Witajcie:)
Przychodzę dziś do Was z aniołem namalowanym na starej desce... Ale może zacznę od początku:) U Ewy TU znalazłam sporo prac z aniołami artystki Beaty Raczyńskiej. Szukałam w internecie papieru do dekupażu z jej pracami, ale niestety nie znalazłam... Postanowiłam więc, że go sobie namaluję:))
A oto zdjęcie anioła utalentowanej Beaty Raczyńskiej, które było dla mnie inspiracją. Bardzo lubię takie nieoczywiste i tajemnicze obrazy.
Starą deskę przycięłam i oszlifowałam. Namalowałam fragmentaryczne tło. Chciałam naszkicować anioła ołówkiem, ale okazało się jednak, że drewno było zbyt miękkie i zostawały ślady... Nie pozostało mi nic innego jak tylko namalować całość od razu pędzelkiem.
Niestety na zdjęciach niezbyt widać u mnie złoto. Ale złoto jest. Możecie mi wierzyć na słowo:)
To tyle na dziś. Miłego wszystkiego. Paaa!
Doskonale znam prace Pani Beaty Raczyńskiej i od dawna podziwiam jej niesamowite anioły. Często zaglądam na jej stronę. Nie sposób nie zakochać się w jej pracach. Kiedyś papiery ryżowe z jej aniołami można było kupić w ITD Collecion, ale nie wiem, czy jeszcze je mają w ofercie. Na pewno teraz można kupić u nich papier ryżowy z innymi dziełami Pani Beaty Raczyńskiej. Ale przechodząc Gosiu do Twojej pracy to jestem oczarowana!!! Kochana zmalowałaś niesamowitego, pełnego magii, tajemniczości, uroku anioła!!! Gosiu kochana, jaki ty masz talent i smykałkę do malarstwa!! Rozwijaj ją koniecznie!!! Jestem pod wrażeniem, jak idealnie odzwierciedliłaś detale! Piękny, po prostu piękny!!!! Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńPS. Właśnie sprawdziłam. Jeszcze mają w ofercie anioły B.Raczyńksiej :).
https://itdcollection.com/q/?keywords=beata%20raczy%C5%84ska
:) Dziękuję Ci Justynko kochana i za te ciepłe słowa i za namiary. Już tam poszłam i zamówiłam, bo okazało się, że mają wysyłkę do UK! Pozostaje mi cierpliwie czekać na przesyłkę:)
UsuńA co do mojego malowania, to mimo wszystko nie kusi mnie iść w tym kierunku:) Od czasu do czasu coś tam zmaluję, ale domkowo czuję się zdecydowanie lepiej. Domki wyzwalają we mnie inne emocje:))) Z malowaniem jest większe "ryzyko", bo nie zawsze wychodzi to co byśmy chcieli:)
Buziaki:)
Podziwiam osoby malujące, macie niesamowity talent w rękach. Prześliczny jest ten anioł :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńU mnie to taka praca odtwórcza, bo malować to pięknie maluje pani Beata Raczyńska:)
oj tak! te anioły są cudowne. Tak od jakiegoś czasu się nad nimi zastanawiam, może w przyszłym roku uda mi się coś z nich zrobić :)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynce udało mi się zakupić ten papier do dekupażu:)
UsuńPrzepięknie Małgosiu, masz niesamowity talent.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńMiło mi, że się podoba:)
Uściski:)
Gosiu, przepiękny anioł. Ja również kocham te anioły i mam nawet dekupażowe cudeńko z aniołem B.Raczyńskiej od Barbetki. Świetnie sobie poradziłaś. Maluj, maluj jak najwięcej... domki i anioły. Podziwiam i jedne, i drugie:))) buziaki.
OdpowiedzUsuńPopatrzę sobie jeszcze na Twojego anioła...
:) bardzo dziękuję
UsuńTo ja musiałam się uchować gdzieś z dala od takich rzeczy, że dopiero teraz odkryłam te anioły;)))
Buziaki:)
Wyszedł Ci świetny anioł. Osobiście uwielbiam, sama nie wiem czemu. Myślę, że takie anioły stworzone przez samą sobie są jedyne w swoim rodzaju. Nikt go nie podrobi ani nie będzie mógł zrobić takiego samego. Super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo
UsuńCoś w tym jest, że drugiego takiego identycznego nie ma gdy się samemu namaluje:) Mogą być podobne, ale nie takie same.
Uściski:)
Od dawna jestem zakochana w aniołach Pani Beaty, są cudne i niepowtarzalne. Bardzo się cieszę Gosiu, że moje prace zainspirowały Cię do wykonania tego obrazu. Wyszło ślicznie, Twój anioł jest bardzo eteryczny i wzruszający. Może to początek pięknej serii?
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski:)
:) dziękuję pięknie
UsuńEwo, czytając Twojego bloga widzę, że mamy wiele, wiele wspólnego:) Szczególnie rozbawił mnie fakt, że też tak wszystko zbierasz jak ja - ścinki, karteczki, tektureczki - hi,hi:) Normalnie jakbym czytała o sobie!
Pozdrawiam cieplutko:)
Małgosiu, anioł przepiękny, zachwyca mnie zdecydowanie bardziej, niż gdyby był to dekupaż, tak, że potwierdza się powiedzenie, że nie ma tego złego... ;):D
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
:) dziękuję bardzo
UsuńW sumie to się cieszę, że go sama namalowałam;)) Ale dzięki Justynce trafiłam na sklep, gdzie zamówiłam też ten papier do dekupażu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Anioły pani Raczyńskiej ja także znam i bardzo lubię, są niezwykłe. Gratuluję pięknego wykonania malunku, genialnie Ci to wyszło! Prześliczny obrazek :).
OdpowiedzUsuń:) bardzo dziękuję
UsuńTo ja się chyba jedyna w blogowej przestrzeni uchowałam bez wcześniejszej znajomości jej prac - hi,hi:)
Małgosiu brawo dla Ciebie na stojaco- zachwycajacy obraz, cudo, cudo :)
OdpowiedzUsuń:) bardzo dziękuję
UsuńCudowny!! To złotko bardzo mi się podoba!!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńNa żywo widać je zdecydowanie bardziej:)
Piękny Aniołek:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńGosiu ależ pięknie Ci ten anioł wyszedł. Chylę czoła! Buziaki.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję Reniu, buziaki
UsuńWielkie brawa! Normalnie owacje na stojąco! Anioł wyszedł cudnie!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam aniołki, mam malutką kolekcję różnych figurek.
Na studiach miałam koleżankę, która nazywała się dokładnie jak autorka serii obrazów z aniołami :)
Pozdrawiam
:) dziękuję bardzo
UsuńTeż mam słabość do aniołów, szczególnie takich nieoczywistych:)
Może ta Twoja koleżanka to jakaś rodzina z tą malarką:)
Uściski:)
Raczej nie :) choć też zdolna z niej osoba.
Usuń:)popytaj, ostatnio okazało się, że pewne znane śpiewające rodzeństwo to kuzynostwo mojego MęŻa - nigdy nic nie wiadomo;))
UsuńNie ma tego złego... Nie znalazłaś papieru, a sama stworzyłaś pięknego anioła. Niech Cię strzeże.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo
UsuńDołączę go do grona moich aniołów, niech wypełnia swoje zadanie:)
Piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy 🙂
www.twinslife.pl
:) dziękuję
UsuńPozdrawiam również:)
Przepiękna praca! <3 Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
:) dziękuję
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
No piękny jest!a jesli potrafi się tak cudownie malować to można oddać całe piękno takiej pracy. Przyznam sie, że mnie marzy sie taki haft, ale ciagle zabrać sie nie mogę :)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńTaki haft to było by cudeńko! Też mam w głowie kilka prac za które nie mogę się zabrać - więc rozumiem doskonale:))
Uściski:)
O ja Cię!!! Jakie cudo malowane😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam anioły w każdej postaci i mam ich chyba z 40szt. Małe i duże, malowane, rzeźbione i lepiej z gliny 😊
Gdybyś nie powiedziała, że to pierwsze Twoje malowanie, to myślała bym że robisz to od zawsze ! Brawo Ty 😊
Pozdrowionka ślę 😘
:) dziękuję pięknie
UsuńTeż mam słabość do aniołów:) Nie mam ich aż tyle co Ty, ale kilka gości w moim domu. Nadają domowi klimatu:)
Uściski:)
Anioł pełen uroku, zachwycający!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
:) bardzo dziękuję:)
UsuńUściski:)
Super wyszedł. Piękna interpretacja świetnych prac P Raczyńskiej. Ja nawet mam dwa anioły jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńTe moje to dwie akwarelki z aniołami.
:) bardzo dziękuję
UsuńJestem zauroczona aniołami tej malarki! Mają w sobie coś nieoczywiście magnetycznego:)
Piękny, taki... nieoczywisty.
OdpowiedzUsuń:) bardzo dziękuję
UsuńPiękny i eklektyczny. Niebieski i złoto to cudna kombinacja :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo
Usuń