżaj więc do Polski, u nas piękna złota Polska Jesien, pełna spadających kolorowych liści, grzybów i ciepłych słonecznych promieni. Co do lektury, nie mogę zająć stanowiska, bo nie czytałam, ale powiedzenie mi się podoba. Dołączę je do moich ulubionych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety "Polska złota jesień" nas ominie. Wybieramy się w inne rejony.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Małgosiu, uwielbiam książki Mroza. Tak jak Ty pochłaniam każdą nowośc. Zakupiłam kilka audiobooków i robią np. kartki słucham z ogromnym zainteresowaniem. Ostatnio siostra podrzuciła mi serię książek Magdaleny Witkiewicz, które czytam do poduszki. Fajne babskie opowiadania. Czyta się szybko i lekko. Pozdrawiam ze słońcem i babim latem w tle:)))
OdpowiedzUsuńWitkiewicz chyba nic nie czytałam. Jeszcze;)
UsuńA Mroza polecam "Turkusowe szale"! O Dywizjonie 307 - tak jak mnie taka tematyka nie kręci tak tu mnie wciągnęło! Moi Rodzice też czytali i też im się podobało:)
Pozdrawiam serdecznie:)
U nas pogoda w kratke. Temperaturowo nie jest zle - 15-16 stopni, ale jednego dnia slonce, drugiego pochmurno i przelotne deszcze. Pamietam, ze rok temu jednak bylo o tej porze przyjemniej...
OdpowiedzUsuńCo do tego prawa jazdy, to fakt, ze niechciane "dobre" rady wkurzaja, ale fakt, ze jak biegne przez parking chowajac sie pod parasolem i w koncu wskocze do auta, to az sie do siebie usmiecham, taka to ulga! ;) Ale Ty za to pewnie masz duzo lepsza odpornosc, bo codziennie sie hartujesz, o! ;)
Korzyści z posiadania prawa jazdy są jasne i niezaprzeczalne, ale u mnie jest kilka powodów dla których go nie posiadam...
UsuńA zdrowie faktycznie - dużo lepsze niż u "jeżdżących" znajomych:) Czyli też kilka korzyści;)
Cytat, który przedstawiłaś rewelacyjny! Już go sobie zapisałam w stosownym miejscu:))
OdpowiedzUsuńNie, żebym była smutasem, czy złośliwcem, ale...
Lubię Gosiu do Ciebie zaglądać i poczytać co "w innym klimacie słychać". Blog Twój nie tylko robótkowy, ale ciepły i taki "dla mnie". Pisz więc jeśli dasz radę.
Ja też należę do grona tych bez prawa jazdy i daję radę. Czasami jestem "wożona", czasami rower, a częściej miejski autobus bądź tramwaj.
Dzięki za zaprezentowanie książki Mapy, uwzględnię ja dla mojej wnusi.
Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo pozytywnej jesiennej energii:))
:) dziękuję za słowo od serca, wiele to dla mnie znaczy:)
UsuńW PL też ratuje mnie miejska komunikacja ale tu już to takie proste nie jest;) Za to uwielbiam moje samotne wyprawy piętrowym autobusem do miasteczka obok:)) Pełen relaks!
Mapy - koniecznie! Sama się świetnie przy nich bawię:)
Uściski:)
Z Mroza to mnie wciągnęła tylko ta seria z Chyłką .. są jeszcze trzy kolejne na które aktualnie czekam w bobliotece.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam jeszcze podobał mi się bardzo Behawiorysta ... od niego zaczęłam. Teraz mam w domu Hashtag, ale jeszcze nie zaczęłam. Na razie inne które czytałam mnie nie zachwyciły.
Tych trzec pozostałych Mroza o których piszesz nie czytałam, rozumiem że trzeciej nie polecasz a te dwie warto?
Chyłka na TAK:)
Usuń"Nieodnaleziona"i"Nieodgadniona" w innym klimacie niż Chyłka. Czyta się szybko. Druga część wydaje się być lepsza od pierwszej. W miarę wciągają:)
Hashtag też czeka w kolejce;)
A "Ekspozycja" - zdecydowanie na NIE przynajmniej jak dla mnie:)
Bardzo podoba mi się dekoracja tej drewnianej półki. Na pewno wykorzystam tę inspirację u siebie w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńLektura na jesień to magiczny sposób na spędzenie czasu w miękkim kocu przy filiżance herbaty. Czy jest coś bardziej relaksującego?
OdpowiedzUsuń