Dawno już nie było sprawozdania z placu boju - Panie, Panowie - specjalnie dla Was:
Pierwsze dni wiosny oraz half term przyniosły ze sobą możliwość rozpoczęcia sezonu zabaw ogródkowych.
Ja mogę (pawie) bez przeszkód zająć się gotowaniem obiadu a Maluchy są na świeżym powietrzu. Efekt? Nowe oblicze trampoliny:)
Już jakiś czas temu nasz czajnik został podrasowany:)
To, że Martusia nieustannie pisze i maluje, to już wiecie, ale że interesuje się polityką na świecie, to nawet sama nie wiedziałam:)
Najnowsze dzieło - podczas gdy dziś rano brałam prysznic Maluchy pierwszy raz same otworzyły drzwi do naszej murowanej szopki, w której m.in. stoi pralka i niezbędne do prania akcesoria. Jakie znalazły sobie zajęcie?!?!
Otworzyły kuchenną szafkę, w której miałam w ZAMKNIĘTYM słoiku część moich nici... i powrzucały je do płynu do prania:)
Oto wyłowione łupy:)
A jakie są Wasze sprawdzone sposoby na nudę?
Miłego dnia, pa:)
Raczej się nie nudzę, ale gdy się smucę Mamelki sprawiają że serce się raduje. Teraz masz pewność, że nici masz czyste i pachnące. Apetyczny banerek wystawiłaś
OdpowiedzUsuń: ) Wczoraj kupiłam 1m sześcienny ziemi i dziś ją przerzucam, taka ogródkowa siłownia. Czuję mięśnie o których istnieniu pojęcia nie miałam.
:) to miłe co piszesz:)
UsuńOgródkowa siłownia fajna, tylko nie przesadź z nią, bo jej skutki będziesz czuła przez tydzień;)
Kochana, tak jak i u was czasu na nudę brak ;) Moje dziewczyny idealnie troszczą się o mój rozkład zajęć ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:) Lojalnie ostrzegam - niektóre szalone pomysły przychodzą z wiekiem;)
UsuńMoja wnusia też potrafi zagospodarować każdą wolną moją chwilkę.
OdpowiedzUsuń:)to doskonale mnie rozumiesz;)
UsuńHAHAHAHA
OdpowiedzUsuńUwaga na kredy kolorowe takie grube. Nie znam ich miejsca zakupu więc nie podam nawet firmy, ale z dziećmi zawodowymi malowaliśmy płytki chodnikowe na placu zabaw i dobrze, że robiłam to z nimi, kreda jakaś dziwna, bo moja skóra zrobiła się dziwna, zabrałam dzieciom, a ja już drugi tydzień leczę skórę. Popaliło-wysuszyło mi wewnętrzną skórę dłoni :( Dodam, że od lat maluję z dziećmi kredą i nigdy nic się nie stało.
Pozdrawiam :)
O kurczę! Mieliśmy taką kredę rok temu i było ok. Musiałaś trafić na jakiś szajs:(
UsuńRysunki na trampolinie powstały przy użyciu mini fragmentów ścianki działowej;)
Pozdrawiam cieplutko:)
To kwestia pecha albo przypadku... U mojej córy taka reakcja wystąpiła bo ciastolinie.... jeden jedyny brokatowy rodzaj uczulał...
UsuńA inwencja twórcza pociech :D godna podziwu :)to takie prawdziwe DIY :D:D:D
u nas sztuka naścienna powstaje gdy nie widzę...
Właśnie wróciłam z pracy - syn był w ogródku - wysypał caluteńki proszek do prania i wylał płyny - do płukania i do prania:) sama radość;)
UsuńOz Ty w dzwonek jakie Ty masz pomysłowe dzieci!!!! Te szpulki nici w płynie do prania.......ja nie mogę ;))))
OdpowiedzUsuńA wszystko jak pachnie;)
UsuńPrzypomniało mi się jak w dzieciństwie wspólnie z siostrą pomalowałyśmy długopisami ścianę w naszym pokoju, to był czad! :)
OdpowiedzUsuńJa za dzieciaka pomalowałam kredkami pokój tuż przed wizytą gości z Niemiec;)
UsuńJa obecnie nie mam czasu na nudę. Praca, praca i praca od poniedziałku do piątku, a w weekendy czas najlepiej spędzamy po za miastem na wsi spacery, jazda roweren, budowanie domków z piasków itp.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To fajnie, że macie takie aktywne weekendy:)
UsuńKochane Mamelki, stęskniłam się za Waszymi szalonymi pomysłami :D
OdpowiedzUsuńJuż mam poprawiony humor na całe popołudnie, a jednocześnie żal mi trochę, że moje nici tak ładnie nie pachną ;))
Lecę nadrabiać.
Moja Droga - witamy po długaśnej przerwie;) Już sądziłam, że odpuściłaś sobie blogowy temat, ale byłam i czytałam - powód miałaś!
UsuńJestem tu po raz pierwszy, ale już mi się podoba :) Sposoby na nudę naszego Bąbla to ostatnio głównie wywalanie wszystkiego z szafek - niestety niekoniecznie połączone z ponownym wkładaniem wyrzuconych przedmiotów ;)
OdpowiedzUsuńTo miło:)
UsuńMaluchy w swoim pokoju mają mega szafę a na jej dnie kosze z zabawkami, które też często lądują na podłodze, ale bardzo rzadko wracają na swoje miejsca;)
Jak zobaczyłam "pikle" ze szpulek mało co zemarłam ze śmiechu. Zdolniutkie Dzieci :) A propos trampoliny jak widziałam zdjęcia pomyślałam że okrągły stolik pomalowałaś farbą tablicową a tu proszę - trampolina.
OdpowiedzUsuń:)jak widać kulinarno-przepierkowe inspiracje rozpoczęte;)
Usuńa tablicówki nie potrzebujemy - i tak malujemy gdzie popadnie:)
Zdecydowanie malowanie ścian i walenie młotkiem w ściany, oraz chowanie różnych przedmiotów w domu
OdpowiedzUsuńTo również uroczo;)
UsuńMoja droga ja widzę , że nuda Ci niegroźna hihi z Mamelkami :D
OdpowiedzUsuńSuper odświeżony blog - pozDrawiaM ciepło znad Bałtyku :*
:)dziękuję, naszło mnie na tyci zmiany:)
UsuńPozdrawiam serdecznie z UK
Na takie psikusy idealnie sprawdzi się u Ciebie zabawa w policjanta ;) Nakładasz dzieciom kajdanki na rączki i zamykasz w więzieniu :P Oczywiście potem jak na policjanta (z filmów) przystało wychodzisz na pączka ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście ma to tylko charakter poglądowy i nie zachęcam do jego użycia haha :)
UsuńA sama malowałam kawałkami ścianki i cegieł, radość była kiedy znaleźliśmy pomarańczową cegłę ;)
:) chyba by to nie przeszło;)
UsuńWe wtorek powrót do szkoły i przedszkola, więc czasu na realizację szalonych pomysłów też będzie nieco mniej;)
O matko jakie maja pomysly! :) Moje Potwory (na szczescie!) sa znacznie mniej pomyslowe. A w kazdym razie mniej oryginalne. Nik przedwczoraj zlapal za koniec rolki papieru toaletowego i przebiegl sie przez lazienke i korytarz. Zanim go zlapalam rozwinal prawie cala. Robil tak nagminnie jak mial okolo roku i teraz mu sie przypomnialo. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze, ze mozesz maluchy wypuscic na dwor i spokojnie gotowac. U nas ogrod ogrodzony jest tylko z trzech stron, a w dodatku polowa jest poza zasiegiem kuchennego okna. Zas nieogordzona strona ogrodu, otwarta jest na lasek i boje sie, ze Potworkom zachcialoby sie w niego pojsc. A jeszcze bardziej (odkad 2 lata temu pod dom przylazl nam niedzwiedz), ze "cos" moze z niego wyjsc. ;) Jeszcze przez kilka lat nie odwaze sie zostawic dzieci na ogrodzie samych. ;)
Niedźwiedź?!?! O matko z córką!!! Chyba bym padła!!!
UsuńKopalnią pomysłów jest głównie Mamelek:) On jest jak mawiają "taki z cicha pękł" ;))