środa, 2 kwietnia 2014

Panna Prym i "tak też można dostać się do pracy"

Witajcie,

Dziś mam dla Was kilka różnych spraw, ale zacznę od słodkości, bo już dawno nic Wam nie pokazywałam. A to dlatego, że ciągle była drożdżówka:))) Czas na małą zmianę:))) To moje pierwsze podejście do dekoracji muffinek. Zaczęłam od delikatnego kremu z dodatkiem srebrnych kuleczek. I jak Wam się podoba?



Paulo Coelho mnie nie powala. Z góry przepraszam wszystkich tych, którzy są nim zachwyceni. Przeczytałam już kilka jego książek i nadal nic. No, nie żeby były beznadziejne, ale u mnie obyło się bez "ochów" i "achów" aż do teraz. Tak całkiem przez przypadek skusiłam się na jeszcze jedną jego książkę... i tym razem mnie ruszyło. "Demon i panna Prym" wydaje się być kolejną "coelhowską" opowiastką, ale uwierzcie - wciska w fotel! Do pewnego spokojnego maleńkiego miasteczka (czy może i raczej wioseczki), gdzie każdy jest prostoduszny, miły i pomocny, przybywa tajemniczy podróżnik. Człowiek ten ma dla nich koszmarną propozycję - odda im dziesięć sztabek złota w zamian za to, że zabiją jednego z nich... Mieścina chyli się ku upadkowi i to złoto sprawiło by, że powróciłaby dawna świetność. Każdy mieszkaniec żyłby w dobrobycie do końca swoich dni a przybysz zasugerował, że przecież mogą "pozbyć się" kogoś starego czy samotnego, za którym by nie miał kto tęsknić... To książka, która po raz kolejny porusza temat "czy człowiek jest z natury dobry czy zły"? Przeczytajcie!


Druga książka jest o miłości, ale napisana tak oryginalnie, że według mnie należy się szósteczka za sam pomysł:))) Autorka opisuje wędrówki dusz, ale nie na zasadzie reinkarnacji (bo tam możliwe jest przeniesienie się po śmierci w nowy "byt fizyczny" a co za tym idzie człowiek może stać się np. zwierzęciem). Tutaj dusze wędrują z jednego ludzkiego ciała w drugie a co najistotniejsze - niektórzy posiadają taką pamięć, dzięki której pamiętają KAŻDE swoje życie. Ciekawe:))

                                                       
                                                                ***
- Martusiu - "Bądź grzeczna"!
- Nie będę "Bądź grzeczna"!!!!
                                                                ***
Od jakiegoś czasu uczymy Martusię, że jak kaszle powinna zasłaniać buźkę. Przed kąpielą Martusia przytula się do mnie, ale robi to tak niefortunnie, że niechcący przydusza mi barkiem grdykę. Oczy wychodzą mi z orbit i zaczynam kaszleć. Na to Martusia przykłada mi rączkę do ust i mówi słodko:
- Mamuniu, zakrywaj buźkę jak kaszlesz!
                                                                ***
Na koniec w ramach ciekawostki "tak też można dostać się do pracy" - autentyczne zdjęcie z "parku maszyn" przed moją pracą:))))


Pa, pa:))) A Wy lubicie Coelho?

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają Twoje muffinki:-) Ja należe do fanek Coehlo, a przynajmniej należałam, przeczytała wszystkie jego książki, ostatnie troche mnie już rozczarowały....stwierdzam, że to taki autor, na którego trzeba mieć specjalna fazę w życiu, jakies poszukiwanie, niedosyt, braki ....A czytałaś "Weronika postanawia umrzeć" i "Nad brzegiem rzeki Piedry..." to moje ulubione!! Chyba do nich powrócę:-) pozdr!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :)))Dziękuję:))) Chyba na różne książki w życiu trzeba mieć fazę, bo tymi którymi zachwycałam się np. w liceum już się nie zachwycam:)) "Weronikę" i "Nad brzegiem... też czytałam. Bardziej podobała mi się ta pierwsza.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wkurzyłaś mnie bardzo tymi mufinami bo wyglądają jak prawdziwe królewny w koralach:) Oczywiście żartuję:) Coelho mnie tez specjalnie nie rusza. Chyba byłam juz za stara kiedy wypłynął ale skusiłaś mnie streszczeniem książki. Bo generalnie on ma w sobie coś. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) hi,hi a to dobre z tym wkurzeniem:))) Zerknij do tej książki, bo warto! Taka literacka parabola dzisiejszej moralności.
      buziaki

      Usuń
  4. Haha dzieci sa slodkie z tymi swoimi "powiedzonkami". A z ta hulajnoga to dobre :))) ciekawa jestem kto sobie taki transport skombinowal. Mam nadzieje ze nikt z N'pton :)))) az

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) muszę zapisywać te "kwiatki" , żeby mi nie umknęły:)))

      Usuń