Przyszedł czas na kocie wyzwanie z "Addicted to crafts":)))
Miauuu:))) Pomysł początkowo był z goła inny, ale nawrót choróbska do Mamelkowa skutecznie to uniemożliwił:( W nocy przyszedł czas na czuwanie przy Maluchach, więc trzeba było zmienić plany.
Pomyślałam sobie, że dobrą zabawą dla mnie (przy tworzeniu) a dla Maluchów w niedalekiej przyszłości (przy zabawie) będzie "Piotruś". A że można wszystko połączyć w całość - tak powstał koci "Piotruś"na wyzwanie. Pamiętacie tę grę z dzieciństwa?
Ta loteryjka - jak na prawdziwego "Piotrusia" przystało zawiera dwadzieścia pięć kart. Całość to dwanaście kocich par oraz jedna karta nie mająca pary tzw. "Piotruś" (w tę rolę wcieliła się szara myszka:))) W grze może wziąć udział od dwóch do pięciu graczy.
Jak już się znudzi "Piotruś", to można bardzo szybko zamienić nasze karty w "MEMO" ("MEMORY"). Odkładamy naszą myszkę na bok, tak żeby zostały tylko dwadzieścia cztery kartoniki. Aby wygrać należy odnaleźć wszystkie pary. W "MEMO" można również grać samemu:)))
ps. To nie wszystkie koty w dzisiejszym poście:)) Mam nadzieję, że Antoninie Kotowskiej i dziewczynom z Addicted to crafts spodobają się moje kocie pomysły:))) Obrazek inspirowany książeczką dla dzieci "My Cat Jack" (Patricia Casey).
Pa:))) Miłej niedzielki:)))
A mnie do głowy przychodzi jeszcze jeden pomysł na zabawę kartami - "znajdź różnicę między obrazkami w parze".
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi kartami! Coś czuję, że zabawie nie będzie końca :)))))
Ooo, fajny pomysł:))) Dziękuję za podpowiedź i dziękuję za miłe słowa:)))
UsuńPozdrawiam cieplutko
Biorę pomysł. Moje wnuki będą zachwycone. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:))) Ogromnie się cieszę!!! Miłej zabawy:))) Pozdrawiam serdecznie
UsuńWykonałaś kawał dobrej roboty. Bardzo często gram w te gry z moimi dziećmi w szkle zwłaszcza w memo.
OdpowiedzUsuń:)))Dziękuję:))) Trochę pracy, ale ile frajdy:))) Moja Martusia uwielbia "Memo" na Tatusinym telefonie:)))
UsuńTo kiedy umawiamy sie na gre?
OdpowiedzUsuńW pierwszym wolnym terminie:))) Tylko czy Wilson nie będzie warczał na koty?
UsuńŚwietne, dzieciaki chętnie w nie zagrają z pewnością. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję:))) Mam nadzieję, że Maluchy "załapią chęci" na takie gry:)))
UsuńCos innego a nie tylko tv i komp :/ nie wspomne juz o telefonie :) Moja Laura napewno by sie przylaczyla do Twojej Marty i by graly w memo ... na telefonie tak jak wspomnialas :] pozdrawiam AZ.
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać alternatywnych rozwiązań albo tak jak ja - mieć stary telefon, którym się zbytnio nie pobawisz:)))
Usuńkocia bomba :) jesteś genialna
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję:)))) Cieszę się, że Ci się spodobało:))) Może partyjkę?
UsuńJak Ty wspaniale rysujesz!!! Jako, że chodzimy na kurs ucząc się tej trudnej sztuki oswajania ręki wiemy, że nie jest to takie proste jak mogłoby się wydawać. Dzięki kochana za udział w wyzwaniu. Wspaniały pomysł na gry i na prawdę śliczne ilustracje do nich stworzyłaś. Podziw!!!
OdpowiedzUsuń:))) dziękuję:))) Mam nadzieję, że zanim je Mamelek "potarga" to chociaż raz zdążymy zagrać - hi,hi:)))
Usuń