Witajcie:)
Tekst ostatnich dni z Mamelkowa:
- Mamuniu, jak jest "deszcz" po angielsku?
- Rain - odpowiadam i automatycznie zaczynam śpiewać dziecięcą piosenkę - "Rain, Rain, Go Away".
- Nie śpiewaj!
- Dlaczego? - udaję urażoną.
- BO BOLI MNIE NOGA! - odpowiada Marta.
***
Uwaga, uwaga - sadzonki pomidorów od Renki już w szklarni :)
***
Zostałam poproszona o zrobienie karteczki na Pierwszą Komunię Świętą. Nie spytałam o płeć dziecka, więc powstała taka uniwersalna.
W zamian Ania podarowała mi zestaw serwetek do decupage! Prawda, że śliczne! DZIĘKUJĘ BARDZO:)
***
A na koniec ogłoszenie drobne.
Madzia TU robi wyprzedaż pięknych dziecięcych ciuszków. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na jej blog:)
***
Spokojnego dnia:) Pa!
Gośka, to wpadnę na te pomidorki jak ju z będą.Napisz co już masz, a co jeszcze będzie w ziemi. Mamelkowy żwirek od czasu do czasu jeszcze wydobywa się spod pralki i przypomina o cudnej wizycie. Remont jeszcze trwa i końca nie widac. Buziaki dla całego Mamelkowa.
OdpowiedzUsuń:)) ja mam TYLKO pomidorki:)
UsuńJa co jakiś czas oglądam "żwirkowe" fotki:) i przypominam sobie Wasz stoicki spokój:)))
Nas czeka malowanie przedpokoju - niby nic, ale przygotowanie ścian rozciąga się jak przysłowiowa guma w majtasach:))
A karteczka śliczna! . Ja już nawet nie liczę dni, kiedy remont ma się zakończyć. Śpimy, jemy i urzędujemy w salonie. reszta wyłączona z użytku.
UsuńTo ja też się wpraszam na pomidorki:) Karteczka śliczna*
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich jak tylko się pokażą:)
Usuń:)dziękuję:)
Gosiu pomidorki cudnie prezentują się w szklarni...
OdpowiedzUsuńKarteczka cudna :) A ja już kocham tę serwetkę w sówki... Co byś z niej zrobiła???
No i baaaardzo dziękuję za wspominkę o wyprzedaży :)
Buziaki...
I jeszcze bardzo bardzo dziękuję za rannego maila :)
Dziękuję:)
UsuńI nie ma za co:) a co do sówek, to planów jeszcze brak:)
Buziaki
Gosiu... Test dzisiejszy oblany ale nie poszło mi aż tak bardzo źle... Teraz bukuję kolejny termin po powrocie z Polski... Wiem nad czym muszę popracować :)
UsuńBuźka :)
Madziu, będzie dobrze-życzę wytrwałości. Buźka
UsuńTo powodzenia kolejnym razem:)
Usuńostatnio moi chłopcy zarzucają mnie prześmiesznymi tekstami ale ulatują mi one b.szybko
OdpowiedzUsuńchyba zacznę spisywać;-)
wczoraj gdy wspomniałam o wydaniu zabawek bo mają za dużo i nie ma miejsca w pokoju usłyszałam
nie ma miejsca w takim dużym? spojrzenie bezcenne:-P
:)) hi, hi no mama - jak pokój duży to i dużo pomieści oczywiście:))
UsuńNo przecież od dawna wiadomo, że gdy kogoś boli NOGA, to się śpiewać nie powinno ;))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomidorki, niech pną się w górę!
Gdy oglądam takie serwetki, to sama mam chęć się w końcu do tego decou przymierzyć.
A karteczka idealna :))
:) dziękuję:)
UsuńWidzisz - a ja tej "nożnej" zależności nie znałam:)
No, przecież każdy wie, że na deszcz coś boli-albo głowa albo stawy w nogach. Wygląda na to, że Martusia jest ekspertem w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńMój syn miał ostatnio zadanie, żeby napisać dwa zdania początkowe do opowiadania pt: "Oko w oko z krokodylem"- napisał tak: Małpa stanęła oko w oko z krokodylem. Krokodyl przeżył, małpa-nie."
Hi, hi:) Twój syn w dwóch zdaniach zawarł CAŁE opowiadanie:))) mistrzu:)))
UsuńTwoje dzieciaki rozbrajają nieustająco. Karteczki gratuluję- zupełnie fajna:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad twoją anglią- na prawdę jest gorzej niż na zdjęciach?
:)dziękuję:)
UsuńMnie jakoś nie porwało, ale może to kwestia tego co kto sobie wyobraża:)
Są miejsca, które zapierają dech w piersiach, ale to tak jak wszędzie. (Najpiękniejsza moim zdaniem jest Kornwalia!)
Kartka na żywo jeszcze ladniejsza - ponownie dziękuje, Gosiu. I ciszę się ze serwetki przypadły do gustu. Wierze, ze dobrze ci posłużą. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję i miło, że Ci się podoba:)
UsuńPozdrawiam cieplutko
Piękną karteczką wykonałaś i Ania widzę zadowolona, a to cieszy :)
OdpowiedzUsuńPomidorki będą Ci fajnie rosły w szklarni. Serwetki super dostałaś. Szczególnie ta z rowerem i skrzypeczkami mi się podoba.
Hm nie wiedziała, że od śpiewania może rozboleć noga :))) Czyżby to jakaś diagnoza z medycyny alternatywnej :) Jeszcze Ci Córa na niezłego lekarza wyrośnie :)
Buziole :)
:)dziękuję:)
UsuńTa z rowerem to też mój faworyt:))
A ze śpiewem to nie ma żartów, mogą boleć różne części ciała:)
Buziaki
Fantastyczna ta karteczka :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńNie ma to jak chlebek z z pomidorkiem z ogródka, pychota ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na to:)
UsuńPomidorki prezentują się wspaniale, teraz tylko czekać na owoce. Moje jutro wysadzam do gruntu i też nie mogę sie doczekać co z nich urośnie. Karteczka bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńCodziennie z Maluchami chodzimy podlewać!