Zaczął się GRUDZIEŃ. Miesiąc niezwykły dla nas nie tylko ze względu na Święta Bożego Narodzenia:)
Dni króciutkie i długie wieczory. Coś trzeba robić:)
Dziś wyjątkowo zdjęcia moich Maluchów:) Specjalnie dla Mamelkowa przedświąteczna mini sesja:)
Co jakiś czas serwuję moim Maluchom mini sesję. Niezmiennie na sofie w salonie, bo tylko tam jest dobre światło:))) Czyli tło pozostaje bez zmian, zmieniają się tylko rekwizyty i ubiory. To moim zdaniem miła pamiątka. Część z tych fotek oprawiam i dołączają do rodzinnej, ściennej galerii a część trafia do Dziadków:)
Tradycją są już grudniowe zdjęcia! To na nich najbardziej widać jak Maluchy rosną:) Jakiś czas temu trafiłam na "świąteczne fotograficzne gadżety" i dzięki temu dziś mieliśmy fajną zabawę.
A Wy jak - lubicie/robicie tematyczne sesje z Waszymi dziećmi, wnukami, zwierzętami czy po prostu Waszymi drugimi połówkami?
Miłego dnia:)) Pa!
:) moją nastolatkę nie można już namówić na żadne zdjęcia :( A szkoda...
OdpowiedzUsuńmoże podstępem;)) Taki zestawik idealny do foto budki czy rodzinnych/kumpelskich sesji może byłby w stanie nakłonić córkę na zmianę decyzji;)))
UsuńMy skorzystalismy dzis ze slonca i udalo sie kilka fotek na sniegu pstryknac;)
OdpowiedzUsuńmy nie mamy słońca ani tym bardziej śniegu;) więc tego typu plenerowe sesje odpadają;)))
UsuńNo moje skarbki, bardzo fajne fotki. Zamawiam dla nas do albumu rodzinnego.
OdpowiedzUsuńJuż wysyłam do Was na maila:))
UsuńOd czasu do czasu pstrykam jakieś fotki wnukom ... ale żadnych regularnych sesji nie :) Sama nie lubię gdy mi się zdjęcia robi ... wiadomo niekiedy trza ;)
OdpowiedzUsuńMoje Maluchy to lubią:) ja już mniej i głównie pozowane wchodzą w grę;))
UsuńTematyczne sesje robie Potworkom w sumie tylko raz do roku - na Boze Narodzenie. Ale od czasu do czasu lubie postawic lub posadzic ich razem do zdjecia, wlasnie na pamiatke. Tylko Nik to srednio lubi... ;)
OdpowiedzUsuńFajne sa Twoje maluchy! A Martusia ma przepiekne oczy!
Dziękuję:)
UsuńJa robię im różne - ostatnio np. wakacyjną z takimi mini walizeczkami:)
Nasze wczorajsze zadanie adwentowe to była właśnie rodzinna sesja przedswiateczna i wyszło bardzo zabawnie chociaż zdecydowanie wolimy plener ale niestety choroba nas uziemila ...
OdpowiedzUsuń:) my zrobiliśmy poza zadaniem adwentowym;)
UsuńChoróbsko jest i u nas a że mieszkamy w UK to i zimowych plenerów nie ma...
Żeby sobie sesję zrobić to jeszcze trzeba jakoś wyglądać, a że z wyglądem nie bardzo to i sesji nie ma :P Za to Mamelki są bardzo fotograficzne, świetne fotki :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńKto jak kto ale Wy to na wygląd narzekać nie możecie!!! Argument do bani;)
Fotogeniczne miało być oczywiście, ach ten słownik w telefonie.
Usuń;) znam to - ten słownik żyje własnym życiem;)))
UsuńMój mąż nigdy nie lubił zdjęć. Dzieci nie mam. Więc generalnie jedyne sesje jakie robie to sama sobie by porównać jak tyje z roku na rok...
OdpowiedzUsuńEj, no bez takich:)
UsuńDopiero teraz dokładnie widać jak dzieciaki podrosły :)
OdpowiedzUsuńMamelek to już mały mężczyzna a Martusia staje się piękną kobietką :)
Cudne są, tylko gratulować :)
Buziaki dla was...\
My naszą mini domową sesję odbędziemy niebawem jak tylko znajdzie się chwilka wolnego mojego A. :)
:)dziękuję:)
UsuńCzekam wówczas z niecierpliwością na Waszą sesję:)
Buziaki od nas dla Was:))
Super dzieciaki. Staram się wywoływać zdjęcia i układam w albumach chronologicznie. Trochę to trwało ale teraz bardzo to doceniają jak widzą zmianę od małego do dużego.
OdpowiedzUsuńSama za dzieciaka uwielbiałam oglądać albumy ze zdjęciami, więc mam nadzieję, że i z moimi Maluchami tak będzie:))
UsuńCzaderskie fotki i świetna pamiątka!
OdpowiedzUsuńU nas brak regularnych sesji ustawianych, raczej spontan :D
Buziole :)
:) dziękuję:))
UsuńU nas spontan też jest ale mini sesje, to już tradycja;)
Buziaki:)
Jak narazie fotografuję małą ze słoniem z ikei. Początkowo była mniejsza od niego, dziś już go znacznie przerosła. Słabo jednak z moja organizacją. Sesja na 11 mcy miała być wczoraj. Będzie może jutro... Oby!
OdpowiedzUsuńTo super pomysł z tym słoniem:) Taka skala porównawcza;) Życzę by sesja się odbyła;))
UsuńMartunia jakie cudne oczyska!!!
OdpowiedzUsuńSłodkie Mamelki, takie w sam raz do ściskania przez wszystkie blogowe ciotki, więc ślę im całą górę uścisków ;))
My mamy kilka sesji za sobą, ale teraz sobie uświadomiłam, że ostatnia była już jakieś 3 lata temu...
:)dziękuję:)))
UsuńŻono, czas to nadgonić!!! Trzy lata!!! No weź;) Znajdź w grudniowej przedświątecznej krzątaninie pół godziny na spacer, zabierz resztę rodziny i migusiem mi tu sesję trzaśnij;))
Ale się dziś wstrzeliłam z moim wpisem, do Twojego :) u mnie tez już po sesji świątecznej :) Słodko wyszły Twoje dzieciaki, i fajne zimowe gadżety :)
OdpowiedzUsuń:))dziękuję:))
UsuńJeszcze mieliśmy jedną sesję w przedszkolu:))
Jak mam taki zestaw imprezowy - muszę się rozejrzeć za tym świątecznym :)
Usuńw przedszkolu ja robię dzieciom zdjęcia :) skrytykowałam rok temu zdjęcia, które 'ktoś' zrobił i zgłosiłam się, że ja zrobię dzieciom - i tak mam za sobą już trzecią sesję, a dzieciaki i rodzice mają miłą pamiątkę :) Za jakiś czas może spróbuję u córki w grupie, bo to grupa 2-latków i może być odrobinę ciężko ;)
:)fajnie, że wraz z krytyką zaproponowałaś coś lepszego w zamian - przynajmniej dzieci będą miały fajną pamiątkę:)) A co do zestawu - to wierzę w Ciebie - jak nie kupisz, to zrobisz sama:))
UsuńSuper sesja, córcia ma cudne oczy a Mamelek jak podróśł
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńRosną Maluchy, rosną:) aż niebawem nie będę mogła ich nazywać "MALUCHAMI" ;))
Śliczne te Twoje Mamelki!!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie robiłą sesję, ale aparat mi wysiadł :(
Poza tym moja córka raczej ucieka już od zdjęć :(
:)dziękuję:)
UsuńUuu, lipa z aparatem:(
Może Gwiazdor/Święty Mikołaj zrobi zrzutkę i kupi nowy?
Śliczne masz te Mamelki, a sesja jest przesłodka, na pewno Dziadkowie ( no właśnie,czemu nie mówi się Babcie, tylko Dziadkowie, jak mamy na myśli parę ? ) czule oglądają te sesje wielokrotnie . U nas ze względu na przyjazd, córcia trzaska hurtowo zdjęcia w Wigilię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)dziękuję:)
Usuńjeszcze mamy jedną sesję za sobą, ale o tej na razie "cicho-sza", bo jest niespodziankowa;)))
Ps. Dobrze, że chociaż na mamę i tatę znaleziono wspólne słowo - RODZICE a nie np. mamowie czy ojcowie;)) W dzisiejszych szalonych czasach, to byłby dopiero problem;)))
Pozdrawiam cieplutko:)
Słodkie dzieciaki, a zdjęcia super! Jak to jest, że dzieciaki jakoś tak zawsze dobrze wychodzą na zdjęciach. A my się dwoimy i troimy, a i tak na końcu nie lubimy się oglądać na zdjęciach? Może to ten pełny spontan, którego często nam dorosłym brak? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńDokładnie:) Chyba to chodzi o ten ich luz! Oni nie zastanawiają się czy dobrze wyjdą, który profil lepszy, czy włosy są dobrze ułożone itp. U mnie odwieczny problem - zamknięte oczy;)))
Pozdrawiam cieplutko:)