Nie da się ukryć, że mimo iż człowiek młody duchem to zaczyna się posuwać wiekiem;) Do czterdziestki jeszcze ciut, ciut zostało, ale mam nieodparte wrażenie, że machina starzenia ruszyła pełną parą!
Skąd te nad wyraz odkrywcze wnioski?!?! Już wyjaśniam:)
- coraz częściej zaczyna mnie coś boleć, strzykać i męczyć,
- coraz częściej zaczynają się mną interesować panowie z przedziału wiekowego 50-60+
- coraz częściej zaczynają mi mówić "per pani" panowie z przedziału wiekowego 20-25+
- nie pamiętam, kiedy zrobiłam coś szalonego;)
- zaczęłam używać kremu przeciwzmarszczkowego (podejście nr 2),
- częściej niż o mega imprezie marzę o CAŁEJ przespanej nocy,
Nie, nie marudzę, wydaje Ci się;)
Miłego dnia, bez patrzenia w metrykę!
kochana chyba jestem starsza jednak id Ciebie bo te objawy mam od kilku lat hihi ściskam mocno i buziaki dla dzieciaków:*
OdpowiedzUsuń;)jak widać dołączam do grona
UsuńBuziaki dla Was od nas:)
Czas na pled i fotel też przyjdzie. Pracujmy nad młodością wnętrza. Kreatywne dzieci zadbają o twoją sprawność fizyczną i umysłową : ) Nie da się przy nich stanąć w miejscu. Pozdrowienia od starszej pani owiniętej pledem : )
OdpowiedzUsuńNawet oczyma wyobraźni nie widzę Ciebie jako starszą panią pod pledem;) Od Ciebie bije energia, więc pled jest jeszcze ukryty w szafie;)
UsuńGosia ty nawet nie wiesz, ze coraz czesciej mam identycznemysli 😊 Alez ten czas leci
OdpowiedzUsuń:)mnie tak zawsze nachodzi jak coraz młodsze osoby przychodzą do nas do pracy i okazuje się, że ich rodzice to prawie moi równolatkowie;)))
UsuńNo, kochana a co ja mam powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda na strzykanie za bardzo nie narzekam.
Panowie jakoś się mną nie interesują - więc nie mam problemu.
Z mówieniem per Pani, też nie mam kłopotu - przyzwyczaiłam się ;)
Coś szalonego zrobiłam niedawno, i zamierzam nadal robić ;)
Kremu przeciwzmarszczkowego nie stosuję - więc ten punkt nie dotyczy.
O całej przespanej nocy marzyłam jak miałam małe dzieci - teraz prędzej o szalonej imprezie ;)
Pled itp - skąd na to wziąć czas ?
Jak widzisz bywa różnie, czyli młoda jesteś ;) to nie te objawy.
:))Ty przecież się nigdy nie zestarzejesz, bo nie masz kiedy;)) Ciągle coś tworzysz, ciągle coś robisz - a ja chwilowo jestem zawieszona w próżni;)
UsuńGłowa do góry, strzykanie przejdzie, a młodość zostanie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o panów z tego przedziału, to oni szukają baaaardzo młodych, najlepiej 18-letnich. Powodów do zmartwień zatem nie masz :)
:))U mnie w pracy właśnie tacy ciut przed emeryturką odnaleźli we mnie koleżankę;))
UsuńCoś mogłabym też powiedzieć w tym temacie, tym bardziej, że właśnie zmieniłam cyferkę na licxniku, i to tą z przodu :/)
OdpowiedzUsuńMadziu,my prawie równolatki. My może tak na prawdę się nie starzejemy, tylko dojrzewamy;)
UsuńEj stara prosze nie marudzić.ok?;-)
OdpowiedzUsuńM.S
:))nie ma to jak wsparcie od osoby w tym samym wieku;)
Usuń:)) no teraz to poczułem się dopiero stary :))niedługo będziemy się,wymieniać ziolkami na pamięć,koncentracje i strzykanie w kolanach :)
UsuńDobry pomysł na wymiankę, tylko czy będę pamiętać;))
UsuńKochana raduj się że masz małe dzieci bo One rosną a my cóż... nadążamy za nimi.
OdpowiedzUsuńA już niedługo będziesz marzyła o imprezie :D zapewniam
:))hmm, ja chyba za moimi chwilami nie nadążam;))
UsuńNo... mnie też to dopadło...:) Ciut inne rzeczy, ale ogólne przemęczenie i chęć zakupu bujanego fotela + dszydełko/druty/igła... och marzenie :)
OdpowiedzUsuńBuziole :)
;))bo człowiekowi stateczny wiek kojarzy się z odpoczynkiem a to tak nie musi być:)) Mam nadzieję, że siły witalne powrócą i zmieni nam się spojrzenie na świat;)
UsuńBuziaki
Ja właśnie wielkimi krokami dobijam do trzydziestki, ale wydaje mi się, że aż tak źle ze mną nie jest ;) Ostatnio na imprezie zainteresował się mną - ku wielkiej uciesze wszystkich zgromadzonych, a zwłaszcza mojego stojącego tuż obok Męża ;) - pewien 18-letni młodzieniec. Zwątpił dopiero wtedy, kiedy poinformowałam go, że w sumie to mogłabym być niemal jego matką ;)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie pogadamy za 10 lat;))
UsuńPodobno prawdziwe życie zaczyna się po 40;)
Staram się nie myśleć o moim wieku i dośc często mi to nawet wychodzi, ale faktycznie coraz częściej coś mi dolega, kremu na zmarszczki używam już od jakiegos czasu i coraz cześciej irytuja mnie różne zachowania młodych ludzi :) Ewidentnie się starzeję......
OdpowiedzUsuń:))"starzeć" się w tak doborowym towarzystwie, to wielka frajda;)
UsuńZawsze mówię, ze " w kupie raźniej" :))))
Usuń:))znacznę zamawiać pledy;)
Usuńa ja książki i kilogramy dobrej kawy :)
Usuń:)zapowiada się niezła emeryturka;)
UsuńJa starość zaczęłam odczuwać jak dzieci z sąsiedztwa zaczęły mi mówić dzień dobry zamiast cześć, co gorsza gimnazjaliści mówią mi "pani". A jeszcze nie tak dawno myślałam, że ludzie w wieku 30+ to już do trumny się szykują:)
OdpowiedzUsuń:))O tak, piętam te czasy, gdy "trzydziestoparolatek", to był ktoś z epoki kamienia łupanego;)
UsuńNa szczęście Maluchy czekają zawsze w pogotowiu żeby Ci udowodnić jaka jesteś młoda i pełna sił ;) Bo tak właśnie jest i już się nie migaj!
OdpowiedzUsuń:))muszę w to wierzyć;) bo wiara czyni cuda!
UsuńJa też mam problem ze strzykaniem tu i tam. Do 40-stki coraz bliżej. Wczoraj kosmetyczka zaproponowała mi zastrzyk na zmarszczke na czole, poczulam się baaardzo staro:-( Młodzieńcza werwa gdzieś mi się zapodziala. Marzę o domku na wsi, gdzie będę uprawiać warzywa i hodować kozy i kury...
Usuń:)) to chyba jakieś zbiorowe przesilenie;)) zastrzyk na zmarszczkę - wow! Powinnaś się poczuć jak gwiazda;)
UsuńAlez tu u Ciebie fajnie jest! Lece sobie podczytac, moge sie wprosic? Pozdrawiam rowniez z Wyspy ;)
OdpowiedzUsuń:) zapraszam serdecznie - będzie mi miło gościć Cię w Mamelkowie:)
Usuńhahaha kiedyś w pracy młody chłopak powiedział do mnie ,,Pani,, ....zapytałam ile ma lat? on: 18 , ja- aha ...to mów ,,Pani,, ;)
OdpowiedzUsuń( w końcu 30 zobowiązuje ;) )
:) to rozumiesz o czym piszę;)) z drugiej strony to dobrze świadczy o kulturze tego MŁODZIEŃCA;)
UsuńJa po 40stce zaczęłam się spotykać z większa ilością mężczyzn...
OdpowiedzUsuńkażdy ma "dr.mgr" przed nazwiskiem :PPP
:)) dobre:)) ja mam lekarzy obojga płci, ale jest ich za to cała masa;)
UsuńHe he kiedyś kilka lat wstecz kiedy już byłam po 30 :) moja uczennica opowiadając mi jakąś historię rzecze do mnie tymi słowy: "no wie pani to była taka starsza pani po 30 :))) Myślałam, że zejdę :)
OdpowiedzUsuńKolejna historia z życia (czytaj z klasy wzięta): Moi nowi uczniowie zaciekawieni ile mam lat (doliczyli się w końcu bo jednego olśniło, że chodziłam z jego siostrą do klasy) stwierdzili, że jak na tyle to trzymam się całkiem nieźle ale jak już ze mną skończą to te lata z pewnością będą po mnie widoczne :) Trzy lata zleciały i rzeczeni panowie kończą szkołę za miesiąc więc nie wiem czy tu śmiać się czy płakać :))
Buziaki i uściski :)
:))Podobny tekst usłyszałam od dziewiętnastolatki w pracy - "i ten koleś się zaczął na mnie gapić, taki Angol, stary. Po trzydziestce..." Z uśmiechem tylko "upomniałam" ją, że ja też jestem po trzydziestce;)
Usuńbuziaki od starszej pani;)