Witajcie:)
Mam takie szczęście, że w codziennych zwykłych rzeczach potrafię znaleźć te niezwykłe:)
Na plaży - pęknięta muszelka a jakże niezwykła. Znalazłam ją w UK:) Samo plażowanie nad morzem jako tako mnie nie wciąga, ale już spacerowanie jego brzegiem w poszukiwaniu "skarbów" natury zdecydowanie TAK.
Codziennie jadąc do pracy mijam drzewo, które uśmiecha się do mnie sercem:) Ja je tam widzę a Wy?
Naprzeciwko lokalu, w którym mieliśmy wesele ktoś na znaku przykleił serduszko:) Widocznie jeździ tędy autobus pełen miłości;)))
Staram się by rację bytu miała ta sentencja:
Ale bywa i tak, że świat wywraca się do góry nogami i brakuje sił na uśmiech...
Włos się jeży na głowie od niektórych sytuacji.
A moja twarz do złudzenia przypomina tę;)))
Ot, życie!
Ps. Kochani ruszyła ROBÓTKA, z którą jestem całym sercem:)
By poczuć ciepło w sercu nie trzeba wiele... Można wysłać kartkę, do kogoś kto na TĘ
kartkę mocno czeka. Cała akcja opisana TU.
Do tego nie trzeba mieć ani morza czasu ani góry pieniędzy!!!
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej niedzielki:) Buziaki!
wzajemnie, spokojnej niedzieli :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńMam tak samo jak Ty. Mało tego, jak tylko słyszę że ktoś jedzie nad morze od razu zaprzęgam go do pracy nad poszukiwaniem morskich skarbów. Ostatnio dostałam cudowne drewienka wyrzucone przez morze. Miłej niedzieli Gosiu.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
Usuńja z Turcji przywiozłam tylko jedno jedyne... ale i tak się cieszyłam, że je w ogóle znalazłam!
Serdeczne drzewo jest niesamowite :) uśmiech, uśmiech :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba:)
UsuńSmutny jest człowiek, który takich małych, radosnych rzeczy dostrzec nie umie...
OdpowiedzUsuńPs. Nawet nie chcę pytać, cóż za straszna sprawa sprawiła takie zjeżenie włosa ;)
Zazwyczaj to pomysły moich dzieci przyprawiają o taką fryzurę;)))
UsuńCiekawe zdjęcia. Najlepsze w lustrze XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuń:) dziękuję, lubię gabinety krzywych luster;))
UsuńZachwycające serduszkowe zdjęcia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję, miło mi bardzo:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
No i teraz będę dumać za co kocham morze. Bo kocham je ogromnie. Ale właśnie za co? Napłynęła myśl, że za szum... i za co jeszcze?
OdpowiedzUsuńFajnie czyta się takie płynące myśli o tym i o wym. Sama tak mam często i zaczynam stukać w klawiaturę ale rzadko kiedy potem puszczam do sieci bo wydają mi się dziwne. A przecież wcale takimi nie są :)
:) ja kocham góry:)
UsuńGdybym się tu dzieliła większością moich przemyśleń, to by dopiero było dziwnie;))) Tak, że ten - nie wywołuj wilka z lasu - hi,hi;))
Fajne drzewko ♥
OdpowiedzUsuńZ kolekcji moich ulubionych;)
UsuńGosiu, to niezwykły dar umieć dostrzegać rzeczy niezwykłych w całkiem zwykłej codzienności i mają go tylko ludzie o wrażliwej duszy :). Więc pielęgnuj go w sobie. Oby jak najwięcej niezwykłych serc było wokoło Ciebie, a jak najmniej min, którą posiada ten uroczy Pan :))). Chociaż i ja takie miewam niekiedy :))). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję za dobre życzenia:)
Usuńps. staram się pielęgnować, ale czasami życie przynosi inne scenariusze;)
Buziaki:)
I tak oto dowodzisz, że każdym drobiazgiem cieszyć się należy.Ja też tak mam, a te radostki w wielkim pudle składam i od czasu do czasu do nich zaglądam , wspominam i marzę.Sentencja super, myślę, ze ją wyhaftuję i w widocznym miejscu powieszę. Dziękuję, ze przypomniałaś o Robótce.Buziaki.
OdpowiedzUsuńSentencja ta wisi u moich Rodziców w domku:)
UsuńBuziaki:)
Mam wrażenie, że współczesny człowiek nie potrafi cieszyć się z małych przyjemności. Sama się na tym czasem łapię.
OdpowiedzUsuńJa mam chyba dookoła siebie ludzi, którzy wyłapują te miłe drobiazgi;)
UsuńI ja chętnie cieszę się z drobiazgów i próbuję je dostrzegać każdego ofiarowanego mi dnia. Sentencja warta powielania! A wartość Robótki nieoceniona, z przyjemnością staram się w nią wchodzić. Serdeczności Gosiu zostawiam:))
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję pięknie:)
UsuńTeż lubię Robótkę:)
Uściski:)
Świetnie uchwyciłaś na zdjęciach niezwykłość niby zwykłych rzeczy. Ostatnio też przywiozłam muszelki, które są uszkodzone, ale ja dostrzegam w tym ich potencjał, który mam nadzieję zagospodarować jeśli czas na to pozwoli. Jeśli ktoś nie potrafi się cieszyć z małych rzeczy, nie będzie też potrafił cieszyć się z wielkich, a takie wcale nie muszą nadejść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) dziękuję:)
UsuńDokładnie, ale chyba nie wszyscy sobie zdają z tego sprawę!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja to nawet w muszelce widzę serducho :) zawsze nad morzem, pierwszy co muszę zrobić, to przejść się brzegiem i pozbierać co znajdę.
OdpowiedzUsuńBo na tej muszelce to ewidentnie jest serce:)) Tylko na tym drzewie słabiej widać;)
UsuńBardzo fajne te niezwykłości Ja chyba też tak mam, zawsze coś dziwnego lub ciekawego dostrzegam samą siebie zaskakując, ale może to dlatego, że nic spektakularnego się w moim życiu nie dzieje (i dobrze:-)) więc mam uważność na drobiazgi wyostrzoną. Dzięki za przypomnienie o robótce:-)
OdpowiedzUsuńja chyba zawsze lubowałam się w drobiazgach:) Dodałam "Robótkę" do blogów, które obserwuję i dlatego jestem na bieżąco;)
Usuńfantastyczne te sercowe migawki! masz bystre oko i pięknie piszesz! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo:)
UsuńPozdrawiam również:)
Inspirujący post Gosiu :) Masz otwarte serce i piękno dostrzegasz wszędzie. Sercowe migawki mnie ujęły. Z kolei nowa fryzura rozbawiła, kiedy pomyślałam jakby to było przechodzić z taką przez drzwi ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę by pogoda ducha nigdy cię nie opuszczała :)
:) dziękuję:)
UsuńJuż się nauczyłam, że ze śmiechem i uśmiechem w życiu jest łatwiej! Oczywiście stosownie do sytuacji;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie każdy w codziennym życiu potrafi dostrzec w zwykłych przedmiotach rzeczy niezwykłe, oczywiście że widzę serduszko na drzewie😊, pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję za odwiedziny:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)