Część gratków jeszcze czeka w pudłach, bo nie mam skręconych wszystkich szaf i szafeczek. Czekam.
Zaczęłam ustawianie od serca domu czyli od kuchni:)) Mam tu wszystko co chciałam - białe meble i kafelki, garść mięty przeplatanej "baby pink" i zielenią.
Kran (JEDEN kurek a nie dwa osobne!!!) jest wyciągany, co ułatwia jego obsługę. W końcu doczekałam się też zmywarki i już doceniam "zaoszczędzony" czas:)))
Anielica Klara dumnie pilnuje cukru;)
Kafelki!!! A tak je podziwiałam na innych blogach:))
Pozostaje przemalować ściany (chociaż aż tak mnie ona o dziwo nie razi:)) i zmienić podłogę, bo ta jest trochę krzywa:))
Uwielbiam moją nową kuchnię:)))
Ciekawa jestem jakie Wy lubicie najbardziej pomieszczenia w Waszych domach?
Miłego dnia:)) Pa!
kochana wszytsko nabiera bawr zazdroszczę a mebelki w kuchni masz śliczne
OdpowiedzUsuńb.mi sie podobają
czekam na dobudowę jadalni na tarasie i połącze ją z obecna kuchnia ale to jednak w przyszłym roku zezwolenia,bieganina masakra
buziaki
:))dziękuję:)) Ten dom przede wszystkim "przemówił" do mnie przez kuchnię:)) Wszystko inne jest do zrobienia "pod siebie", ale kuchnią mogę cieszyć się już teraz!
UsuńPowodzenia w Waszych zmaganiach:)
Buziaki
nie dziwię się, że ją uwielbiasz:)
OdpowiedzUsuńU mnie miejscem absolutnie "naj" jest kącik kawowy- staqnowiący naturalne przedłużenie kuchni i będący salonikiem w pigułce- a że bez telewizora, ani męża, ani Kornelki tam nie ciągnie;)
:))może też będę miała taki kącik kawowy:)) Nigdy nic nie wiadomo, co wymyślę:)
UsuńTeż mogłabym sprzedać telewizor - tylko Maluchy i MąŻ do niego ciągnie a dla mnie mógłby nie istnieć.
Twoja kuchnia jest super! Też bym ją uwielbiała :)))
OdpowiedzUsuńTen Twój pojedynczy kran to jest coś :))) Ja niestety na przemian albo parzę sobie ręce, albo odmrażam hi hi
Buziaki :)
:))dziękuję:))
Usuńoj, znam doskonale zabawy z dwoma kranami:))) Miałam tak w kuchni i w łazience:( Dobrze, że to już przeszłość.
Buziaki
Pięknie! I biel i te drobnostki w kolorze - cudo!
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:)) aż mi się buziunia cieszy jak rano idę robić śniadanko:))
UsuńPięknie się urządzasz, miło byłoby rozsiąść się w takiej kuchni ;)
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:)) tylko nie ma tu stołu, ale mi go nie brakuje:)) To taka kuchnia typowo do pichcenia, bez miejsca na ploteczki;))
UsuńCześć Gosiu;-)
OdpowiedzUsuńPiękna masz kuchnie- również bardzo mi sie podoba:szafeczki,kafelki a najbardziej chyba wbudowana kuchenka;-)Oby dobrze się Wam mieszkało;-)
Pozdrowienia dla Mamelkow:-*
Weronika...
:))dziękuję:)) Sypialnia i salon czekają na remont, to chociaż kuchnią się cieszę już teraz:))
UsuńPozdrawiamy z nowego domku:)
Ciekawe rozwiązanie i efekt jak widać super, miejsce ulubione w domu , owszem kuchnia [ pomimo ,że nie lubię gotowania] ale kawa i ploteczki najlepiej" smakują" właśnie tam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:)) ja zdecydowanie wolę piec niż gotować:)) Może dlatego, że uwielbiam słodkości.
UsuńA na ploteczki będzie miejsce na patio:))
Pozdrawiam cieplutko
Ja jadę dziś do Ewki zrobić zdjęcia jej nowej kuchni i myślę, że dla niej jak i dla Ciebie kuchnia to na razie nr. 1 w domu:)
OdpowiedzUsuń:))) Przejrzałaś mnie:)) Bawcie się dobrze podczas kuchennej sesji!
Usuń