Witajcie:)
Któż jak nie ja - mieszkanka Deszczowej Krainy - wie sporo o deszczu? Standardowo na wyposażeniu mam kaloszki, kurtki chroniące przed tym ZJAWISKIEM ATMOSFERYCZNYM jak i parasole. Choć z tymi ostatnimi trzeba ostrożnie, bo czasami pierwsze z nimi wyjście okazuje się też i ostatnim;))) Żywot parasola w UK jest zazwyczaj krótki acz burzliwie intensywny;))))
Na blogu SZUFLADA TU znalazłam coś dla mnie:) Gościnna Projektantka Pandoramea ogłosiła wyzwanie - "Zjawiska Atmosferyczne".
Zgłaszam tam swoje najnowsze rękodzieło - DESZCZOWĄ KAMIENICĘ.
Do tego potrzeba jeszcze odpowiedniego podkładu muzycznego. Panie i Panowie - klasyk Singin` in the Rain (Gene Kelly) niech leci w tle oraz mój domek.
W deszczowej sesji pomógł mi Mamelek by móc sfotografować DESZCZOWĄ KAMIENICĘ w odpowiednim anturażu;)
Na zbliżeniu widać deszczowe akcesoria - parasol i zielone kalosze...
Pan Karol - mieszkaniec niebieskiej kamienicy - wrócił z wnuczką ze spaceru. Trochę padało, więc Amelka miała kaloszki. Zdjęła je szybciutko i pobiegła na górę do babci, która już czekała z cieplutką herbatą i pachnącą drożdżówką.
Nowością jest zegar z prawdziwymi wskazówkami:)
A tu DESZCZOWA KAMIENICA przy ulicy Słonecznej 6.
Na koniec by dopełnić formalności wstawiam banerek wyzwania.
To wszystko na dziś. Miłego tygodnia:) Paaa!
No cudna deszczowa kamienica i opowieść też . Niczego no prawie niczego nie gubię ale parasole to hurtowo . Nawet nie kupuję drogich skoro są u mnie tylko tranzytem ;)) Pozdrawiam, u nas też pada ;)
OdpowiedzUsuń:) bardzo dziękuję:)
Usuń"Parasole są u mnie tylko tranzytem" - hi,hi, ale mnie ubawiłaś;)))
Mały parasol można schować do torebki ale duży (taki jaki CHOĆ ciut upora się z deszczem) jest tylko swoistą "przeszkadzajką" szczególnie na zakupach. Ja mam wrażenie, że muszę być podwójne skupioną by go nie zgubić. A jak zawadza przy kolejnych tobołkach;))
U nas dziś padało dwa razy;))
Uściski:)
Domek z Deszczowej Krainy wygląda wspaniale! :) Żywot parasoli jest tutaj faktycznie niezbyt długi :) Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDlatego podstawą są kurtki/płaszcze przeciwdeszczowe:) Jako codzienny użytkownik dwóch kółek coś o tym wiem.
Ekstra
OdpowiedzUsuńTwoje prace i twoje pisanie to jest powód, dla którego zawsze tu wpadam.
:) dziękuję bardzo:)
UsuńNiezmiernie miło mi to czytać.
Polecam się na przyszłość;))
Udała się :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńKamienica piękna,czekam na więcej ❤
Usuń:) dziękuję:)
UsuńDomki się cały czas robią, ale to ściśle tajne, więc nie mogę na razie pokazać;)
Super deszczowe dywagacje. Kamienica świetna a Mamelek rewelacyjny. Dobrze, że kamienicę na słonecznej umieściłaś, to bardzo optymistyczne jest i nadzieję na dobrą pogodę niesie.Pozdrowienia i uściski.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDeszczowa kamienica umieszczona na ulicy Słonecznej 6 gwarantuje tęczę;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Super Ci to wyszło !:) jaki ładny parasol i zegar :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńParasol jak tylko go zobaczyłam to musiałam zamówić:) Tak jak i wskazówki.
Uściski:)
No proszę deszczowe wcale nie znaczy ponure, bardzo ładna kamienica i te detale. Dziękujemy Mamelkowi za prezentację. Pozdrawiam i słoneczko posyłam.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńO tak, słoneczka nam potrzeba! Mamelek był mocno zaangażowany:)
Uściski:)
Bardzo ciekawie opisane, bardzo ciekawie pokazane. Domek rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
:) dziękuję bardzo:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudna... jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
:) dziękuję:)
UsuńUściski przesyłam:)
Gosiu chcę więcej tej pięknej opowieści!!! Może powstanie cała ulica deszczowa? Kochana zakochałam się w tej pięknej, klimatycznej kamienicy i jej detalach. Mocno podziałałaś na moją wyobraźnię. Już widzę tą malutką Amelkę i jej babcię czule patrzącą jak wnusia pije herbatkę i je drożdżówkę.... zwłaszcza, że ja uwielbiam domowej roboty drożdżówki :))))). Gosiu te domki są "takie twoje", jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne i oryginalne. Wiem, że już to pisałam ale powtórzę się - UWIELBIAM JE i mocno trzymam kciuki w wyzwaniu bo to mój numer 1 !! Ściskam Ciebie mocno!!!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję pięknie za miłe słowa:)
UsuńPoniekąd już jedna opowieść inspirowana moimi domkami powstała i jest na blogu. Musiałabyś pogrzebać w postach;)) To historia miasteczka Mamelkowa, księdza Pszczółki, Żanety, Teresy i wielu innych mieszkańców;) Polecam:)
Buziaki i uściski:)
O, to z przyjemnością pobuszuje w wolnej chwili :))
Usuń:) mam nadzieję, że Ci się spodoba:)
UsuńFajna :D Ale jaka sceneria do prezentacji :D Dla mnie bomba :D
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńMamelek dobrze się bawił. Wie, że Mama pisze bloga o nazwie "Mamelkowo" i jest tym faktem zachwycony;))
Kolejna wyjątkowa kamienica! Te detale są niesamowicie urocze :) Pomocnik świetnie się spisał.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńMalując moje domki nigdy nie wiem jakie będą dodatki;) Taki domek tworzy się sam:)
Uściski:)
Ojej jaka śliczna kamienica :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńPiękna kamienica, trzymam kciuki w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńZobaczymy jak będzie;)
:) będzie wygrana
Usuń:)
Usuńdomek FANTASTYCZNY, a opowiastka z nim związana "pierwsza klasa"! pozdrawiam ze słońcem w tle:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo:)
UsuńA u nas dziś i słonko i deszcz;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Cudowna kamieniczka:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńKamienica ma super detale i wygląda super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Deszczowa kamienica....no nieźle :) I ten uroczy zegarek!!!!
OdpowiedzUsuń:) niech odmierza dobry czas;)
UsuńDomek jest przepiękny! A opowieścią jestem zachwycona!!! Ja zawsze byłam ścisła i mawiałam: wolę rozwiązać trudne zadanie niż napisać opowiadanie. I tak mi zostało do dziś, tym bardziej podziwiam takie pisarstwo jak Twoje Gosiu!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam całą Mamelkową Rodzinkę:))
:) dziękuję bardzo:)
UsuńA ja w drugą stronę;) W szkole byśmy się uzupełniały - hi,hi. Na myśl o rozwiązywaniu matematycznych zadań cierpnie mi skóra;)))
Pozdrawiamy cieplutko:)
Kamienica jest genialna. Pozostałe również. I ta parasoleczka. Obserwuję i pozdrawiam! ❤
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudownie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
:) dziękuję:)
UsuńJuż idę do Ciebie:)
Wspaniale się prezentuje! Świetny styl ;)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńJak zawsze pięknie!!!!!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:*
UsuńWow! Piękna praca wykonana z wszystkimi szczegółami! Widać, że włożyłaś wiele serca i czasu na wykonanie! Super!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
:) dziękuję bardzo:)
UsuńDomki mnie mocno odprężają, więc to czysta przyjemność:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Piekna kamieniczka!
OdpowiedzUsuńMoje parasole zazwyczaj tez gina smiercia szybka a tragiczna. ;) Tutaj wlasciwie wcale tak duzo nie pada (duzo mniej niz pamietam z mlodosci w Trojmiescie), ale deszcz zawsze przychodzi z jakims frontem, a fronty przynosza ze soba wichury. ;) Dlatego ja w sumie przerzucilam sie na kurtki przeciwdeszczowe, a parasol wyciagam jak juz naprawde zalezy mi, zeby nie kapalo mi na nos i okulary. :D
:) dziękuję:)
UsuńTu akurat pada dużo;)) Ale też częściej mam kurtkę niż parasol;) Choć ostatnio kupiłam sobie taki duży, piękny (tęczowy;)))
Uwielbiam chyba wszystkie Twoje domki. Jakiś czas mnie nie było ale teraz wracam i się cieszę, że znów mogę je podziwiać. Ten jest piękny zresztą jak wszystkie Twoje. Każdy jest inny i niepowtarzalny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję Kamilko, cieszę się, że tu znów zaglądasz:)
UsuńDomki niby podobne do siebie a każdy jednak czymś się różni;))
Buziaki:)
Jestem zauroczona, klimatyczna praca z pełną ciepła historią w tle. dziękuję za udział w wyzwaniu!!
OdpowiedzUsuń:) to ja dziękuję za fajne wyzwanie:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczna kamienica!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńWłaśnie widziałam u Justyny jaki cudowny domek od Was dostała. Coś wspaniałego!!! Staranie wykonane z serduchem. Ekstra
OdpowiedzUsuń:) miło mi to czytać:)
UsuńDziękuję:)