Leśny igielnik:)

 Witajcie:)

Dziś mam dla Was moją ostatnią pracę - LEŚNY IGIELNIK. Zaskoczę zapewne moich stałych czytelników... bo nie ma tam ani grama domkowych klimatów:) Jakoś mi się udało, ale korciło jak smok!

Inspiracją dla tej pracy był igielnik blogowej koleżanki Gosi TU oraz przepiśnik TU (właściwie znalazłam najpierw jego fotkę na Pinterest i przepadałam... a później poszukałam źródła). Praca Svetlany urzekła mnie tymi wspaniałymi muchomorami. Cała jej praca przenosi w magiczne miejsce! A gdy tylko zobaczyłam ten fantastyczny igielnik u Gosi zapaliła mi się lampka:) Postanowiłam połączyć obydwie prace w jedną całość. Nie potrzebowałam przepiśnika, bo niedawno sobie go stworzyłam, ale książkowy igielnik chciałam mieć:)

Oczywiście odpaliłam audiobooka i zabrałam się do pracy. A taka praca, to wiadomo - czysta przyjemność! Dodałam tu guziczki, ramkę, muchomorki szydełkowe kwiatki i listki mojej Mamci. Plastikowe listki oraz ozdobne mini nożyczki. 

Bazą tego igielnika jest sztywny kartonik. Okleiłam go materiałem. I przyozdobiłam:) 

Część rzeczy jest przyszyta reszta przyklejona. W środku znalazły się szpilki, igły, tasiemki, nici, nożyczki oraz centymetr krawiecki:)

Materiał też nie przypadkowy:) Las pełną gębą! Jestem nim zachwycona.

Tak że ten:) To igielnik książkowy już mam. I muchomory też!

Miłego wszystkiego:) Paaaa!