Dzisiejszy dzień był bardzo intensywny. Od rana w biegu - śniadanie dla Maluchów, pranie (bo słonko jeszcze tak cudnie świeci!!!) , spacer (z tego samego powodu:), gotowanie obiadu a w perspektywie jazda do pracy no i praca. I mnie naszło:) Przypomniałam sobie, że w ogrodzie kuszą piękne jeżyny!!! Zabrałam się za zrywanie.
Niestety nie mamy odmiany bezkolcowej, więc nie obyło się bez ran! Zapachniały mi te jeżyny tak, że pomyślałam o cieście. Takie kruche na szybko:)
mniam, mniam
Nakarmiłam Maluchy, położyłam na drzemkę. Zdążyłam zjeść a teraz pędzikiem do pracy.
Pa!
Ciasto wygląda bardzo apetycznie....proszę o kawałeczek;-)
OdpowiedzUsuńWeronika;-)
Już nie ma:( wszystko poszło:)
UsuńA może tych jeżyn to jakiś nadmiar bedzie w ogródku? Bo ja chętnie się nim zaopiekuje;)
OdpowiedzUsuńCiasto wyglada smacznie!
Pewnie jeszcze będą:)
Usuń