Dziś dla Was karteczka i kilka opowieści z Mamelkowa i okolic;))
Powstał kolejny "exploding box" - kolory żywsze ale z braku dobrego światła wyszło jak wyszło:))
Najważniejsze, że obdarowanej się spodobał:)
***
Wracam z pracy, ledwo otwieram drzwi i dopada do mnie córcia.
- MAMO!!! MAMO!!! Wiesz co się stało?!?!
- No co się stało?
- Mamelek wysmarował mydłem ścianę i drzwi.
- To był wypadek - dobiega mnie głos ze środka pokoju. - Przepraszam!!! - woła Mamelek.
- Mamo zobacz - woła Martusia.
Podchodzę do miejsca zbrodni i wskazuję palcem ślady:
- Mamelek i co się mówi? - pytam wyczekująco.
- SPAGHETTI !!!- odpowiada bez chwili wahania Marcel.
***
Jestem w kuchni. Przychodzi Mamelek.
- Mamo, czy mogę iść z Tobą do pracy zarobić pieniądze?
- ???
- Chciałbym kupić dziewczynkom kochanym "pałac Elsy".
- Jakim kochanym dziewczynkom?
- Mojej Martusi!
Stoję dumna i blada jakiego mam szlachetnego synka. W tym czasie dobiega mnie jakiś hałas z dużego pokoju.
Po chwili słyszę jak Mamelek mówi do siostry:
- Nie pójdę do pracy zarobić pieniądze. Nie kupię pałacu Elsy. Zrobiłaś mi przykrość!
***
W polskiej szkole sobotniej.
Pani pyta uczniów:
- Dzieci czy znacie jakieś słowo na " C"?
- "CYCKI" - odpala w sekundzie wnuczka mojej koleżanki.
***
Tekst bez autoryzacji, ale mam nadzieję, że koleżanka się nie pogniewa, że go przytaczam;))) Spodobał mi się bardzo, więc muszę się nim z Wami podzielić:))
Mojej koleżanki mąż wraca z pracy. Przebiera się w "domowe" ciuchy. Przygląda mu się jego synuś i patrząc na zaokrąglony brzusio pyta:
- Tato, byłeś kiedyś Świętym Mikołajem?
***
To tyle na dziś. Zdrówka Wam i nam życzę, bo towarzystwo się nam poprzeziębiało:(
Miłego weekendu. Pa:))
- Mamo, czy mogę iść z Tobą do pracy zarobić pieniądze?
- ???
- Chciałbym kupić dziewczynkom kochanym "pałac Elsy".
- Jakim kochanym dziewczynkom?
- Mojej Martusi!
Stoję dumna i blada jakiego mam szlachetnego synka. W tym czasie dobiega mnie jakiś hałas z dużego pokoju.
Po chwili słyszę jak Mamelek mówi do siostry:
- Nie pójdę do pracy zarobić pieniądze. Nie kupię pałacu Elsy. Zrobiłaś mi przykrość!
***
W polskiej szkole sobotniej.
Pani pyta uczniów:
- Dzieci czy znacie jakieś słowo na " C"?
- "CYCKI" - odpala w sekundzie wnuczka mojej koleżanki.
***
Tekst bez autoryzacji, ale mam nadzieję, że koleżanka się nie pogniewa, że go przytaczam;))) Spodobał mi się bardzo, więc muszę się nim z Wami podzielić:))
Mojej koleżanki mąż wraca z pracy. Przebiera się w "domowe" ciuchy. Przygląda mu się jego synuś i patrząc na zaokrąglony brzusio pyta:
- Tato, byłeś kiedyś Świętym Mikołajem?
***
To tyle na dziś. Zdrówka Wam i nam życzę, bo towarzystwo się nam poprzeziębiało:(
Miłego weekendu. Pa:))
Słodki ten box. Dawno nie robiłam tej formy, a mam pomysł na taki z choinką. A opowiastki jak zwykle zabawne.
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)
UsuńCzekam na ten świąteczny w Twoim wydaniu:)
Piękny box i wesołe teksty. Zdrówka Wam życzę. : )
OdpowiedzUsuń:)dziękujemy:)
UsuńNiech to choróbsko nas w końcu opuści, bo każdy ma już dość...
Kocham teksty z Mamelkowa :) Mogłaby spokojnie powstać książka :)
OdpowiedzUsuń:)miło to czytać;))
Usuń:))większość jest na blogu, więc by się powtarzało;))
Box cudny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:) ściskam mocno:)
UsuńBox jest cudowny! :) Może sama w końcu się zbiorę i zrobię swój. ;D
OdpowiedzUsuńA Twoje historyjki zawsze powodują poprawę humoru. :)
:)dziękuję:)
UsuńZrób, zrób to fajna zabawa:)
Super ta kartka!
OdpowiedzUsuńRozmowy z dzieciakami, albo ich opowieści są niesamowite! Zaczęłam nawet spisywać te mini opowiastki/rozmowy moich maluchów, ale tyle tego było, że porzuciłam pomysł. Muszę się jednak zabrac za to na nowo, bo to bezcenna pamiątka będzie:)
:)dziękuję:)
UsuńKoniecznie wróć do pomysłu, to tak ulotne chwile i słowa, że szkoda by uleciały:)
"byłeś kiedyś św. Mikołajem" mnie rozbroiło :D
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że mina Taty była bezcenna;)
UsuńHehe, może mój mężu z tego powodu gubi brzuch, bo boi się że maluchy kiedyś z takim tekstem wyskoczą ;)
Usuń:) dobry powód;))
UsuńDzieci potrafią rozbawić:)
OdpowiedzUsuń:)dokładnie:)
UsuńHihi, dzieci to mają teksty czasami :)
OdpowiedzUsuń:)jedyne w swoim rodzaju;)
UsuńZ rodzeństwem tak jest, u mnie było podobnie ;)
OdpowiedzUsuń:)) ale gest miał:)
UsuńWspaniałe teksty dzieci:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
:)nikt nie pobije dziecięcych tekścików;))
UsuńHihi sphagethii - śmieszne :) Ja ostatnio sobie stare nagrania słuchałam jak rozmawiałam o zębowej wróżki uśmiałam się po pachy . Teraz mój ma 13 lat i brak mi tych dziecinnych rozmówek i rozumowania małych dzieci ;) pozDrawiaM cieplutko;)
OdpowiedzUsuńWróżce miało być hihi ;)
Usuń:)poczekaj jeszcze chwilę i będziesz babcią;)) i znów będziesz miała wesołe dziecięce dialogi;)
UsuńCo te Twoje szkraby mają do ścian? Tak je lubią czy odwrotnie, że czyms je smarują? :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem:) Na szczęście tego nie widać;) Tak to jest jak Mama jest w pracy;))
UsuńKochana, napisz do mnie bo zapodziałam Twojego maila :) Przesyłke moge wysłać na adres w Polsce? :)
UsuńJuż napisałam:))
UsuńNie ma jak teksty dzieciakow! Poprawa humoru - gwarantowana! :)
OdpowiedzUsuńU nas, starsza polowa mlodszego towarzystwa tez smarcze... :/
Dokładnie - na poprawę humoru - jak znalazł;)
UsuńU nas nawet nie poszliśmy do szkoły:(
Box - ideał! Każda obdarowana byłaby zachwycona :))
OdpowiedzUsuńA teksty jak zwykle rozbrajające. Gdy Was czytam, strasznie żałuję, że ja ich nie spisywałam, gdy córcia była mała, też czasem ubaw był po pachy :))
No ale tekst o Mikołaju rozłożył mnie na łopatki :D Mam ochotę zapytać jutro tak pewnego osobnika, ale boję się, że mi odpłaci pięknym za nadobne ;D
Dziękuję:)
UsuńJa te teksty mam tylko na blogu a może warto by je utrwalić w rodzinnych kronikach:))
Ps. Nie podpuszczam Cię, ale spytaj;))
Ja zapytałam, odpowiedzi udzieliła mi córcia, własnego chowu zresztą, że to nie jest Mikołajowy brzuchol , tylko bagaż doświadczeń :)
Usuń:))Dobra odpowiedź i baardzo dyplomatyczna;))
UsuńKarteczka słodka i przecudnej urody, a wesołość trwa nadal i niech tak zostanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)dziękuję:))
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Teksty dzieciaków którymi nieraz sypią jak z rękawa mnie powalają :D Świat bez nich byłby smutny!
OdpowiedzUsuń:) każdemu poprawiają humor;))
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńJestem rzadko bo nie zawsze mam możliwość naskrobać coś ale staram się czytać regularnie :) Pozdrawiam
Hej, hej,
Usuńcieszę się, że piszesz, to niezmiernie miło:) Każdy zabiegany, więc ja to rozumiem:)
Pozdrawiam cieplutko:)