czwartek, 2 marca 2017

Zacząć od obiadu:)

Witajcie:)
Na początek zaserwuję dla Was obiad:) Domowy kebab:) Smacznego!


Z pełnymi brzuchami zapraszam na kolejną wycieczkę do muzeum:)) Tym razem zabiorę Was do muzeum w naszym W. Tyle lat tu mieszkamy i aż wstyd, że dopiero teraz tam poszliśmy! A warto! Małe muzeum a jednak bardzo ciekawe. Można tu zobaczyć eksponaty baaardzo stare (monety, szczątki kości czy fragmenty glinianych naczyń) jak i te nieco młodsze. Duużo, duużo interesujących rzeczy.

(Bożenko W., mam nadzieję, że Ci się spodoba:))) Fotki strzelałam, gdzie się dało z myślą o Tobie:))


W budynku, gdzie obecnie znajduje się muzeum była fabryka butów. Zachowała się pokaźna kolekcja zdjęć z tamtych czasów.


Marcela zauroczył zabytkowy instrument a mnie trochę przeraziły dawne wózki dla dzieci... Jakoś tak skojarzyły mi się z horrorami, które przecież omijam szerokim łukiem:)


Przeróżne pamiątki z czasów wojny. Medale, zdjęcia, liściki, haftowane karteczki...


Plakaty i obwieszczenia, wózek inwalidzki i dawny rower.


A to zwróciło moją szczególną uwagę - czekoladki datowane na okres I wojny Światowej!!!


Stare ławki szkolne, którym nie zdołały się oprzeć Maluchy:) 
Kolekcja dawnych zabawek oraz miniaturowa klasa z panią nauczycielką z uroczą sentencją "Dzięki Bogu jest piątek!".


Wyposażenie dawnego sklepu oraz zestaw zabytkowych radioodbiorników i telewizorów. Kolekcja pralek, tar do prania i wirówek.


Wyposażenie urzędu pocztowego, stare listy i inne drobiazgi związane z pocztą.


Makieta kolejowa, która zajęła nasze Maluchy chyba najmocniej. Głównie za sprawą miłego starszego pana, który pozwolił wszystkim chętnym dzieciom dostać się do centrum dowodzenia:)))


Mini wystawa sprzętu do fotografowania i filmowania.


Oraz zabawny pan, który zamierza wziąć kąpiel w basenie:) To na pamiątkę tego, że budynek muzeum - zanim zaczął być fabryką obuwia... był basenem miejskim!


Wzbogaciliśmy się nieco o historię miejsca, w którym żyjemy. Byłam pod wrażeniem starych zdjęć, które zestawiono z nowszymi i pokazano jak zmieniało się W.

To był dobry dzień.

A Wy - znacie historię miejsca, w którym mieszkacie? Interesuje Was to, dzielicie się nią?

Miłego dnia mój Drogi Czytelniku:) Pa!


31 komentarzy:

  1. Gosiu, nigdy takiego muzeum nie widziałam. Fantastyczne. Przyznam, że pozwiedzałam razem z Wami to piękne miejsce. Żal, ze u nas w pobliżu nie ma żadnego muzeum, a już takie, to byłoby marzenie. Ławka szkolna identyczna jak ta, w której siedziałam i maczałam pióro w kałamarzu z atramentem. Marzy mi się taka. Buziaki dla wszystkich Mamelków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muzeum jest małe, ale ilość i różnorodność eksponatów pozytywnie zaskakuje:) Maluchom też się tam podobało.
      Buziaki dla Was od nas:)

      Usuń
  2. Jak ja rzadko chodzę do muzeum. A przecież tam tyle perełek. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Myślę, że często można być mile zaskoczonym po wizycie w takim miejscu:)

      Usuń
  3. początkowo myślałam, że to kanapki z kurczakiem i zaskoczyło mnie, że to Twój obiad..ale z drugiej strony, jak nie mam weny i siły to sama jem kanapkę na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chlebek pita:) Taki jak w kebabach.
      U nas zawsze musi być obiad, bo są Maluchy:)

      Usuń
  4. Ja też makietą byłabym chyba najbardziej zainteresowana. Takie zboczenie zawodowe ;) No i wózek, faktycznie przerażający.
    My ostatnio robimy sobie coś na kształt kebabów, ale w bułce wydrążonej, którą potem wkładamy do piekarnika. W sumie u nas to bardziej zapiekanka, ale z kurczakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi te kolejki też się podobały:) nagrałam nawet filmik;)

      Usuń
  5. U mnie muzeum nie ma i raczej nie będzie :)
    Ale gdy byłam w Anglii w małym miasteczku, to też poszłam do muzeum w tym mieście. Dla mnie było ciekawe, a okazało się, że spośród wszystkich znajomych mieszkańców i ich gości tylko ja w nim byłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to tak prawie jak u nas:) dużo osób, które tu długo mieszka jeszcze się tu nie pojawiła:)))

      Usuń
  6. Skoro tak stawiasz sprawę, to trzeba będzie się tam wybrać :)

    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) kto jak kto, ale Wy daleko nie macie:)))

      Mam nadzieję, że Wam się spodoba!

      Usuń
  7. Makieta kolejowa to coś co moje dzieciaki mogły by oglądać bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kebab pachnie aż u mnie 😁 Wycieczka jak widzę udana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)po kebabie śladu nie ma:) wycieczka tak, tak - udana:)

      Usuń
  9. A ja siedzę głodna przed kolacją ;)
    Przeprowadziłam się kilka lat temu do miasta które mnie urzekło, dużo już zwiedziłam, ale sporo jeszcze przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)przed nami też jeszcze wiele do zobaczenia w naszym W. :)

      Usuń
  10. Powtórzę za Danusią, nigdy w tak dziwnym muzeum nie byłam. Dziwnym, bo ilość, a przede wszystkim różnorodność eksponatów zaskakuje. Interesujace i intrygujące. Dziękuję pieknie za wycieczkę i dedykację pos moim jak mniemam adresem 😁
    Mam to szczęście, że muzeów w mojej okolicy nie brakuje, ostatnio najwieksze wrażenie zrobiło na mnie jedno z młodszych, powstałe parę lat temu pod Krakowskim Rynkiem.
    Pozdrawiam cieplutko 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, z myślą o Tobie:) Cieszę się, że Ci się nasza wycieczka spodobała:)
      Ilość tych wszystkich eksponatów na metr kwadratowy jest spora:) Ale wszystko robi dobre wrażenie!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  11. W mojej wsi a nawet pobliskim mieście to straszna bieda jeśli chodzi o takie atrakcje...;(Trzeba wybierać się gdzieś dalej. Super wycieczkę nam zafundowałaś, bardzo ciekawe eksponaty i przede wszystkim różnorodne;)A obiad wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      U nas też raczej niewiele tego mamy w naszym małym miasteczku. Do tego jesteśmy mocno ograniczeni czasowo, bo mamy tylko sobotnie i niedzielne popołudnia:) Ale jakoś trzeba sobie radzić;)

      Usuń
  12. Niezla historie ma ten budynek! Basen, fabryka butow, a teraz muzeum! :)
    Amerykanie, chociaz moga sie pochwalic raptem kilkusetletnia historia, bardzo sa z niej dumni i chwala sie oraz chronia wszystko co przetrwalo przynajmniej 100 lat. :) Nasze miasteczko zostalo zalozone cos okolo 1650 roku (dokladnie nie pamietam) i wlasnego muzeum sie nie dorobilo, ale jest stara makieta, zdjecia oraz sporo eksponatow w holu wejsciowym urzedu miasta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anglicy też mocno dbają o swoje korzenie i chwalą się własną historią:)

      Usuń
  13. Kebab wygląda pysznie! Przyznam ci się, że i ja wiele muzeów w naszym mieście nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest tylko jedno muzeum, więc miałam ułatwione zadanie;) 100% muzeów w moim W. zaliczone;))

      Usuń
  14. ożesz kurcze zaraz mi język do d*** ucieknie, a dopiero zjadłam śniadanie :D ale to była owsianka, a nie domowy kebab :D muzeum extra! lubie takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Po kebabie zostało już tylko wspomnienie, więc luz;)))

      Usuń
  15. Kolejna udana wyprawa :)
    Pozdrawiamy Mamelkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń