Witajcie:)
Oficjalnie od wczoraj na legalu mamy wakacje;) Upały nadal niesamowite!!! Podobno ostatni raz tak tu było gorąco czterdzieści lat temu:))) Fiu, fiu niedługo nazwa - Kraina Deszczowców co do UK przestanie mieć rację bytu.
I również wczoraj przypomniałam sobie o pastelach do malowania na tkaninach (w zeszłym roku kupiłam taki zestaw w "Biedronce"). I to był strzał w dziesiątkę:) Zabawa była przednia. Maluchy podekscytowane na całego. A jeszcze jak im powiedziałam, że mogą się tak ubrać "do samolotu" na nasz urlop to już w ogóle.
Martusia postanowiła namalować całą (no prawie całą) rodzinkę. Czyli nasza czwórka + ich dziadkowie:)
Podobno według instrukcji (do której się skwapliwie zastosowałam) koszulki powinny przetrwać pranie. Zobaczymy;))
Marcel z kolei postawił na nieodłączny element jego niemalże wszystkich prac plastycznych czyli TĘCZĘ:)) Odkąd tylko nauczył się malować kredkami/farbami/ołówkiem/kredą to zawsze malował tęcze. W szkole wszystkie prace niezależnie od tematu zawierały ten motyw;)))
***
A tu potwierdzenie moich słów. Martusia zrobiła Mamę i Tatę a Mamelek - tęczę ze słońcem:)))
I tyle u nas:) A co tam u Was? Jakie wakacyjne/urlopowe/letnie plany?
Czekam na wieści od Was.
Miłego dnia:)
Ten skwar panuje nawet w UK? Ja już szczerze troszkę mam go dość, ale rozumiem, że inni mają urlop i chcą mieć fajną pogodę :-)
OdpowiedzUsuńUrlop dopiero zacznę. Na razie ”spalam się" w pracy;)) Chyba pierwszy raz w życiu cieszę się z tych upałów.
UsuńJak ja lubię zaglądać do Ciebie i czytać co tam u Was w UK :))). Czekam na każdy wpis :))) Bardzo fajnie piszesz :)). Jestem mamą więc z uśmiechem na twarzy czytam kiedy piszesz o dzieciaczkach :)), bo to tak trochę jak u mnie :)). Koszulki są EKSTRA!!! Ja też kupiłam pastele do tkanin rok temu, ale cały czas leżą zapakowane. Zmobilizowałaś mnie, muszę zachęcić synów do działania bo efekt końcowy jest ekstra. Ponoć żeby obrazek nie sprał się, trzeba przeprasować żelazkiem dokładnie (bez pary), ale oczywiście przez papier do wypieków. Tak mi powiedziała kobietka w papierniczym. Wasze koszulki były zapewne najlepsze w samolocie :)). Miłych i udanych wakacji :)) Ja niedługo też wyjeżdżam na troszkę dłużej :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:)bardzo mi miło:)
UsuńDo tego urlopu jeszcze ciut zostało, więc koszulki swoją premierę miały tylko tu na blogu;)) a do samolotu jeszcze chwilę;))
Prasowałam, prasowałam ale u mnie nie można (nie wiem jak?) wyłączyć pary, więc się okaże;)
Bierzcie się do malowania, fajna zabawa:))
Pozdrawiam serdecznie:)
Mam siostrę w UK i też mówi, że podobno takie lato było ostatnio w latach 70 :)
OdpowiedzUsuńKoszulki rewelacyjne. Dziękuję za przypomnienie też mam chyba gdzieś pudełeczko mazaków do malowania na tkaninach. Muszę poszukać :)
:) dziękuję:)
UsuńNormalnie lato trwa tu tydzień, góra dwa - a teraz! Rozpusta;))
Mazaki w dłoń i do dzieła:)
Piękne koszulki. To się babcia z dziadkiem ucieszą jak je zobaczę. Maluchy w takich koszulkach to jak wierni kibice przed meczem polskiej reprezentacji. Troszkę droga inna ale emocje te same. Miłego urlopu. Buziaki.
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy:)
UsuńMaluchy codziennie odliczają dni do wylotu;)) I codziennie słowa, że one już chcą być w PL;))
Buziaki:)
Super, super Malmeki świetnie się spisali,na Mazurach tez upał,ale dla ochłody mamy jezioro pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy:)
UsuńU moich Rodziców jest też piękny ogród z zacienionymi miejscami, więc miejsce do relaksu idealne:)
Pozdrawiam serdecznie;)
Super ! rewelacyjna i kreatywna zabawa :)
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy:)
UsuńMoje wakacyjne plany uległy mocnej modyfikacji ze względu na finanse, ale za rok sobie odbijemy :)
OdpowiedzUsuńKoszulki cudne :)
:) dziękujemy:)
UsuńŻyczę by się spełniło tak jak chcecie:)
Ja nie mam wakacji, A Twoj syn widac ze duzo kolorow ma w zyciu ';]
OdpowiedzUsuńOn, rzeczywiście uwielbia kolory:))
UsuńMam nadzieję, że masz chociaż jakieś weekendowe plany by ciut się oderwać od codzienności:)
Prawdziwi artyści w Waszym Mamelkowie mieszkają. Super dzieciaki, super mamy.Upalne lato bardzo mi się podoba, bo ciągle pamięta ubiegłoroczne pełne deszczu i chłodu. Potem całą zimę odczuwałam braki energii a to nie było fajne.Miłych wakacji.
OdpowiedzUsuń:)dziękujemy:)
UsuńMi tylko roślinek żal, bo samo podlewanie to zbyt mało. Na piątek zapowiadają jednodniowe deszcze, więc choć trochę odmiany;)
Słońce też ładuje moje wewnętrzne bateryjki, więc dobrze że świeci:)
Swietne koszulki! Bi przez dlugi czas tez wszedzie smarowala tecze! Nik to tylko auta i auta... :D
OdpowiedzUsuńMy dluzszego urlopu nie bierzemy. Jedziemy na kemping, ale jest duszno i burzowo. Pocieszam sie, ze przynajmniej nie zimno. ;)
:) dziękujemy:)
UsuńZ tymi kempingami też fajna sprawa:)
piękne koszulki i fantastyczna zabawa, szczególnie dla małych artystów! życzę Wam udanych i niezapomnianych wakacji:))
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy:)
UsuńJuż za chwileczkę już za momencik;)
Bardzo dobry pomysł na pewno skorzystamy : )
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy i miłej zabawy:)
UsuńFantastyczne te Wasze koszulki, Twoja również:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)dziękujemy:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Strasznie jestem w plecy z blogowaniem :( tyle nowych postów u Ciebie a u mnie...ech szkoda gadać...
OdpowiedzUsuńKoszulki wyglądają cudnie!! Ślicznie malują Twoje dzieciaki!
:)dziękuję w imieniu dzieci:)
UsuńMoże teraz, po powrocie uda Ci się nadrobić blogowanie;)