poniedziałek, 20 stycznia 2020

Magia 3D:)

Witajcie:)
Dziś przybywam z zaległą pracą, która już dotarła w zdolne i dobre ręce Anstahe:)

Takie domki w ramce 3D wypatrzyłam na Etsy. Jedne lepsze inne gorsze, ale najbardziej przemówił do mnie pomysł umieszczenia domków w takiej mini gablotce:)

A to moja prywatna wersja.


Kolorystyka i cała reszta z myślą o Danusi:) No nie ukrywam, ale trochę zachodu kosztowało mnie przycięcie odpowiednio "chudych" domków! Poprawiałam kilka razy aż trafiłam na pożądaną wielkość. Tym bardziej, że nadal tnę (rżnę;) tylko ręczną piłą i nie mam imadła! Tak więc moi Drodzy - trzeba uważać na palce;)
A co do dekoracji, to nie mogło też zabraknąć girlandy;)


Bliźniacze serduszka miały wprowadzić element przytulności do tego mini miasteczka.
Oczywiście jest to dzielnica Mamelkowa czyli mieszkają tam tylko mili ludzie;))
Peace and love!


Jeśli chcesz być szczęśliwy - bądź sobą! 


To na bank nie będzie ostatni pomysł na ramkę 3D;))


Miłego dnia moi Drodzy! Uściski.
Ps. Post nadal z telefonu, więc jest jak jest;))

piątek, 17 stycznia 2020

Językowe wygibasy i nie tylko:)

Witajcie:)
Dziś przychodzę z blogowym misz-maszem:)
Najpierw zaległe kartki, które zrobiłam. Całe dwie;) To i tak o jedną więcej niż rok temu! Poleciały w dobre ręce:)


***
- Mamo a dlaczego się mówi "znalezione nie kradzione"? Przecież trzeba oddać, to co się znalazło - pyta córcia.
- Tak. To chodzi np. o to, że gdy znajdziesz na chodniku funta i nikogo przy nim nie ma, to możesz go wziąć. A jak znajdziesz coś, co ma właściciela to trzeba to oddać.
- Aha. Nigdy nie chcę być KRADZIEŻEM* jak dorosnę!!!

*(złodziejem)

***
Z ćwiczeń córci z polskiej szkoły.
"Świeci w każdym pomieszczeniu"
słońcówka  żarówka
edit:
"łódź napędzana wiatrem"
wiatrówka


***
- Mamo, masz jeszcze żylaki? - pyta synuś.
- Mam.
- A kiedy będziesz miała operację?
- Nie wiem. Nie mam tyle pieniędzy. To dużo kosztuje.
- To powiedz tacie. Niech on Ci kupi.
- To sam mu powiedz.
- A ile to kosztuje?
- 6 czy 7 tysięcy złotych...
Nagły błysk w oczach syna i ewidentne rozmarzenie:
- To tyle co podróż do Japonii!!!

(i tyle w temacie operacji;))
***
Miłego dnia moi Drodzy Czytelnicy:)
Buziaki:*

środa, 8 stycznia 2020

Skok w Nowy Rok;)

Witajcie:)
Ho,Ho,Ho w Nowym Roku;)
Znów czasoprzestrzeń ciut mi się zagięła i dopiero teraz tu jestem. Kolejnym powodem jest laptop, który był łaskaw się zbiesić i teraz piszę do Was z telefonu. Z laptopem chyba czas się pożegnać...

Zacznę od cudnych karteczek, które otrzymałam od blogowych dziewczyn (bez podlinkowania niestety, bo nie umiem w telefonie:(
Dziewczyny!!! Dziękuję z CAŁEGO SERCA!!! Wspaniałe życzenia i piękne karteczki.

Od Ani z  wojciacho.blogspot.com
Jak zawsze z haftem, bo wie że je uwielbiam:))) Cudna, sztalugowa. I ze wspaniałą poinsecją.


Od Marysi ze stopchwilka.blogspot.com.
Wspaniała również z haftem o ciekawym kształcie. I to dopiero była NIESPODZIANKA, bo... nigdy z Marysią nie korespondowałam:) Owszem bywamy u siebie regularnie na blogach, bo lubimy u siebie bywać ale jakoś się nie złożyło by napisać. Aż do teraz! Przemiłe uczucie, gdy ktoś tak zaskakuje:)


Kolejna piękna karteczka od Justynki z wielkiemalepasje.blogspot.co.uk
którą zapewne znacie ze skarpetkowych cudnych laleczek!


I od Danusi anstahe.blogspot.com 
w przecudnej ciemnej zieleni, którą uwielbiam!
A do tego jak zawsze rozmowa z Danusią na deser:) 

***
Jedną z niezwykłości naszego wyjazdu do PL było moje wyjście pierwszy raz od 14 lat (sic!) na Sylwestra! I to fiu, fiu na prawdziwy Bal Sylwestrowy! Było świetnie. Jedzenie, oprawa i cała reszta rewelacja. 
Ps. a kreację miałam... sprzed uwaga, uwaga - 10 lat:))) Sukienka, którą miałam ubraną tylko raz na weselu znajomych. Okazała się idealna i mega modna. Dół plisowany, w środku elegancki pas z cekinami i boski kolor - ciemny turkus.
Do tego kupiłam tylko czarne bolerko/marynarkę z cekinami i był komplet:)
***
Ulubionym zeszłorocznym słowem mojego synka było "nuda" ewentualnie "nudzi mi się". Nowy rok, nowy ty.
Siedzimy w samolocie. Marta z Tatą, Mamelek ze mną. I znów słyszę - co robimy, nudzi mi się.
- Miałeś mieć nowe słowo na nowy rok, obiecałeś - przypominam.
- Już mam - PIERDYLĘ!!! - odpala głośno synuś.
(Słowo, które wymsknęło się dziewiętnastoletniemu kuzynowi na Wigilii;)
***
Przyjechaliśmy do znajomych. Oni, dwoje dzieci, pies, świnka morska.
Mamelek dopada psa i głaszcząc go pyta:
- Kto jest najwspanialszy w tym domu?
- ŚWINIA i PIES - odpala córcia znajomych.
***
U tych samych znajomych, godzinę później.
- Mamo a K. ogląda STLASNE  rzeczy - skarży na siostrę pięcioletni brat.
- Jakie straszne rzeczy? - usiłuje dowiedzieć się koleżanka.
- Wasze zdjęcia z wesela - odpalam bez namysłu;)
***
To tyle na dziś. Odezwałam się, żeby nie było;) Postaram się teraz wpaść do Was, bo mam zaległości.
Uściski:)