Witajcie:)
Posiadanie bloga niewątpliwie przyczyniło się do powiększenia grona znajomych - niezwykłych osób:) Niezwykłych a do tego z pasją, bo głównie takie blogi przyciągają mnie jak magnes. Lubię osoby, które wychodzą poza schematy codziennej rutyny praca-dom, obowiązki-dom. Jedne lubią pasjami czytać książki, inne przepięknie haftują, fotografują, szyją, majsterkują, malują, dbają o swój bajeczny ogród czy piszą tak, że nie można się oderwać.
Pasja w życiu to jak przyprawy. Każdy może mieć ten sam przepis, ale potrawa wyjdzie inna;)
Mam to szczęście, że z kilkoma blogowiczkami łączy mnie coś więcej:) Jakaś chemia czy coś! No bo jak inaczej nazwać to, że łączą nas głównie wpisy/komentarze na blogach a mimo wszystko jesteśmy dla siebie mniej anonimowe niż reszta:))
I dwie z takiego zacnego grona to Danusie - Anstahe i Dusia:)))
Obydwie Dobre Duszyczki obdarowały nas podczas tych wakacji wyjątkowymi prezentami.
Pierwsze dotarły do nas misternie uszyte misiaki od Anstahe TU. Są jeszcze piękniejsze niż na fotce!!!
Anstahe pod zdjęciem misiów napisała u siebie "chłopak z dziewczyną? braciszek z siostrzyczką?"
a ja odruchowo skomentowałam - "Martusia i Mamelek;) " A Danusia odpisała - "czyli mają nowy dom" i napisała mi maila, że wyśle je do mnie! Wzruszenie i radość. DZIĘKUJEMY PIĘKNIE!!! Misiaki dziś dotarły razem z nami do UK:)) Już się zadomowiły.
A oprócz tego miałyśmy okazję znów ze sobą porozmawiać przez telefon:))) To już zaczyna być mini tradycją podczas moich urlopów w PL;)))
***
A kolejna przesyłka to już TOTALNE zaskoczenie i przemiła wzruszająca niespodzianka od Dusi TU.
Śliczne kolorowe podusie dla moich Maluchów:) Już oczywiście od razu zostały porwane do spania. A Mamelek zauważył, że jego ślimak jest podobny do kota klamkowca, którego też mamy od Dusi!!!
Dla mnie cudna serwetka z pięknym wzorem.
Oraz śliczna zawieszka:) Wszystko pięknie zrobione. A dla mnie szydełko nieustannie poza zasięgiem ogarnięcia;)
DZIĘKUJEMY BARDZO SERDECZNIE!
***
I tak oto dwie Dobre Duszyczki po raz kolejny pokazały swoje wielkie serce!!! Zostaliśmy pięknie obdarowani. A najlepsze jest w tym wszystkim to, że one tak bezinteresownie chciały nam po prostu sprawić radość!!!
To tyle na dziś. Wróciliśmy:) Tu już bez dzikich upałów. Nawet wieczorem popadało;)
Miłego dla Was:) Pa!
Gosiu miło mi,że całe Malmelkowo zadowolone,ściskam Dusia
OdpowiedzUsuń:) zadowolone i to bardzo!!! Dziękujemy i pozdrawiamy:)
Usuńwspaniałe niespodzianki, tym bardziej serce rośnie, że takie bezinteresowne! są jeszcze na świecie takie Anioły:))
OdpowiedzUsuńTak, niesamowite Anioły!
UsuńKurcze, fajniutko :) ludzie z pasją sa mega :) zazdroszczę tez trochę,bo wiele w swoim życiu próbowałam robić, ale jakoś ani fotografia, ani kolczyki, ani koty ze skarpetek ani szydełkowanie nie zostało ze mną na dłużej :) Dobrze, że chociaż słowo pisane jeszcze mnie jako tako lubi :) Ciesze się się, że dostałaś takie cudne niespodzianki i poznałaś dzięki blogowaniu tak fajne osoby :)
OdpowiedzUsuń:) ja też się cieszę:)
UsuńNo właśnie, Ty piszesz fantasy i choć to nie moje klimaty, to umiem dostrzec, że Jesteś w tym dobra!
Szkoda że ja nie mam takiego talentu! Przepiękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńDziewczyny zdolniachy i z dużym sercem!
UsuńAle fajny wpis, po raz kolejny zresztą :)) Świetnie opisałaś, jakby drugie oblicze, blogowania. Zgadzam się z Tobą w każdym słowie :)) Jak ja to mówię "Chemia między łączami" :))Cudownie, że masz takie Dobre Duszyczki :)) Cieszę się razem z Tobą!!! Wspaniałe rzeczy dostałaś, cudowne Misiaki, podusie i szydełkowe twory :)) Tylko podziwiać :)Pozdrawiam i śle moc uścisków!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńZostałam obdarowana już kolejny raz od zdolnych Danuś:)
"Chemia między łączami" - trafione w punkt:)
Buziaki
Cudne prezenty od wspaniałych kobiet dostaliście. Miło tak na serduchu się robi jak się czyta o takich rzeczach :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :)
Cudnie, cudnie:) Czuję się mocno rozpieszczona:)
UsuńBuziaki:)
Sliczne te misiaki! Ja mam slabosc do takich przytulakow. Zdolne dziewczyny jestescie, wszystkie!
OdpowiedzUsuń:) ja też uwielbiam takie rzeczy! A Maluchy zachwycone:)
UsuńMasz rację, cudne prezenty i takie właśnie bezinteresowne. Również należę do szczęściarzy, którzy otrzymali niespodzianki od osób z bloga, niespodzianka tak trafiona, że po prostu ze wzruszenia nie mogłam dojść do siebie, przez co sprawiłam autorce smutek i przykrość bo milczałam... a to było dla mnie coś niesamowitego :D
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz :D
Buziaki :)
Podobają nam się niezwykle:)
UsuńJa staram się jak najszybciej skontaktować z osobą, która mnie obdarowała, bo wiem, że ktoś czeka na wiadomość. Też tak mam:)
Buziaki:)
Pięknie Was nasze Danusie obdarowały widać Mamelkowo bardzo do gustu im przypadło.
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie! Radość wielka:)
UsuńUwielbiam te międzyblogowe znajomości! Ostatnio śmiałam sie z mężem, że właściwie gdzie się w kraju nie ruszę, a również mogłabym za granicą, to prawie w każdym mieście mam znajomą, z którą mogłabym wypić kawę ;)
OdpowiedzUsuńCzy to nie wspaniałe?
UsuńPs. W UK to pewnie herbatkę o piątej;)))
Jejku, te misie sa przeslodkie!!! :) Podusie tez sliczne. I ta zawieszka... Az szkoda, ze ja i szydelko raczej nigdy sie ze soba nie zapoznamy... :D
OdpowiedzUsuńWszystko cudne!
UsuńNo ja z szydełkiem też nie nadaję na tych samych falach;) aż żal!
pretty these misiaki! I have a weakness for such hugs. you're pretty girls, all of them!
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์