wtorek, 6 września 2016

Najlepsze słowa EVER:)

Witajcie:)

Spotykamy się po jedenastu latach całkiem przypadkowo. Idziemy na kawę i "nadrabiamy zaległości". Tematy nam się nie kończą. Różnica wieku nam się zaciera, choć muszę przyznać, że nigdy jej zbytnio nie czułam.
W pewnym momencie przygląda mi się i mówi w zachwycie:
- Gosia, jaką Ty masz filmową urodę...
- ?!?!
- Naprawdę! Mogłabyś grać... w HORRORACH!

KURTYNA

Wybucham śmiechem. On - mocno zakłopotany - brnie dalej.
- Źle to ująłem - przepraszam. Chodziło mi o filmy psychologiczne. O Liv Ullmann - muzę Ingmara Bergmana.
I do końca naszej rozmowy (która trwała jeszcze całkiem sporo - co jakiś czas mówił, że nie to miał na myśli:)

Ps. Jak dla mnie najlepszy komplement EVER:)))
I sprawa przebrania na halloween rozwiązana;)

***
W weekend mieliśmy gości z Londynu. Przyjechał do nas nasz dobry znajomy jeszcze z PL - R. wraz ze swoją przesympatyczną dziewczyną A. (Brazylijką). Na drugi dzień rano Maluchy niecierpliwie oczekiwały aż goście się obudzą. Gdy tylko usłyszeli, że goście już wstali - pobiegli do nich na górę.
- Dzień dobry - przywitała ich czystą polszczyzną A.
Mamelek w wielkim zachwycie przybiega do mnie i mówi:
- Mamusiu, pani się obudziła i teraz mówi po polsku!

***
To tyle na dziś. Miłego dnia:))


34 komentarze:

  1. No nie ma, zaoszczędzisz na kostiumie na halloween ;) http://codziennik-kobiety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))a to już niedługo:))) będę straszyć na "dzielni";) cukierek albo psikus!

      Usuń
  2. Hahahaha, ale się ubawiłam :) Komplement pierwsza klasa, nie ma co ;) No i tylko jedna noc spędzona pod Waszym dachem sprawiła, że Brazylijka zaczęła płynnie władać naszym rodzimym językiem - musicie mieć tam u siebie jakąś niesamowitą aurę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)jak mam gorszy dzień, to sobie przypominam te słowa;)Działa jak nic innego - uśmiech od razu wraca;)

      Chyba ogłosimy się w necie, że znamy "najszybszy sposób nauki języka polskiego" :)) Tłumy powinny walić drzwiami i oknami:)

      Usuń
  3. Super śmieszne opowiadania:) To drugie cały czas mi się przypomina i uśmiecham się do ekranu monitora :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)z życia wzięte - rodem z Mamelkowa:)

      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  4. Uwielbiam Twoje opowieści :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :D Dzięki za poprawę humoru :)

    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poprawiłąś mi humor a komplement pierwsza klasa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój znajomy rozwalił mój system, popłakałam się ;D
    A Mamelek jak zwykle zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja ostatnio popłakałam się w pracy jak to opowiadałam;)))

      Usuń
  8. Komplement niecodzienny, ale super pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. haha :) Nie dość, że ładna pogoda za oknem, to jeszcze takie poprawiacze humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A z tego co ja wiem i w sumie chyba takie patrzę
    to w horrorach same laski grają - tylko trochę we krwi są itp..
    to co wy za horrory paczycie ??? A jak się pośmiać to tylko
    jak w dym do Mamelkowa :D hihihihihi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja horrorów w ogóle nie oglądam, bo się boję:)) ale raczej kojarzą mi się z upiorami, więc tak ten tego;)

      Usuń
  11. Nietypowy komplement, ale w sumie horrory nie są tak oklepane jak romanse. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No komplement oryginalny, ale nieziemski:)))

      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  12. Polski trydny język, więc jak wrzucicie takie ogłoszenie to na tym zarobicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm,no coś w tym jest...napewno nie horrory, ale na pewno filmowa uroda.
    Mi osobiście to przypominałas Julie Roberts, ale teraz to zdecydowanie Liv Tyler.
    M.S

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się ubawiłam:)))) Dobre, dobre!!! To zapewne ten piękny uśmiech i długie nogi;)

      Ps. Hi,hi,hi;))

      Usuń
  14. Dokładnie w tej kolejności ��

    OdpowiedzUsuń