Dziś będzie sporo do oglądania:) Przed Wielkanocą powstało dużo rzeczy. Przede wszystkim domków. Tych ptasich budek ze świątecznymi akcentami. Fajnie się je robi. Łapałam dosłownie każdą wolną/słoneczną chwilę by móc poszaleć z piłą w ogródku. Wykorzystałam wszystkie brzozowe gałązki, których całkiem sporo przytargałam w tym celu ze spaceru.
Za każdym razem zastanawiałam się, którą wersję zostawić dla siebie. Ostatecznie postawiłam na minimalizm. Taki mocno naturalny mini tryptyk został ze mną:) Bez żadnego napisu czyli spokojnie postoi jeszcze u nas jakiś czas. Mimo jajeczek nie jest typowo wielkanocną dekoracją.
Pobielona deseczka i drewienka. Brzozowe gałązki, sizal i trzy białe jajeczka.
Zachciało mi się odrobiny niebieskiego. Dlatego też środkowy domek dostał w tym kolorze motyla, jajeczka, piórka, papierową serwetkę i rurki.
A najmniejszy domek to już prostota sama w sobie. Lekko maźnięty białą farbą dach i przyczepiona jedna brzozowa gałązka. Nawet dziura jest naturalna. Gdy zobaczyłam ten fragment sztachety na ziemi od razu wiedziałam co z niej będzie:)
Reszta domków, które Wam pokażę poszły w świat:)
Ten na bogato. Z mnóstwem papierowych piór, papierowymi słomkami w dwóch kolorach i jajeczkami. Typowo świąteczny o czym świadczy m.in. napis.
Dominacja brązów i naturalności - z myślą o przyszłych właścicielach:) Brązowe rurki, naturalny sizal, tekturowa pisanka i styropianowe żółte jajeczka.
Ten już prawie, prawie a by został ze mną;) Ostatecznie chęć posiadania tryptyku przeważyła.
Zielony i niebieski takie jak lubię. I piórka:)))
Ten miał być elegancki i zielony. Nie mogłam się oprzeć i motylka musiałam dać:))) Doszła też tekturkowa ramka a w niej napis.
***
Powstały też karteczki. A karteczki jakie są każdy widzi:) Każda inna tak jak mi w duszy grało:)
***
Dla tych, którzy obejrzeli wszystkie fotki i dotarli aż tutaj - wielkanocna majonezowa babka:))) Proszę się częstować.
Jak widać bawiłam się wyśmienicie:)))
Miłego dnia. Pa:)
ps. Podobają Wam się domki w takim wydaniu?
Domki są bardzo urocze !
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńGosiu mnie podobają się w każdym wydaniu ... ale te na staro nadal wygrywają :)
OdpowiedzUsuń:)miło to czytać:)
UsuńJa chyba też wolę te ze starych desek, choć kolorowe też do mnie przemawiają;)
No i zależy dla kogo je robię:)
Ale się działo u Ciebie : ) Dla mnie naj naj to ten z tryptyku z białymi jajeczkami jest cudny. Tak jak piszesz tryptyk może być dekoracją na długo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńReszta dekoracji niedługo zniknie a tryptyk jeszcze postoi:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Może się w głowie zakręcić od tej ilości domostw, a każde piękne!
OdpowiedzUsuńKartki też bardzo wiosenne, niepowtarzalne, a jedna z nich jest moja :) Jeszcze raz dziękuję!
:) dziękuję:)
UsuńNo, na domki to mnie wzięło;) Nie ukrywam:)
Gosiu, mam wrażenie, ze znalazłaś swoją drogę. Najpierw domki ludzikowe, teraz dla ptaszków. Są fantastyczne. Jeszce na pewno coś wymyślisz i tego się trzymaj. Ja też za starymi, ale wszystkie są piękne.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDomki pozwalają mi zapomnieć o wszystkim:) Najpierw dobór dechy, później piłowanie i szlifowanie a na koniec ozdabianie. Bardzo lubię je robić:)
Jest w tych domkach taki urok, że nic tylko zamienić się w liliputa i zamieszkać w jednym z nich :-)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńCałkiem dobry pomysł - niczym z filmu "Kingsajz" ;)
Kochana, cudne są te domki! mają taki niepowtarzalny klimat! zachwycam się nimi za każdym razem:) pozdrawiam poświątecznie, a za smakowitą babkę bardzo dziękuję:))
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDomki mój prywatny relaks:)
A babka wyszła pyszna z jakiegoś pierwszego lepszego przepisu z internetu;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne wszystkie. Każdy ma coś wyjątkowego, ale ten który mi podarowałaś oczywiście podoba mi się najbardziej :D Jeszcze raz dziękuję!:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńTo się bardzo cieszę. Robiąc go miałam na uwadze Twoje kolory:)
Wszystko cudne,praca włożona daje efekty, wspaniały świąteczny nastrój zrobiłaś, piękne, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńDrewno to wdzięczny materiał:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Świetne są! Uwielbiam naturalne dekoracje. Domki przeurocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
:) dziękuję:)
UsuńTeż je bardzo lubię;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Oj,pięknie się Mamelkowo do świąt przystroiło. Podziwiam Twoje domki a wraz z nimi Twoją wyobraźnię oraz sztachet umiłowanie. Majonezowa babka bardzo apetyczna.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńNajchętniej bym przygarnęła wszystkie dechy, sztachety i deski z okolicy;) Część zabieram ze sobą, ale wszystkiego się niestety nie da;))
Kapitalne domki, najbardziej urzekły mnie te z elementami zieleni. Robienie takich domków zapewne jest bardzo przyjemnym zajęciem. Pozwala odpocząć i pobudza kreatywność :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńO tak, to bardzo miłe zajęcie:)
Domki z gniazdkami same w sobie są piekne, ale uroku im bardzo dodają te gałęzie na dachu :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńMi też pasują te gałęzie;)
Majonezowa babka? Nigdy o takiej nie slyszalam. Prosze o przepis! :)
OdpowiedzUsuńKarteczki oraz domki jak zawsze przesliczne! Sobie, podobnie jak Ty, pewnie zostawilabym te najbardziej naturalne. Urzekajace sa! :)
:)dziękuję:)
UsuńZ tym przepisem to tak - znalazłam go w necie. Babkę upiekłam w pojedynczej foremce i w foremce silikonowej z różnymi małymi kształtami do święconki. Smakowałam najpierw te malutkie i mnie nie zachwyciły - stronę z przepisem zamknęłam:( Na drugi dzień pokroiłam babkę z większej foremki i ... przepadałam:)) A przepisu brak. Ale w necie są różne przepisy na babkę majonezową, może też są dobre;)
Domki mnie zachwyciły. :) Szczególnie te proste, bo niektóre rzeczy wcale nie potrzebują dużej oprawy. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńO tak, niektóre rzeczy bronią się same:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Domki są bardzo cudne! Zwłaszcza najmniejszy domek przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńPięknie! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń